Mam taki problem,ze jak przejade kilka km to nagle zaczyna mi gasnac, nawet jak jade na wyzszych obrotach. Tak gdzies na 2 sek. i jakby znow odpalal. Potrafi tez tak dosyc seryjnie szarpac
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Zmienilem juz filtry (powietrza,paliwa), kopulke, przeczyscilem styki na palcu.
Jest to mozliwe,zebym przypadkiem zaplon przestawil i od tego tak swirowal??