forum.peugeot205.pl

Pora wprowadzić troszkę muzyki do welurowego wnętrza XSa W związku z czym zakupiłem dzisiaj radio :



A niedługo dojdą jeszcze głośniki Blaupunkt

Dzisiaj mój Puziol stał się gwiazdą kina niezależnego
Na labolatoriach z Filmu Video mieliśmy nakręcić kilku scenową etiudę, napisać do niej scenariusz, scenopis itp.
XSik służył, jako auto zuchwałej kobietki, która zatrzymana przez policjanta i niezadowolona
z mandatu wyrywa mu policyjną pałkę i potem ucieka. Jak film będzie zmontowany to zapodam

Kilka fotosów z planu zdjęciowego

gratuluję fantazji - co do XSa to kolor jest naprawdę powalający

Hehe niezle niezle Badzo nisko ci stoi ten XS, a czern uderza niczym u mojego Żniwiarza Wyjedz nim w nocy to nikt cie nie zauwazy

w poniedziałek auto idzie do lakiernika na pomalowanie drzwi aż do listwy gumowej ( pękniety odpadający lakier przy klamce ) i przy progu przy słupku B

Ladnie wyglada, z zewn. i wewn.
Brakuje jednego przy takim niskim zawieszeniu ... ladnych alu (moga byc skromne ale ladne) i szerokich opon ...

na razie musze ogarnąć te sprawy lakiernicze, kupic zderzak oryginalny z listewką bo ten to jakiś zamiennik po stłuczce, założyć drugi reflektor Valeo i jeśli bedzie taka koniecznośc to LPG, ale mam nadzieje, że uda mi się te uniknąć ... A autkiem zrobiłem juz 3 tys. km ....

LPGto nie grzech, moim zdaniem jak ktos nie mial LPG to niech sie nie wypowiada. Jest to oszczednosc, jak ktos twierdzi, ze niszczy silnik to i tak powiem, ze jest "glupi" bo zanim sie zepsuje, to jezdzac na LPG odlozy na drugie auto zanim ten sie zajedzie.

Jeżdżę Astrą z LPG i wiem, że to nie grzech i duże oszczędności. Wstyd się przyznać, może to głupie ale jedyną przeszkodą dla mnie jest to, że nie znosze nieoryginalnych dodatków w aucie no mam na tym punkcie fizia. Dlatego nie mam CB, uchwytu na komórkę, owiewek itp .. wiem glupie to ale każdy ma jakieś fiki miki No ale raczej gaz zagości w autku, czas pokaże, nic nie planuje, bo zawze coś wyskoczy na co pójdzie kasa, czekają mnie jeszcze urodziny chrześniaka i chrzest więc wydatków sporo

Święte słowa Pieraś. Ojciec zrobił swoim 1.6 230 kkm na gazie a w sumie 400 i jedynym efektem ubocznym są lekko nadpalone zawory i nagar w postaci zasuszonego oleju. Jak tylko uda mi się w tym roku to ten silnik nadal będzie jeździł ale już w moim pugu.

Szkoda, że do Wrocka nim nie dojechałeś. Myślę, że na Tripie go zobaczę

Na Trip się nie wybieram, a zobaczysz na pewno jeszcze nie raz

właśnie odebralem auto od lakiernika, jestem bardzo zadowolony, nie ma śladu, a wszystko spasowane wzorowo to 1 / 3 rzeczy jakie musze zrobić przy karoserii, a jak już bedzie wszystko zrobione to będzie najladniejszy czarnuch w klubie

Malowane były prawe drzwi od zewnątrz i wewnątrz, oraz lewy próg i tylna częśc aż do listwy

Maydoom pisze:[...]a jak już bedzie wszystko zrobione to będzie najladniejszy czarnuch w klubie [...]

Para, słyszałeś?!
Bierz się za Ponurego
Masz prawo być zadowolony z efektu, ponieważ jest elegancko zrobione.

Super... bardzo fajnie polakierowane te drzwi... muszę się w końcu zjawić u Ciebie to może zobaczę jak to wygląda na żywo