Strona 9 z 13
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 09 mar ndz, 2014 7:49 pm
autor: HideoOSW
Na wiosnę robimy glebę

Nihooya
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 09 mar ndz, 2014 10:15 pm
autor: operatorbazooki
Parady do terenówki się nie nadają ! Zdejmij natychmiast!
Ładny kolor tych kół

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 25 mar wt, 2014 8:47 pm
autor: scaliburgreg
XS dostał niedawno nowe przewody elastyczne na przód, bo stare były za długie i niebezpiecznie starły się od opon.
Za tydzień wybieram się w góry na kilka dni więc auto jest już przygotowane na przejazd odcinkami trasy Rajdu Elmot

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 25 mar wt, 2014 8:51 pm
autor: RafGentry
Co jak co, ale wysokość zawieszenia odpowiednia na wędrówki górskim szlakiem

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 25 mar wt, 2014 9:00 pm
autor: Martinoo
RafGentry pisze:Co jak co, ale wysokość zawieszenia odpowiednia na wędrówki górskim szlakiem

Prawie jak Twoje CTI
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 25 mar wt, 2014 9:22 pm
autor: RafGentry
Martinoo pisze:RafGentry pisze:Co jak co, ale wysokość zawieszenia odpowiednia na wędrówki górskim szlakiem

Prawie jak Twoje CTI
Chyba nawet gorzej...
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 25 mar wt, 2014 9:36 pm
autor: scaliburgreg
Belka jest tylko o ząbek wyżej. Przód fabrycznie tak wysoko. Ja wożę w bagażniku powietrze i małą butlę z lpg. Jak dorzucę do towarzystwa ze 3 pustaki przestaniecie się czepiać?
Planuję ogarnąć całość za jednym zamachem, gdy budżet pozwoli na jakiś fajny zestaw.. Może gwint, może tylko niżej z przodu + belka w dół na nowych amorach. Póki co nie zabieram się jeszcze za samą belkę, bo nie mogę sobie pozwolić, żeby w razie kłopotów zostać bez jeżdżącego auta.
Będzie ciepło, będzie urlop to zadziałam

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 30 mar ndz, 2014 3:34 pm
autor: scaliburgreg
Umyty i nawoskowany, gotowy na wyprawę

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 09 kwie śr, 2014 2:39 pm
autor: scaliburgreg
Kolejna podróż urlopowa za nami, której cichym bohaterem był XS, dzielnie znosząc to jak go traktowałem na górskich drogach

Nieco ponad 600 km w 4 dni bez najmniejszych kłopotów, w tym przejazd kostką walimską po słynnych patelniach, Karpacz i jego okolice, które były celem podróży, przełęcz Okraj przy granicy z Czechami oraz jak przed rokiem co wrzuciłem wtedy mapkę trasy zaliczona ponownie droga przez Kamionki w Parku Krajobrazowym Gór Sowich. Tym razem mam filmiki, które niedługo powrzucam. Zabawa na tych drogach była przednia - przynajmniej dla mnie, moja operatorka kamery miała nieco inne zdanie
Porcja fotek, filmiki niebawem
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 09 kwie śr, 2014 7:02 pm
autor: krzyska
masz może zdjęcie Parady na tej feldze?
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 10 kwie czw, 2014 3:51 pm
autor: scaliburgreg
samego koła z bliska nie mam, mogę zrobić jak się pogoda poprawi
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 16 kwie śr, 2014 8:50 pm
autor: scaliburgreg
Wspomniane filmiki
lekka podcinka ręcznym na pierwszym nawrocie i gdy złapał przyczepność nawigacja się katapultowała, a ja kolanem wyrwałem gniazdko zapalniczki, które udało się na szczęście naprawić chwile później
A tu już moje ulubione Kamionki
Auto z górki miało super przyspieszenie, co widać, gdy przy zmianach biegów operatorka nie dawała rady utrzymać w poziomie kamery
Mijając znak Parku Góry Sowie przywitały nas takim widokiem, ale z każdym kilometrem w dół widoczność była coraz lepsza.
Re: Z XS'a do XS'a :)
: 16 kwie śr, 2014 10:02 pm
autor: Manwe
to gdzie te filmiki

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 16 kwie śr, 2014 10:06 pm
autor: scaliburgreg
chyba trafiłeś jak akurat edytowałem post

Re: Z XS'a do XS'a :)
: 19 maja pn, 2014 7:40 pm
autor: scaliburgreg
Jako, że mam 3 dni wolnego podjąłem się próby obniżenia belki posiłkując się tą instrukcją
http://www.suzukituning.com/PSA/Suspension/Lowering.htm i dziś jedyne co udało mi się osiągnąć to zniszczyć parę podkładek i ukręcić łeb kilku śrubom z czego ostatnia miała 8.8 wytrzymałość.
Drążki stoją dęba i nie chcą współpracować.
Zrobiłem sobie nawet ściągacz bezwładnościowy na wzór urządzenia jakiego używał Edd China przy renowacji 205 GTi, ale i to nie pomogło.
Macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na wyjęcie drążków? Czy tylko WD40, wytrzymała śruba M8, duża nasadka i cierpliwość?