Re: 205 Mi16 by Levis
: 21 wrz wt, 2010 6:10 pm
BRAWO.
Jakbyś mi sprzedał samochód, a z nim silnik z pękniętą głowicą, to wsadziłbyś zapasową do bagażnika i powiedział masz w bagażniku wymień sobie ?
no tak, posiadanie 17 rekompensuje to, że samochodem strach skręcać albo wjechać w dziurę, bo koło trze tak, że mało dziury w karoserii nie zrobi.
Wielki Pugowcu - wskaźnik ciśnienia oleju działa, nie działa wskaźnik TEMPERATURY oleju i temperatury płynu chłodniczego.
moja stara 205 miała przejechane 269 tyś i nie było żadnego luzu na drążku. Tutaj wrzucenie 3 biegu z 2 na szybko graniczy z cudem, wiecznie wpada 5 bieg...
Co do przeglądu, to ja go nie miałem robić. Powiedziałem, że ja samochodem jechać nie będę dopóki nie ma przeglądu. Po za tym, człowieku sprzedałeś samochód bez przeglądu, bo Ci nie chcieli go puścić z braku naklejki, która faktycznie tak brzydko wyglądała na szybie, że zdecydowałeś się jej nie naklejać.
Co do umowy, to prawda jest taka, że Ty możesz sobie sprzedać samochód komu chcesz bez patrzenia na dokument od osoby kupującej. No ale fakt, dla Ciebie dowód rejestracyjny mojego taty od 406 V6 to nie jest wystarczające potwierdzenie prawdziwości danych... Przestępstwo ? zgłoś to, na pewno mój tata strasznie się przejmie, że to nie jego podpis... z resztą i tak samochód będzie współwłasnością jego i moją.
W Twoim poście o sprzedaży nigdzie nie zaznaczyłeś, że maska i lewy błotnik do lakierowania, już nie mówiąc o tym czymś nad drzwiami...
A tłumik czym wytłumaczysz ? popsuł się w drodze z Gdańska ?
Nie wiem o jakiej kwocie mówisz. Umówione było 8000, dostałeś zaliczkę 800 pln + 7200 pln.
Aaa chodzi Ci o to, że Ci się popsuł akumulator i musiałeś kupić nowy... Mówiłem Ci wyraźnie, żebyś go nie kupował, bo ja mam w zapasie kilka i nowy noname za 300 pln mi był zbędny. No ale skoro już go kupiłeś po za moimi plecami, to dzięki Ci wielkie.
Ale najgorsze jest to, że to wszystko zataiłeś i postawiłeś mnie przed faktem dokonanym. Owszem, zrobię sobie to, ale czas i pieniądze, które na to pójdą nie były na to przeznaczone.
Jakbyś mi sprzedał samochód, a z nim silnik z pękniętą głowicą, to wsadziłbyś zapasową do bagażnika i powiedział masz w bagażniku wymień sobie ?
no tak, posiadanie 17 rekompensuje to, że samochodem strach skręcać albo wjechać w dziurę, bo koło trze tak, że mało dziury w karoserii nie zrobi.
Wielki Pugowcu - wskaźnik ciśnienia oleju działa, nie działa wskaźnik TEMPERATURY oleju i temperatury płynu chłodniczego.
moja stara 205 miała przejechane 269 tyś i nie było żadnego luzu na drążku. Tutaj wrzucenie 3 biegu z 2 na szybko graniczy z cudem, wiecznie wpada 5 bieg...
Co do przeglądu, to ja go nie miałem robić. Powiedziałem, że ja samochodem jechać nie będę dopóki nie ma przeglądu. Po za tym, człowieku sprzedałeś samochód bez przeglądu, bo Ci nie chcieli go puścić z braku naklejki, która faktycznie tak brzydko wyglądała na szybie, że zdecydowałeś się jej nie naklejać.
Co do umowy, to prawda jest taka, że Ty możesz sobie sprzedać samochód komu chcesz bez patrzenia na dokument od osoby kupującej. No ale fakt, dla Ciebie dowód rejestracyjny mojego taty od 406 V6 to nie jest wystarczające potwierdzenie prawdziwości danych... Przestępstwo ? zgłoś to, na pewno mój tata strasznie się przejmie, że to nie jego podpis... z resztą i tak samochód będzie współwłasnością jego i moją.
W Twoim poście o sprzedaży nigdzie nie zaznaczyłeś, że maska i lewy błotnik do lakierowania, już nie mówiąc o tym czymś nad drzwiami...
A tłumik czym wytłumaczysz ? popsuł się w drodze z Gdańska ?
Nie wiem o jakiej kwocie mówisz. Umówione było 8000, dostałeś zaliczkę 800 pln + 7200 pln.
Aaa chodzi Ci o to, że Ci się popsuł akumulator i musiałeś kupić nowy... Mówiłem Ci wyraźnie, żebyś go nie kupował, bo ja mam w zapasie kilka i nowy noname za 300 pln mi był zbędny. No ale skoro już go kupiłeś po za moimi plecami, to dzięki Ci wielkie.
Ale najgorsze jest to, że to wszystko zataiłeś i postawiłeś mnie przed faktem dokonanym. Owszem, zrobię sobie to, ale czas i pieniądze, które na to pójdą nie były na to przeznaczone.