forum.peugeot205.pl

szeroki droga ...not sure

have a good trip, we are waiting photo !!!

Szerokości !!! czekamy na relacje

Szerokości

ile 205tek wyjechało ?

Powodzenia
Z niecierpliwością czekam na relację i żałuję, że nie jadę z Wami

p.s. Z chęcią przygarnę 4 naklejki i koszulkę Trzeba promować klubowe wyprawy

Niestety. Mój udział w tripie zakończył się szybciej niż planowałem
Tak jak przypuszczałem jazda z prędkością ponad 100km/h nie służy XR-kowi.
Gdzieś 30km po przekroczeniu Słowackiej granicy XR-ek się zmęczył i popuścił na którymś wężu.... i tym sposobem ciekła sobie woda (z błotem)

Na początku nie dostawałem szans na dojazd do domu, a nawet do granicy... ale z czasem udało się zlokalizować problem, który został całkiem pomysłowo rozwiązany
Co prawda, mniej więcej co 10-15km musiałem się zatrzymywać i dolewać około 1.5-2l wody ale to szczegół

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA POMOC
Miło było Was poznać

Szerokości.
Obyście nie mieli już więcej postojów technicznych

Z niecierpliwością czekam na relacje

Szerokości i udanej wyprawy

Jarema, współczuję. XRek wykręcił Ci niezły numer.
Co dokładnie uległo awarii? Pochwal się patentem.

Mam nadzieję, że nie będzie więcej takich przypadków.
Udanej wyprawy i szerokości!

Pękł wąż idący od termostatu do nagrzewnicy.
Na szczęście "tok" miał kawałek takiego węża.
Odcięliśmy pęknięty kawałek i za pomocą klucza połączyliśmy 2 węże.
Niestety klucz był nieszczelny i trochę ciekło, więc trzeba było dolewać wody.
A tak wygląda owe rozwiązanie: XR-ek tymczasowo naprawiony, za pomocą tego samego klucza ale już nie cieknie
Teraz poszukuję nowego węża

Mam nadzieje że macie dobrą pogodę, szerokości!

Pogoda wspaniala

Miejmy nadzieję, że po przekroczeniu pasma górskiego zrobi się pięknie i słonecznie! A jak z noclegami w takich ekstremalnych warunkach? Morfeusz pojechał w końcu z Wami? Szerokiej drogi Wam życzymy i z niecierpliwością czekamy na relację

Morfeusza niestety nie ma. Nie mogl pojechac. Tok tez pojechal w swoja strone. My szarpnelismy sie wczoraj na Transalpine mimo ostrzezen i poleglismy. Na wysokosci 2000 metrow zalegalo tyle sniegu ze nie dalo sie dslej jechac. Przez pierwsza zaspe przeprawilismy jeszcze Gadzine ktory zbadal teren i zarzadzil odwrot. Juz wiemy czemu trasa czynna jest tylko latem...

hehe wszędzie śnieg a w cti dach otwarty . Chciałbym ja się kiedyś w taką wyprawe udać..

Zgodnie z planem dzis zdobylismy parlament w Bukareszcie. I dotarlismy autostrada nad morze czarne. Pozdrowienia z Mamaia...