forum.peugeot205.pl

Wojtek pisze:No i po nie całych 4 miesiącach szlak trafił tarcze Mikoda. Lewa pękła wzdłużnie ( od nawiercenia do nawiercenia).

Ktoś tu nie raz przestrzegał, żeby ich nie brać :/ Dobrze, że się sprawa pozytywnie zakończyła i dostałeś zwrot kasy...

XS dzisiaj jechał do domu jak po sznurku*



* szkoda tylko, że był to sznurek holowniczy...

Co się stało ? Już uruchomiony ?

padł alternator, nie ma ładowania. Rano jechałem do pracy i lekko się świeciła kontrolka akumulatora, myślałem, że może pasek się luźny zrobił. Ale droga powrotna to już kosmos - dyskoteka na desce, brak mocy aż w końcu zdechł na światłach i wrócił na lince do domu.

Małe "latanie" w okolicach Przedborza i testowanie nowego sprzętu foto - Pug brudny, bo wcześniej cały czas były burze.

muszę tu niedługo zrobić jakąś aktualizację

Z newsów, to dzisiaj ogarnięty został uszczelniacz wału od strony skrzyni, który popuszczał i wreszcie auto nie zostawia po sobie pamiątek na drodze.

Doszły nalepki XS na oba błotniki, alu zastąpiły miejsca czarnym stalówkom z pierwszego postu z racji uszkodzenia opony.

Niedługo wymiana oleju, kabli zapłonowych, bo zbierają wilgoć i kilku elementów zawieszenia.

Na LPG zrobione już 5000 km. Spalanie w trasie 7.5 l / 100 km w mieście nie przekracza 10 l / 100 km. Poza tym wszystko bezproblemowo.

Postaram się niedługo zaktualizować zdjęcia.

Pierwszy etap małych inwestycji w 205 dzisiaj został wykonany.

Wymieniona uszczelka pod miską olejową, bo fabryczny silikon sparciał i pociło się już spod miski. Do tego Mobil 10W 40, filtr Bilstein i filtr powietrza Purflux. Przy okazji wymieniłem wycieraczki, bo stare sie rozleciały. Za kilka dni dojdą kolejne rzeczy i będą zamontowane w aucie.

Heh, wycieraczki alco rządzą!
Cieszę się, że XSik ma się dobrze, tylko chyba temat jest w złym dziale. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, jak go przeniesiemy z "większych projektów" do "nasze auta"?

Obrażę się śmiertelnie, proszę usunąć ten temat i zamknąć moje konto !! :D

Wycieraczki Alca to akurat najlepsze co można kupić w PL za te pieniądze...Bosh - straszny Shit, to samo champion...Valeo już lepiej ale dupy nie urywa... natomiast te niemieckie Alco są zarąbiście trwałe i nigdy nie zdarzyło mi sie by "pierdziały" po szybie jak Valeo np.

Dzisiaj zostały założone nowe drążki i końcówki. Wreszcie zrobiło się cicho z przodu i nie ma luzów na kierownicy.

Do ogarnięcia zostaje sprawa cieknącego oleju, ale to za dwa tygodnie.

Długie jesienne wieczory skłaniają do przemyśleń i rodzą się w głowach różne pomysły. I jednym z nich był pomysł na rozwiązanie drażniącego mnie problemu - leżącego w bagażniku koła dojazdowego z powodu założenia LPG. Obłożony workiem, nieforemny i nieustawny zagracał bagażnik.

I z tego powodu wczoraj zmajstrowaliśmy z tatą obudowę koła zapasowego. Trochę listewek, płyty pilśniowej i wkrętów i powstała taka oto skrzyneczka jak na zdjęciach niżej. We wtorek jadę do Castoramy po wykładzinę samochodową i będzie obita - wrzucę zdjęcia. Bagażnik stał się wreszcie foremny i zagospodarowany.

Na wiosnę planuję w lewej ściance zamontować lampkę podświetlającą ( taką samą jak w oryginalnym miejscu).
Na zdjęciach wygląda dosyć monstrualnie, w praktyce bardzo fajnie wygląda, a jak będzie obita wykładziną to będzie wręcz niezauważalna

Zdjęcia :

Wygląda jak bagażnik w 205-tce "Pogotowia Stolarskiego"

Ale patent niezły. Faktycznie latające koło zapasowe potrafi nieźle irytować...
Obij ładnie boazerię wykładzinką i będzie lux!

P.S.
Właśnie przeniosłem Twój temat do działu "nasze auta"

eksperymentować nie zaszkodzi, zobaczymy jak wyjdzie po obiciu wykładziną, a jak będzie niepraktyczne to się po prostu wyjmie i już

Wojtek ,a czy nie lepszy taki pokrowiec,po co jeszcze obciążać auto