Ja mam odbiornik GPS podłączany do laptopa. Nazywa się Altina GGM308. Zapłaciłem za niego 350zł. Znalazłem na allegro ale okazało się że to sklep w Krakowie sprzedaje więc poszedłem i zaoszczędziłem na kosztach przesyłki:) Był jeszcze model o mniejszej czułości za 300 bodajże...Mapę ściągnąłem przez DC z internetu - łatwo, szybko i za darmo, z tym że wersja 2004 to najnowsze cosik co udało mi się znaleźć. Działa bardzo dobrze jak się położy przy przedniej szybie albo na tylnej półce. Tylko w tunelach sygnał znika, ale to oczywiste. Laptop ze skórzanego siedzenia nie spada, no chyba że się w coś wjedzie, ale nie próbowałem:) Patrzenie na niego jest delikatnie mówiąc nieporęczne, ale skrzyżowania nie są w końcu co 100m i jak się dojeżdza do newralgicznego punktu to wtedy można zerknąć. No i jak się człowiek zgubi to zawsze się można zatrzymać i pooglądac spokojnie ekranik. Kiedyś się na węgrzech zgubiłem i pośrodku jakiś fabryk się znalazłem...Z węgierskich słów znam hajduszo-boszlo i gulasz więc nie szło się dogadać. Dopiero na migi. wtedy sobie pomyślałem że musze kupić gps'a. W takich chwilach postój na zapoznanie się z mapą nie wydaje się zbyt dużą udręką.
Ja mam mapę nawigator europy i nawigator polski. Zawsze mozna poszukac sobie AutoMapy - wtedy jest lektor, czyli pewnie miła pani mówiąca "skręć skarbie w lewo za 100m itp"

No ale AutoMapę to tylko w sklepie widziałem za 200zeta, na necie nikt nie miał.
Z fajnych rzeczy to jeszcze powiem że zapamiętuje przejechaną trasę i mozna sobie najechać myszką i zobaczyć ile się na kazdym fragmencie drogi jechało - dokładniejszy pomiar niż z licznika no i można sobie zapisać taki rekordzik;)
Kolejny plus laptopa to w moim przypadku jakieś 20GB muzyki na dysku, co przy podłączeniu tego wszystkiego do systemu głosników daje frajdę:)
Minus jest taki że koniecznie trzeba jeszcze dokupić zasilacz do laptopa z gniazda zapalniczki( na allegro widziałem najtańszy za 100zł) O ile sam laptop wytrzymuje mi bez ładowania ok 3,5 godziny to z podpiętym GPS'em tylko godzinę...
Podsumowując - jest to strasznie fajna sprawa ale i tak bym wolał palmtopa jakiegoś na jakimś uchwycie do szyby, tylko kasy szkoda...Jak mam wydać ponad tysiąc złotych to już wolę te niedogodności, no ale może kiedyś...