Strona 2 z 4

: 01 lis pn, 2004 11:08 pm
autor: bipi
to chyba niezly film 8)

: 02 lis wt, 2004 12:17 am
autor: Ferguss
No piękny, zwłaszcza jak wyskoczy Tobie dzieciak albo jakaś staruszka na pasach na czerownym świetle (co jest nagminne w Szczecinie)

: 02 lis wt, 2004 12:44 am
autor: cheatoss
Ferguss pisze:No piękny, zwłaszcza jak wyskoczy Tobie dzieciak albo jakaś staruszka na pasach na czerownym świetle (co jest nagminne w Szczecinie)
mnie kiedys zbluzgali na giedroycia jak chcialem wbic sie w tlum pieszych przechodzacych przez pasy podkreslam ze na CZERWONYM swietle =]

: 02 lis wt, 2004 12:49 am
autor: BubuPN
jeszcze dosyć niebezpieczni są ubrani w ciemne ciuchy piesi na podmiejskich, nieoświetlonych drogach, łatwo w takiego walnąć o czym miałem okazję prawie się przekonać :mrgreen:

: 02 lis wt, 2004 12:22 pm
autor: bipi
jeszcze popularniejsi są rowerzyści, którzy wszystko widzą i są dobrze zorientowani w sytuacji, tylko że nawet przy 60km/h ich w ogóle nie widać. a co dopiero na szosie po zmroku.

: 02 lis wt, 2004 1:53 pm
autor: misiek22
bipi pisze:jeszcze popularniejsi są rowerzyści, którzy wszystko widzą i są dobrze zorientowani w sytuacji, tylko że nawet przy 60km/h ich w ogóle nie widać. a co dopiero na szosie po zmroku.
oj z tymi rowerzystami to zmora kierowców :evil: wszystko by było w porządku gdyby byli oświetleni a u nich nagminne to już brak najmniejszego odblasku :evil: w ogóle nie dbają o swoje bezpieczeństwo... :evil:

: 02 lis wt, 2004 3:31 pm
autor: iveras
Naj ale to NAJlepsi są kierowcy jadący Dełuu Tajkoł! Nie wiem jakie silniki wsadzali do tych żelazek ale kolesie tak w nich szaleją że aż przykro na to patrzeć. Jeszcze jak taki klocek podjeżdża ci pod tyłek na trasie i mruga, że niby wolno jedziesz, albo, nie daj Boże, wyprzedza i nie może skończyć to ja po prostu wymiękam, koniec, dali nie jada bo nie moga normalnie!

: 02 lis wt, 2004 4:35 pm
autor: Ferguss
Oj bo wy się nie znacie - przecież ulice nie są dla samochodów tylko dla pieszych, rowerzystów, kajakarzy itd itp - proponuję aby wszystkie Pugi przeniosły się na chodniki ;)

: 02 lis wt, 2004 6:59 pm
autor: bipi
kajakarzy?? dobre !! po prostu jest przepis że pieszy, który już pojawił się na drodze ma pierwszeństwo. rowerzyści to też w sumie piesi. albo przynajmniej oni tak sadza.

i tak najbardziej podobaja mi sie piesi, którzy bardzo się spieszą i wbiegają na przejście tylko po to, żeby sobie zaraz na nim pospacerować. specerowicze na pasach rulez !!

: 02 lis wt, 2004 7:19 pm
autor: Ferguss
Najlepsze są babcie które wbiegają na pasy sprintem i w połowie drogi brakuje im sił by dokończyć "przelot" i patrzysz jak się wloką akurat przez Twój pas...

: 03 lis śr, 2004 11:22 pm
autor: grzanos
Post o tym,że szalejąc na trasie nic nie zyskujemy, popieram.
Dodam tylko, że znaczne przekraczanie prędkości w mieście jest jeszcze bardziej pozbawione sensu.
Jeżdżąc często w mieście ponad 100km/h można tylko szybciej jakiegoś staruszka lub dziecko do grobu wpędzić.Bo samemu na pewno się szybciej nigdzie nie dojedzie.

: 04 lis czw, 2004 3:11 pm
autor: Roland
iveras-ja na to że spotkała Cie przyjemnośc zagrania głównej roli w filmie :wink:
a w nawiązaniu do tematu przewodniego, w 100% zgadzam siez opinią że nei ma sęsu szaleć na polskich drogach, argumenty padły już wyżej i nie potrzeby ich powtarzać. Amatorom szybkiej jazdy polecam KJS, tam naprawde można dużo się nauczyć i spokornieć przy okazji. A żeby optymistycznie zakończyć to moim skromnym zdaniem zauważam że polscy kierowcy jeżdżą coraz spokojniej, rozwazniej i kulturalniej (porównójąć ostatnie 10 lat)

: 04 lis czw, 2004 6:00 pm
autor: Piweł
grzanos pisze:Post o tym,że szalejąc na trasie nic nie zyskujemy, popieram.
Dodam tylko, że znaczne przekraczanie prędkości w mieście jest jeszcze bardziej pozbawione sensu.
Jeżdżąc często w mieście ponad 100km/h można tylko szybciej jakiegoś staruszka lub dziecko do grobu wpędzić.Bo samemu na pewno się szybciej nigdzie nie dojedzie.
Wszystko zależy od tego jak jest skonstruowane to miasto. W Warszawie np. jeżdżąc przepisowo trafia się w dokładnie wszystkie czerwone światła - nie mówiąc już o takim szczególe jak zdziwione spojrzenia innych kierowców (wliczając w to kier. autobusów :lol: :shock: ), co za baran przed nimi się tak wlecze.

A z tym, że na trasie nic się nie zyska jadąc szybciej nie zgodzę się zupełnie - przykład droga E7 Wawa - Gdańsk i dalej na Płw. Helski. Jadąc zgodnie z przepisami (no może też niezupełnie :wink: ) około 6,5-7h (tak, tak nie pomyliłem się), jadąc tempem "trochę" szybszym (ale też nie cały czas środkiem i na długich, jak panowie z BORu) - da się zejść do 5h. Jeśli 1,5h to dla kogoś mało - jest to 25% straconego czasu mniej.

Pozdro
Piweł

: 04 lis czw, 2004 6:01 pm
autor: cheatoss
iveras pisze:Naj ale to NAJlepsi są kierowcy jadący Dełuu Tajkoł! Nie wiem jakie silniki wsadzali do tych żelazek ale kolesie tak w nich szaleją że aż przykro na to patrzeć. Jeszcze jak taki klocek podjeżdża ci pod tyłek na trasie i mruga, że niby wolno jedziesz, albo, nie daj Boże, wyprzedza i nie może skończyć to ja po prostu wymiękam, koniec, dali nie jada bo nie moga normalnie!
w tico jest chyba 0.8 na 3 garach =]

: 04 lis czw, 2004 8:05 pm
autor: bipi
Piwel, chociaz nie jezdzilem ta trase, to wydaje mi się mimo wszystko, że miałeś może farta, że akurat tak wyszło, albo inne czynniki wpływają na to, że ta trasa diametralnie różni się od całej reszty.