hmm , naprzykład prowadnice zaworowe ich wyrobienie tez powoduje spalanie oleju. nie wiadomo w jakim stanie jest trzeci cylinder ,panewki na wale korbowym.
To są tylko przypuszczenia,ale wg. mnie jak stało sie tak z dnia na dzien to moze byc to pierscien zgarniajacy , po rozebraniu silnika czasem moze wyjsc wogóle cos innego.Ale z reguly dochodza inne elementy ktore warto przy okazji wymienic. Jak rozbierasz silnik na czesci i pozniej go skladasz ponownie nawet na tych samych podzespolach to automatycznie jego mozliwy przebieg sie skróci. Dlatego polecam wymiane wszystkich czesci ,najekonomiczniej wymieniasz pierscienie i jezdzisz,reszta sie nie przejmujesz.
no fakt, syf może być straszny. generalnie jak sie rozbiera silnik z dużym przebiegiem, i nie chce sie duzo kasy włożyć, to raczej jest duzo dylematów, co robić czy a co olać. chyba faktycznie znaleźć inny. bo nawet jak wymienisz wszystkie pierscienie to i tak kompresji dużo nie poprawi. tuleje są zużyte i pierscienie będa sie dłuuugo docierały <i nigdy sie do końca nie ułożą>. albo robi sie gruntowny remont albo przedłuża zycie o pareset kilometrów. a kombinacje stare cześci z nowymi też sie różnie kończa. a pozatym jeżeli zapiekł sie pierścień to możliwe ze bez wymiany tłoka sie nie obejdzie. a to kolejny koszt. a o pierścieniach ze szrotu zapomnij. do bad idea [/img]
nie chodzi o zuzycie tylko o to ze np u mnie jedna z tulei byla porysowana (tlok tez) czyli powinienem dac tuleje do szflifu, wymienic tloki na nadwymiarowe, dac komus do przelozenia na korbowody, do tego reszta ktora powinno sie zrobic i wychodzi kwota za ktora mozna kupc silnik a nawet calego puga
Silnik suchy, a jezeli chodzi o dym, jest jak odpala, na zimnym silniku, i na goracym jak mu dodam gazu a takto jak stoi na wolnych obrotach to nie dymi
jak suchy to ok-wiesz przynajmniej ze nie masz wycieków
skoro dymi jak odpala to pewnie do wymiany sa uszczelniacze zaworowe ale nie koniecznie widziałem jak przy odpalaniu auta po wymianie uszczelniaczy potrafiły przydymić
a jeżeli na ciepłym tak sie dzieje to moze być i to co u kolegi Pawła