Kurde nie wiem czeu ale moj gtik nie chce leciec wiecej jak 150 km/h
kompresja jest spoko ponad 11 barów i zbiera sie z dołu ładnie ale potem na 4 i 5 biegu jakos tak na wysokich obrotach brakuje mu mocy. Czy rozwalone UFO ma coś z tym wspólnego??moje ngdy je zdiołem ipróbowałem zassac powierze to normalnie mogłem przeez nie oddychac
przed remontem mialem blisko srednio 8 bar i fioletowe panewki na korbach, a szedl 200 spokojnie, teraz po mini remoncie udalo mi sie ukrecic 217 na A1, a wierze ze 220 zapnie
no wiec banita jak sadzisz czy ten regulator zapłonu ma cos z tym wspólnego. Mnie wydaje sie ze ma duzo wspolnego poniewaz nie przestawia zapłonu na wysokich obrotach no i auto nie ma tam tej mocy. Panewki juz niedługo wymieniam bo cisnienia nie trzymaja. Ale widze ze bede musiał jeszcze zapodac ten regulator.
Ja przed remontem mialem mierzony silnik na 2 urzadzeniach i jedno pokazywalo 8,5 bara a drugie 13-14 (te lepsze), wiec to nie jest miarodajne.
A silnik mial pelno nagrau ktory nie pozwalal na domykanie sa zaworow, mial zjechany walek rozrzadu, zjedzone szklanki popychaczy, progi na tulejach, porysowane panewki i wal.
To urzadzonko, kroym ja sprawdzalem pokazywalo na innym gicie z przebiegiem 180K kolo 12-13 bar, wiec napewno u mnie bylo mniej , ale fakt, ze skoro walek zjedzony i zawory puszczaly to nie mogl dobrze jechac
Co do przyspieszacza, to moim zdaniem on nie ma takiego wplywu -dla przyklady xs z peknieta membrana jechal 170
raczej nie mowisz o moim
170 zrobilem po wymianie przyspieszacza
niestety nie umiem powiedziec jaka byla v-max z uszkodzonym ufo bo wtedy 140 to byl szok dla osoby ktora miesiac wczesniej zrobila prawko