Strona 2 z 3
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 12:08 pm
autor: stef
Przecinak pisze:Ja bym nie luzowal tylko bardziej dokrecil i po przejechaniu kilkuset km jeszcze raz sprawdzil.
Nie wolno postepowac tak ja mowisz!!! Dlatego, ze sruba przy probie dokrecenia, bez jej poluzowania moze byc poddawana bardzo wysokiej sile potrzebnej do jej zruszenia. Zawsze w takim wypadku poluzowuje sie srube o jakies pol obrotu i od razu dokreca o odpowiedni kat/moment!
Banita pisze:
Tak mozna zrobic ale nie do 120Nm, tylko 100-105 i to jednym plynnym ruchem. Inaczej sie zerwa.
W tym przypadku nie balbym sie o sruby, ale predzej o gwinty bloku. Choc tak jak pisalem jest to zeliwny blok wiec nie ma takiej obawy jak chocby w mi16.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 12:12 pm
autor: Orfister
Dokładnie ....
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 12:24 pm
autor: Banita
stef pisze:Przecinak pisze:Ja bym nie luzowal tylko bardziej dokrecil i po przejechaniu kilkuset km jeszcze raz sprawdzil.
Nie wolno postepowac tak ja mowisz!!! Dlatego, ze sruba przy probie dokrecenia, bez jej poluzowania moze byc poddawana bardzo wysokiej sile potrzebnej do jej zruszenia. Zawsze w takim wypadku poluzowuje sie srube o jakies pol obrotu i od razu dokreca o odpowiedni kat/moment!
Banita pisze:
Tak mozna zrobic ale nie do 120Nm, tylko 100-105 i to jednym plynnym ruchem. Inaczej sie zerwa.
W tym przypadku nie balbym sie o sruby, ale predzej o gwinty bloku. Choc tak jak pisalem jest to zeliwny blok wiec nie ma takiej obawy jak chocby w mi16.
Dla sruby nie ma znaczenia czy 'zruszasz' ja w lewo czy w prawo i efekt bedzie taki jak przy dokrecaniu 2 ruchami. Papietaj tez ze sruby sa niewygrzane, wiec nie strzela (chodzi mi o dzwiek). Zreszta czesto sruby w hamulcach (odpowietrzniki, nakretki mocujace przewody) wlasnie najpierw sie dokreca, zeby 'zruszyc', a dopiero pozniej odkreca.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 2:28 pm
autor: stef
Mysle ze dla sruby/bloku może mieć to wlasnie ogromne znaczenie i kluczowe jest tu tarcie i to co dzieje się w mikroskali w miejscach styku sruby z gwintem w bloku - miedzy innymi dlatego ze zanim sruby się nie zruszy wystepuje wieksze tarcie (tarcie statyczne), miedzy gwintem moga pozakleszczac się tez rozne brudy. To zruszenie sruby moim zdaniem jest niezbędne. I dlatego wlasnie wczensiej napisałeś: „jednym plynnym ruchem” choc zapewne nie rozumiales co piszesz skoro pozniej stwierdziłeś ze dla sruby nie ma to znaczenia

.
A sruby w koncowej fazie dokreca się na stopnie a nie Nm ponieważ przy wyższym zakresie sam klucz jak i dokrecajaca osoba może być źródłem większych niedokładności. Dlatego dosc dokladnie można dokręcić wszystkie sruby ze stosunkowo niskim momentem np. 60Nm poczym wszystkie dokręcić o ten sam kat oczywiście wczesniej je luzując o określony niewielki kat a nastepnie natychmiast dokręcać o ten ustalony kat (lub z okreslona sila). To luzowanie ma wlasnie zapewniac (ze się tak wyraze) „rowny punkt startu dla wszystkich srub”. Inaczej moznaby to porównać do sprintu gdzie każdemu lekkoatlecie można zaczepic do plecow jakis inny ciezar i patrzec czy cos mu miedzy nogami na starcie nie pocieknie.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 2:44 pm
autor: Banita
stef pisze:Mysle ze dla sruby/bloku może mieć to wlasnie ogromne znaczenie i kluczowe jest tu tarcie i to co dzieje się w mikroskali w miejscach styku sruby z gwintem w bloku - miedzy innymi dlatego ze zanim sruby się nie zruszy wystepuje wieksze tarcie (tarcie statyczne), miedzy gwintem moga pozakleszczac się tez rozne brudy.To zruszenie sruby moim zdaniem jest niezbędne. I dlatego wlasnie wczensiej napisałeś: „jednym plynnym ruchem” choc zapewne nie rozumiales co piszesz skoro pozniej stwierdziłeś ze dla sruby nie ma to znaczenia

.
Tak, ale brud i tarcie nie widza w ktora strone zruszamy srube, wiec jesli mamy zapas przy dokrecaniu, to nie ma znaczenia, w ktora strone zruszymy srube. Napisalem jdnym plynnym ruchem, bo te ~105 to juz wartosc graniczna i tam nie mozna dokrecac 'na 2 razy'. Zauwaz ze dokrecajac, 2 etap to 70Nm i od razu po nim dokreca sie o kat, a nie luzuje i poprawia o kat.
A sruby w koncowej fazie dokreca się na stopnie a nie Nm ponieważ przy wyższym zakresie sam klucz jak i dokrecajaca osoba może być źródłem większych niedokładności.
No i oczywiscie dokrecanie o kat eliminuje blad dokrecajacego? No napewno...

Tolerancja klucza tez nie ma tu znaczenia, bo klucz sie odksztalca i tak czy siak nie ma dokladnie tyle * co byc powinno, wiec taki argument psu na bude sie nadaje

Chodzi przede wszystkim o wspomniane przez Ciebie zabrudzenia na gwincie i nierownomierne rozprowadzenie na nim srodka smarnego.Dokrecanie o kat gwarantuje, ze kazda sruba tak samo gleboko sie wkreci, a nie, ze bedzie dokrecona z taka sama sila jak ta obok.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 3:15 pm
autor: Para
No i jak zen ? Jaka decyzje podjales ?
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 4:44 pm
autor: Banita
Poszedl rano i powiedzial, zeby poluzowali i dokrecili na 120, a majster do niego ze tego nei zrobi i g***go obchodzi co zen chce.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 5:04 pm
autor: zen81
Byłem u mechanika, zrobili mi tak jak chciałem czyli dokręcili na 120. śruba nie pękła-miejmy nadzieje ze nie będzie problemów i będzie jeździł.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 5:25 pm
autor: Banita
To po diabla mnie rano budziles

Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 5:49 pm
autor: zen81
Banita pisze:To po diabla mnie rano budziles

Napisałem Ci rano ze jak pojechałem do nich to powiedziałem im ze 92Nm to za mało a on mi odpowiedział "ze ma to w dupie, i jak chce 120 to zrobi na tyle"
Dzwoniłem do nich ok 15 i auto juz odpalili na próbe, ponoc jutro skończa. Na poczatku bede spokojnie jezdził i sprawdze co bedzie sie dziło.
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 6:04 pm
autor: Banita
zen81 pisze:Banita pisze:To po diabla mnie rano budziles

Na poczatku bede spokojnie jezdził i sprawdze co bedzie sie dziło.
Tak, a ja mam skrzydelka w kropeczki i zapylam kwiatki

Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 6:08 pm
autor: moralez
ponoc te sruby ciagnione wytrzymuja do 140 Nm
a gwint moze jeszcze wiecej tymbardziej ze to jest zeliwny blok

Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 09 sty śr, 2008 7:28 pm
autor: stef
Banita pisze:No i oczywiscie dokrecanie o kat eliminuje blad dokrecajacego? No napewno...

Tolerancja klucza tez nie ma tu znaczenia, bo klucz sie odksztalca i tak czy siak nie ma dokladnie tyle * co byc powinno, wiec taki argument psu na bude sie nadaje

Dokrecanie o kat gwarantuje, ze kazda sruba tak samo gleboko sie wkreci, a nie, ze bedzie dokrecona z taka sama sila jak ta obok.
Faktycznie masz racje, ze nie decyduje o tym, ze bedzie dokrecona z taka sama sila ale ma zagwarantowac, ze uszczelka bedzie sciskana rownomiernie. A klucz owszem odksztalca sie moze i dokladnie tyle ale znacznie truniej przy zblizaniu sie do konca skali uchwycic to "dokladnie tyle"
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 10 sty czw, 2008 6:41 pm
autor: Para
To niezly przypal taka robota po swojemu przez mechanikow ;/
Re: Dokręcanie głowicy XU10j4 -PROBLEM
: 10 sty czw, 2008 6:49 pm
autor: moralez