forum.peugeot205.pl

odkrecajac korek w misce olejowej

Ale w biegu to tak chyba nie wygodnie ;P lepiej odkrecic korek wlewu oleju i wsypac troche piachu ;P

Moim zdaniem mozna troszke sie wspomóc ręcznym podczas długiego zjazdu...byle nie przesadzić...
Ale jest tez taka opszyn, w samochodach ciężarowych ( starszy typ miał na bank, a co w nowoczesnych to nie wiem ) były montowane hamulce silnikowe..uruchamiane ręcznie w kabinie, swego rodzaju zawory montowane na kolektorach wydechowych które ograniczały wypływ spalin z silnika...

Orfister ;P gadania przez komorke podczas jazdy zabronili bo niebezpiecznie, a Ty chcesz na recznym jechac?

Orfister pisze:Moim zdaniem mozna troszke sie wspomóc ręcznym podczas długiego zjazdu...byle nie przesadzić...
Ale jest tez taka opszyn, w samochodach ciężarowych ( starszy typ miał na bank, a co w nowoczesnych to nie wiem ) były montowane hamulce silnikowe..uruchamiane ręcznie w kabinie, swego rodzaju zawory montowane na kolektorach wydechowych które ograniczały wypływ spalin z silnika...

zgadza sie co do ciezarowek, ale reczny to bzdura

No dobra...przystaje na wasze...w zasadzie jaka naciskasz na pedał hamulca to i tylne koła hamują, a nie tylko przednie...
...

no jest taka roznica, ze jak hamujesz samym recznym to przod sie chlodzi...
a po drugie w wieszkosci aut z tylu sa bebny, ktore trudniej nagrzac tak,zeby grzaly plyn hamulcowy (a w szczegolnosci zeby go zagotowaly)
a po trzecie nawet jak z tylu sa tarcze, to tez ciezej ten plyn zagotowac, bo sa duzo dluzsze przewody hamulcowe
a po czwarte hamulce duzo slabiej hamuja z tylu niz z przodu... wiec sie tez duzo mniej nagrzewaja...

A w nowych ciezarowkach hamowanie silnikiem jest na automacie

A w nowych ciezarowkach hamowanie silnikiem jest na automacie

w niektórych autkach a automatem też jest hamowanie silnikiem z redukcją fajnie to brzmi

No to nie dosc ze tyl sie zagrzeje, to jeszcze w dodatku samym recznym g...no zdzialasz ;P

MistrzuGT pisze:no jest taka roznica, ze jak hamujesz samym recznym to przod sie chlodzi...
a po drugie w wieszkosci aut z tylu sa bebny, ktore trudniej nagrzac tak,zeby grzaly plyn hamulcowy (a w szczegolnosci zeby go zagotowaly)
a po trzecie nawet jak z tylu sa tarcze, to tez ciezej ten plyn zagotowac, bo sa duzo dluzsze przewody hamulcowe
a po czwarte hamulce duzo slabiej hamuja z tylu niz z przodu... wiec sie tez duzo mniej nagrzewaja...

A w nowych ciezarowkach hamowanie silnikiem jest na automacie

ad1. ale tyl nagrzewa, wiec jeden ch**.
ad2. wcale nie jest je trudniej nagrzac. (ad4)
ad3. faktycznie masa cieplna sie baardzo zwiekszy, bo bedzie do nagrzania jakies 100ml plynu wiecej, ktory i tak zanim odda cieplo dalej, to sie zagotuje.
zreszta z konstrukcji hamulcow bebnowych w pugu wynika, ze predzej wyplynie smar z lozyska nim zagotuje sie plyn.
ad4. duzo slabiej hamuja ->mocniej zaciagasz reczny->hamuja tak samo->energia nie znika tylko idzie w temp*

..dobra, nie bede sie z Wami klocil...
Ja wiem swoje, Wy swoje
Poprostu o uzywaniu recznego slyszalem nie jeden raz
Az rzecznym tez sie trzeba nauczyc jezdzic, bo to pewnie jakos na zmiane sie uzywa...
Ale wracajac do tematu to fakt ze najlepiej hamowac silnikiem, pod warunkiem, ze daje rade

"No to nie dosc ze tyl sie zagrzeje, to jeszcze w dodatku samym recznym g...no zdzialasz ;P"

Zalezy jaki masz rzeczny

na temat recznego to Mi moglby cos ciekawego do dysusji pewnie wniesc Hamuje sie po 1 silnikiem po 2 lewa noga 3 recznym 4 prawa noga

Mi ma dziurawa podloge ze hamuje lewa noga? meet the flinstones

Ja to w sumie ciagle jezdze na recznym zeby mi pedal nie wchodzil w podloge

No właśnie, a jak to jest z tą odcinką paliwa. Jak to działa na przykład u mnie w dieslu? Odrazu po puszczeniu gazu odcina dopływ i już aż do naciśnięcia sprzęgła nie podaje paliwa? Czy w zakresie jakiś obrotów?

Prawdopodobnie podaje tyle co na biegu jalowym, ale glowy nei dam