

Mam dwa zdjecia tejze maszyny, ale kiepskiej jakosci (ciemno bylo).
Spoko. Zgadzam sie z tym. Ja jeździłem z bratem po polnych drogach maluszkiem (treningi sobie robił) i jest zajebiście. Tylko na takich drogach to zawieszenie i cale autko sypie sie momentalnie. Trzeba mieć naprawde sporo kasy. A na takie wyścigi co my sobie robimy z koleszkami to tylko wystarczy dobre autkoKaktus pisze:Poprostu jedni wola to, a inni co innego i to jest piekne
Powodzenia w kolejnych pojedynkach!