Strona 8 z 25

Re: XS laleczka ;)

: 16 kwie czw, 2015 9:59 pm
autor: szasz
Weszły opony z kołami:
Zdjęcie0286.jpg
Chodziłem wokół tego nieszczęsnego samochodu i chodziłem, żeby zrobić jakoś zdjęcie, na którym pięknie zrobione felgi nie kontrastowałyby z siarą prezentowaną przez blachę :?
Zdjęcie0283.jpg
Niezbyt się to udało :cry:
Zdjęcie0284.jpg
No, może tutaj wygląda po japońsku, czyli jako tako:
Zdjęcie0287.jpg
Co do opon, to zdecydowałem się ostatecznie na falkeny sincera SN832. Nie chciałem uniroyali, które miały nachalną reklamę w każdym praktycznie sklepie internetowym. Falkeny mają moim zdaniem bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Jak wino owocowe :D

No i teraz już myślę co dalej.

Byłem u blacharza, który rzeczowo w krótkich żołnierskich słowach, w sposób pozbawiony złośliwości, opisał mi stan mojego wozu, wskazując palcem miejsca, które były robione - słupki dachowe, błotnik itd. Zaproponował lakierowanie całości wraz z konserwacją podwozia, komplet. Cena :arrow: 6.000,00 złotówek polskich :cry: ścięło mię z nóg 8)

Ale blacharnia, to tylko połowa. Bardziej niepokoi mnie stan silnika, z którego leje się już na maksa chyba wszystko :wink: a najbardziej jednak olej. No i dymi na masę przy ruszaniu. Chmurę dymu za sobą zostawiam, co działa na mnie deprymująco, przynosząc również wstyd marce LEW. Więc jadę jutro do mojego najlepszego mechanika, z którym wspólnie zastanowimy się 8) co możemy zrobić i za ile. Okiem laika widzę zrzuconą głowicę, jej obróbkę - planowanie, nowa uszczelka, śrooby, uszczelka pod pokrywę zaworów, uszczelniacze zaworowe i co tylko majster powie, żeby działało. Doigrałem się:
Zdjęcie0230.jpg
Z góry dziękuję za dobre rady i ciepłe słowa :W

Re: XS laleczka ;)

: 16 kwie czw, 2015 10:57 pm
autor: andi_kamachi
A może chcesz mój silnik? Silnik, który nie kopci?

P.S. Ta felga coś w sobie ma. Wyważałeś? Jak? ;)

Re: XS laleczka ;)

: 16 kwie czw, 2015 11:17 pm
autor: Filipczak
Z doswiadczenia wiem, ze lepiej znalezc "zaufany" silnik, koszty wyjda porownywalne do remontu glowicy, a nawet mniejsze, a przynajmniej dol bedzie w dobrym stanie, czasem sama glowica nie wystarczy.
Powodzenia w pracach :)

PS. Kola wygladaja bardzo ladnie :D

Re: XS laleczka ;)

: 18 kwie sob, 2015 7:52 am
autor: szasz
Filipczak pisze:Z doswiadczenia wiem, ze lepiej znalezc "zaufany" silnik, koszty wyjda porownywalne do remontu glowicy, a nawet mniejsze, a przynajmniej dol bedzie w dobrym stanie, czasem sama glowica nie wystarczy. Powodzenia w pracach :)

PS. Kola wygladaja bardzo ladnie :D
Pracuję nad tym 8) dziękuję za dobre słowo :D

Re: XS laleczka ;)

: 03 maja ndz, 2015 8:40 pm
autor: szasz
Znalazłem super sposób na pozbycie się wszystkich bolączek mojego silnika 8)

1. dymienia na niebiesko (nieszczelne uszczelniacze zaworowe),
2. wciągania oleju,
3. gubienia oleju na mój podjazd (wyciek spod głowicy, pokrywy zaworów i niewiemjeszczeskąd :? )
4. rozrząd - zagadka :?

Sposób ten nazywa się TU3M :mrgreen:
Zdjęcie0296.jpg

Re: XS laleczka ;)

: 03 maja ndz, 2015 11:12 pm
autor: andi_kamachi
He, he serce dojechało jednak. Jak go wyjęliście z bagażnika? :)

Re: XS laleczka ;)

: 03 maja ndz, 2015 11:21 pm
autor: szasz
:D we trzech, ja z ojcem Zenem po bokach, a Jędrek ubezpieczał :wink: w życiu nie myślałem, że takim małym wozem to przyjedzie :D

Dziękuję Jędrek! Jesteś wielki.
Dziękuję Andi!

Swap prawdopodobnie w kolejnym tyg., nie tym najbliższym, bo organizacyjnie nie wydolę (mój mniejszy chłopak ma zapalenie płuc) :cry:

A potem już tylko gaz do dechy :P

Pzdr!

Re: XS laleczka ;)

: 03 maja ndz, 2015 11:43 pm
autor: andi_kamachi
Panel na 5 dziur też dojechał razem z rarytaśnymi guzikami?!

Re: XS laleczka ;)

: 04 maja pn, 2015 9:10 am
autor: szasz
andi_kamachi pisze:Panel na 5 dziur też dojechał razem z rarytaśnymi guzikami?!
Dojechał też, w wakacje zostanie zamontowany, a może trochę wcześniej 8) Korci mnie wykorzystanie ostatniego miejsca zgodnie z przeznaczeniem: na klimę 8) muszę to przemyśleć, ale okazja jest, może trzeba z niej skorzystać :wink:

W sumie elektryk mógłby podłączyć mi też głośnik w drzwiach kierowcy.

Oprócz swap'a zrobię od razu kilka elementów, które wymagają już interwencji (przebieg robi swoje), jak przekładnię kierowniczą (wymiana) czy końcówki drążków, zajrzy tez majster do łożysk w kołach, żeby było pięknie; tłumik trzeba również pospawać. Ogólnie drobne sprawy są to :D

No i dalej będzie można jeździć, jeździć, jeździć!!!!

Re: XS laleczka ;)

: 04 maja pn, 2015 9:16 am
autor: DJPreZes
Powiem tak: sam silnik bez skrzyni kiedyś sam wtargałem do bagażnika. Silnik ze skrzynią przeniosłem kilka metrów, żeby nie przeszkadzał, może jakimś cudem bym go podniósł, w życiu nie na tyle żeby trafić do bagażnika ;) Za to w ten weekend przymierzyłem się do mojego TU5J4 zespolonego ze skrzynią 8)7 8)7 8)7 Żadnych szans ruszyć tego klocka. Na wózku nawet nie było zbyt łatwo.

Re: XS laleczka ;)

: 04 maja pn, 2015 9:37 am
autor: grzesiek309
TU3M z osprzętem waży jakieś 70kg, skrzynia coś koło 30-35 :wink:

Re: XS laleczka ;)

: 05 maja wt, 2015 12:20 am
autor: Martinoo
Piotrek nie przesadzaj ze vts taki ciężki

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Re: XS laleczka ;)

: 05 maja wt, 2015 10:28 am
autor: DJPreZes
Wg tego tematu:
http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... 46#p334246
tylko 25kg cięższy od TU3M, więc nie wiem - może tak osłabłem? ;)

Re: XS laleczka ;)

: 06 maja śr, 2015 6:12 pm
autor: szasz
No, dzisiaj w końcu poddał się wydech :-) na szczęście było to tylko połączenie rury z tłumikiem końcowym, majster powiedział 10 min i 40 zł. I teraz jest naprawdę cicho.. :lol: prawie jak w nowoczesnym samochodzie :-) radio nawet wyłączyłem, żeby słuchać tego wspaniałego dźwięku silnika :-) zamierzam wstawić jeszcze tłumik przelotowy w miejsce wyciętego katalizatora i będzie w ogóle extra.

Re: XS laleczka ;)

: 10 maja ndz, 2015 5:01 pm
autor: szasz
Wczoraj był dzień samochodowy. Koła zimowe doczekały się szorowania - mogą teraz spokojnie czekać do zimy.
Zdjęcie0311.jpg
Gniazdo pasa skutecznie się na mnie wypięło :D używki nie miał w swoich zapasach ani Dzikson ani Grześ309. Miała Panta :wink:
Zdjęcie0309.jpg
Zdjęcie0310.jpg
Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy albo własnoręczna robota przy swoim wozie, choćby nie wiem jak drobna 8)

Wsparcie zapewniały zakłady piwowarskie :mrgreen:
Zdjęcie0312.jpg
Pzdr