Strona 2 z 3
Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 1:32 am
autor: Picazzo
i nie jeden zwierzak stracil zzycie przez glupie auto ]:-> ja mam na koncie jednego kota i 3... golebie

Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 1:37 am
autor: Para
Ja zaliczylem kiedys escortem 2 SARNY ! Naraz ! Wiem nie ma sie czym chwalic

Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 2:00 am
autor: moralez
ja do tej pory zaliczylem 2 golebie nie watpliwie glupie zwierzeta, ktore niechcialy spier...c wraz z calym stadem przed moja pedzaca 205

Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 3:34 pm
autor: dominik19866
Niestety na masce tez mam ślady po sarence

skoczyła nad autem ułamek sekundy i była by w środku razem ze mną

wiem wiem nierówno sie ustawiłem lepiej nie szło

tu tego niewidać bo to tylko zdjęcie ale wrażenia ze skoku były niezłe. znalazłem fotke z poprzedniej kraksy ale niemoge jej na kompa władować w komórce ja widzi a po podłączeniu widzi wszystko poza nią

Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 4:12 pm
autor: trekpio88
dominik19866 pisze:Niestety na masce tez mam ślady po sarence

skoczyła nad autem ułamek sekundy i była by w środku razem ze mną

niezłe parkowanie tylko jedno koło na chodniku musisz sie poprawic a tak to git

Jeszcze nie miałem podobnego zdarzenie(na szczescie) ale mój tylni zderzak już dwa samochodziki ''przycioł'' i jest nie ruszony!! dobrze że te zderzaki są tak mocne;] : Peugeot 206 (mojego szwagra

) tylne drzwi strona kierowcy no i Honda Jazz tylne drzwi od strony pasażera no i dodam że to były dosłownie sekundy
Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 4:37 pm
autor: chaos
to pikuś, ja jaszczurke załatwiłem na rowerze

Re: Wypadek??
: 30 lis ndz, 2008 6:41 pm
autor: minta
Ostatnio jechałam do Opola... pogoda sprzyjająca to mogłam troszkę popróbować osiągi puga. Po przyjeździe na miejsce
gdy przepuszczałam ludzi na przejściach dla pieszych przechodnie patrzyli mi na przód samochodu. Zwróciłam na to uwagę, ale nie przejęłam się tym faktem. Dopiero gdy te spojrzenia powtarzały się na każdych pasach, postanowiłam sprawdzić.
Okazało się że w kratce zderzaka miałam wbitego wróbla
Główka była w środku a cała reszta na zewnątrz. Wydaje mi się że ludzie tak patrzyli na mnie bo musiał jeszcze żyć i trzepać skrzydełkami

.
Parę lat temu zabiłam jeszcze lisa, ale nawet nie hamowałam - stara fiesta nawet zderzaki miała metalowe

.
Re: Wypadek??
: 01 gru pn, 2008 6:11 pm
autor: TO-MI
Parę lat temu zabiłam jeszcze lisa,
po przygodzie z lisem wessało mi halogena został tylko metalowy uchwyt i kawałek przewodu
pewnego razu jechałem spokojnie na szczęście firmowy Partner

a tu sarna,jedna przebiegła przed samochodem a druga przywaliła w drzwi kierowcy

Re: Wypadek??
: 01 gru pn, 2008 6:44 pm
autor: Para
No to niezle, widze ze zwierzeta to dosyc popularna przyczyna stluczek i wypadkow

Re: Wypadek??
: 01 gru pn, 2008 11:46 pm
autor: minta
Masz rację Para.
Mój Tata jest myśliwym policja często dzwoni do niego żeby jechał do wypadku spowodowanego przez zwierzęta leśne. Zdarza się, że musi dobić sarnę, albo dzika

Powiem Wam, że dziesiątki zwierząt ginie pod kołami samochodów. Najgorsza pora to godzina 22-23 (idą na żer) i potem wczesny ranek 3-5 (wracają). Jeśli idąc na "kolacje" jeszcze są czujne, to z pełnymi żołądkami nie zwracają uwagi na nic. Instynktownie biegną do świateł przejeżdżających samochodów.
Re: Wypadek??
: 06 gru sob, 2008 2:38 pm
autor: painmaker
to naprawdę straszne
ja z Kasieńką byliśmy ostatnio świadkami potrącenia dzika
gdyby Kasia nie zahamowała to byśmy się w niego władowali jak przelatywał nam przed maską (uderzył go kierowca jadący z naprzeciwka)
facet tylko lekko zwolnił
na szczęście zwierzak nie cierpiał długo bo zanim Kasieńka wycofała do niego to było po wszystkim
a co do gołębi to jeden wbił mi się w tylne koło mojego roweru i został między szprychami lewej i prawej strony
wyciąganie go było jedną z najgorszych rzeczy w moim życiu bo gołąbek nie ostał się w 1 kawałku

Re: Wypadek??
: 06 gru sob, 2008 3:08 pm
autor: Dervozavilus
będąc małym pacholęciem jeździłem sobie na Simsonie skuterze mojego brata i pewnego razu przejechałem kurę. Ale twarda sztuka to była, bo zagdakała tylko i uciekła.
A poniżej kilka fotek z przygody chyba podobnej do tej, którą przeżyła minta
Odwieźliśmy go do domu
Re: Wypadek??
: 07 gru ndz, 2008 4:40 pm
autor: trekpio88
ptaszek na grilu hehe fajnie brzmi;]
Re: Wypadek??
: 07 gru ndz, 2008 10:32 pm
autor: dominik19866
Czy 306 lubi jeść ptaki?

306 Dervozavilusa zjadła minty tez kto nastepny?

Re: Wypadek??
: 07 gru ndz, 2008 10:44 pm
autor: Małysz
Ten ptaszek od Dervo to nie w 306, tylko w Partnerze
