Strona 2 z 3
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 29 sty czw, 2009 4:48 pm
autor: Fox
Ja mam mocne postanowienie że mojego auta nie sprzedam chodźby nie wiem co. Jak kiedyś doczekam się dzieci, a nie byłoby mnie stać na drugi samochód to zamontuje z tyłu foteliki, wózek będę woził na dachu i będzie dobrze:) Jak byłem mały to z dwójką rodzeństwa jeździliśmy z rodzicami przez 8 lat maluchem, więc argument że auto małe od razu odrzucam a innego nie jestem w stanie sobie wyobrazić:)
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 29 sty czw, 2009 5:02 pm
autor: Orfister
Jako poparcie twych słów załączam zdjęcie .
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 29 sty czw, 2009 5:56 pm
autor: Roland_KrK
Moje postanowienie jest takie: nie sprzedam nigdy mojego garrosa. Odpicuje go i dam go kiedyś swojemu pierwszemu dziecku jak tylko zrobi prawo jazdy

Zobaczymy czy mi się uda

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 29 sty czw, 2009 6:49 pm
autor: kubas
ja mojego jestem w stanie sprzedac tylko w momencie kiedy juz bym mial drugiega 205 najlepiej gti/rallye

inaczej go nie oddam !

no chyba ze sie rozbije...
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 28 lut sob, 2009 9:01 pm
autor: druan
Roland_KrK pisze:Moje postanowienie jest takie: nie sprzedam nigdy mojego garrosa. Odpicuje go i dam go kiedyś swojemu pierwszemu dziecku jak tylko zrobi prawo jazdy

Zobaczymy czy mi się uda

rolandowi sie niestety nieudało przepisał sie do klubu 306

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 12:22 pm
autor: Jarmarek
I tak też będzie z większością osób. Tak to wygląda w praktyce.
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 8:30 pm
autor: druan
Jarmarek pisze:I tak też będzie z większością osób. Tak to wygląda w praktyce.
zgadzam sie z Tobą pojawiaja sie nagle osoby z nikąd ktore kupują 205 i nagle plany plany ..................mija miesiac ciag dalszy planów gadania i wkońcu nowe auto a 205 na złom albo do ludzi

SZKODA GADAĆ

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 8:31 pm
autor: zlotycbr
Ale wiekszosc to nie wszyscy.
Tak wiec napewno po naturalnej selekcji zostanie grono zapalencow.
Ci ludzie napewna beda sie ze soba osobiscie znac i spotykac od czasu do czasu.
Nie bedzie zle.......
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 9:24 pm
autor: DJPreZes
Ja po wydaniu...a...nawet nie chce liczyc ile...na Indiane jestem na nia skazany do konca. I dobrze mi z tym.
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 9:55 pm
autor: Orfister
Ja po wydaniu..też nie powiem ilu $ - nie żałuję ani grosza....zapewne niebawem kupie drugie auto, bo szkoda mi CTI do tłuczenia po polskich drogach....tak czy siak, auto zostaje z nami najdłużej jak to będzie tylko możliwe.
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 10:19 pm
autor: Małysz
Ja też nie żałuję pieniędzy wydanych na GTeka.
Na co dzień dostawczy lub osobowy diesel do jeżdżenia, a ten tylko na soboty. Ale za to praktycznie ostatnio nic nie muszę przy nim wymieniac.
Mało km + zadbany egzemplarz = 0 problemów

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 10:27 pm
autor: babelo
Panowie mam tak samo!
Tyle kasy wsadziłem w dopieszczanie mojego Forevera a żadnej wydanej 1zł nie żałuję! Ciągle szukam coś co mógłbym mu kupić nowego
Wiem że gdybym go sprzedał mógłbym jeździć czymś "lepszym" ale nie mógłbym się z nim rozstać

Czuję że pozostanie ze mną tak długo jak tylko jest to możliwe
Jesteśmy już ze sobą jeden rok i jest nam razem dobrze...

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 10:58 pm
autor: Sebek
pamiętajcie że auta służą do jazdy a jak nie to muzeum

Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 11:00 pm
autor: DJPreZes
Ja Indiana przejezdzam ok. 60-70km dziennie, wiec...zdecydowanie sluzy mi do jazdy.
Re: Przemyślenia na temat pasji i podejścia do 205
: 02 mar pn, 2009 11:26 pm
autor: Orfister
NIektórzy pewnie zaczną zastanawiać się nad spaleniem mnie na stosie, ale ja CTi również traktuję do jazdy na co dzień, przez rok czasu zrobiłem 20 tys km, używany do jazdy na zakupy, do pracy, do wyjazdów w trasy...nawet ostatnio z Ikea coś targaliśmy ...
Ale szkoda mi go coraz bardziej....dlatego będzie coś nowego..do targania..