Mam takie oto radio, chyba najpopularniejszy model Sony , bo tani. Oczywiscie panel sciagany. Zastanawiam sie jak duzym ryzykiem bedzie zostawienie "tylu" radia w aucie na noc. Wczesniej wyciagalem calosc, ale efektem tego jest to, że po prostu nie chce mi sie zabierac radia, i tak sobie leży prawie nowe... na półce w domku.

zastanawiałem się, czy ktoś może próbował takiego wynalzaku, by zrobić przedłużacz do panelu. Tzn. radio umiescic gdzies powiedzmy w bagażniku,albo schowku, poprowadzić od niego kabel (od złącza do panelu na radiu) a drugą koncówke kabla umieścić powiedzmy pod klapą przeciwsłoneczną albo jeszcze gdzieś indziej w nie widocznym normalnie miejscu i tam podłączać panel.
No nie wiem sam... , co sądzicie o takim rozwiązaniu ?
Może macie jakieś lepsiejsze pomysły ? Raczej nie chce ubezpieczać bo drogo i formalności...