forum.peugeot205.pl

aha... czyli jeśli widzę na oko 16 nitów i 4 śruby to kiepsko...

dobrze, że nie rwałem na siłę

dzisiaj rozbieralem swojego i demontowałem szyber. U mnie jest na śrubach, kilka niestety się ukręciło ale są to nitogwinty bodajrze 4" więc nie ma problemu aby usunąć uszkodzone i zanitować nowe.
kolejność rozbiórki i demntażu to jest tak

-zdjęć owiewkę
-zdemontować od środka lampkę z obudową
-odkręcić 2 śrubki torx 2 sztuki po obu stronach anteny
-zdemontować przednią ramkę szybra wysuwająć ją z lewej i prawej strony (środek podważyć do góry aby był luźny) w przód do przedniej maski
-obie ramki boczne są przykręcone z przodu pod przednią ramką więc nie da się zdemontować ich na początku - chyba że są urwane te mocowania.
-boczne ramki przesuwamy w tył (do klapy bag)
-aby zdemontować szybe - trzeba odkręcić uchwyt do przesuwania szyby i wysunąć ją całkowicie do tyłu
- jeśli są śrubki to odkręcamu wszystkie i nie zapomnijmy o 4 śrukach trzymających podsufitkę (ramki prowadzące zasuwy szybra od środka)
-podsufitke też ściągałem - trzeba zdjąć przewody 4 sztuki odprowadzające wode (w kabinie pod podsufitką) w 4 rogach, mechanizm otwierania z linką,
- rama szybra jest na uszczelniaczu więc wystarczy delikatnie podważyć co kawałek i wszystko pięknie da się zdjąć.


mam nadzieje, że ten opis wystarczy wszystkim następnym aby bez problemu dobrać się do szklanego dachu
tak jak wcześniej pisali koledzy są wersje z nitowanymi ramami i chyba też nie ma większego problemu z pełnym demontażem

patrząc na zdjęcia - kibicuję Ci mocno

na podłodze niezły syf, ale widzę w każdym razie nie ma prześwitu do drogi

To brunatne na podłodze to rdza?

wszyskie wygłuszenia do kosza - mokre, ktoś wcześniej coś tam spawał z mocowaniami foteli, czarna konserwacja i w kilku miejscach niestety DZIURY ale damy rade - wczoraj i dzisiaj właśnie zapoczątkowałem temat "poważny projekt odbudowy XS" przewidywany termin realizacji 05-06.2015 )

do łatania podłoga bagażnika, podłoga w kabinie, oba progi do wymiany i częściowo wzmocnienia, drzwi mam nowe, silnik kompletny do wyjęcia i trzeba ogarnąć podłużnice bo nie wiadomo co w nich siedzi - są naloty, okulary ... pewnie coś się jeszcze znajdzie. na końcu lakier oryginalny ...

kolor myślałem że to taka marchewka - okazało się że jednak nie - widać go pod ramą szybra i na drzwiach od wewnątrz.

roboty cała masa ale wiem że warto i wiem że będzie piękny

aaaaale parch, że Ci się chce go ratować.. oszalałeś

na twoim miejscu bym teraz wyśledził którędy się leje woda do środka /tylne okna bankowo bo sam widziałem tam / ale coś jeszcze pewnie.

masę uszczelniającą na łączeniach bym zdarł na twoim miejscu i sprawdził co pod nią... bo może być jak w ryszardzie rdza pod spodem...

... ale nie jestem na twoim miejscu

wszystkie rady i sugestie przyjmuje z pokorą
woda była z lewej i prawej strony z przodu pod dywanem, szyby boczne to wiem - wina uszczelek - pokurczone przelewały wode z zew do wew, woda z przodu do sprawdzenia na myjni.
Z całym szacunkiem ale w Twoim Ryśku widziałem na zdjęciach - jeśli u mnie są dziury to w Twoim nie było wcale podłogi

pomalutku do przodu ...
nic mnie nie goni, progi będe miał ory cięte ze zdrowej budy razem z fragmentami podłogi. niewiele drożej niż zamienniki z chińskiej stali.

Fajny poradnik - przyda się na bank potomnym.

Co do renowacji trupa - dziwię się, że podejmujesz tę walkę. O wiele lepsze 205-tki widziałem na złomach. Ale ta pasja ma to do siebie, że jest irracjonalna.

Powodzenia zatem.

Ale ta pasja ma to do siebie, że jest irracjonalna.

bez tego bezsensu wszystko to nie miało by całkiem sensu

jak będziesz potrzebował pomocy czy coś - pisz

wypraszam sobie powiedzmy że w małej agoni ale do reanimacji - do trupa to mu jeszcze brakuje, a po trzecie mój ci on i na razie plan jest aby ratować.
są lepsze na złomie i dlatego z tych lepszych będą części


historia:

pierwszy wlaściciel (22 lata w kraju)
przywieziony z niemiec w wieku ok 2,5 roku chyba od rodziny z tego co się orientuje
bez dzwonu - oprócz rdzy buda ok
papiery, książka serwisowa, brief
fajna wersja 1,4 75Km
el szyby brązowe (jeden rocznik na wszystkich)
poza tym jest to rocznik 90 październik (ja mam 09.1990 date ślubu z moją panią
poza tym jest to moje pierwsze tego typu autko do odbudowy,
i mam nadzieje że mi nie przejdzie wena
i ostatnie - mam czas, miejsce i możliwości za które nie muszę płacić
no - może troszeczkę ...

na razie entuzjazm jest duży i niech tak zostanie.

Sam napisałeś że trup w swoim opisie profilu. Ja tylko zacytowalem. Argumenty masz mocne. Trzymam kciuki bo oczywiście wolę żeby ten XS cieszył klubowicza niż złomiarzy

dziękuje wszystkim za wsparcie - będzie dalsza dokumentacja z przebiegu prac.
pozdrawiam.

ps. muszę chyba zmienić opis

w życiu trzeba mieć jakiś cel i trzymać się go

spokojnie pepek - widzę, że masz małe pietrzakowe zaplecze

może przekonaj szefa do zrobienia demo-cara

szef demo-cars robi teraz z ferrarek ale dam mu się karnąć jak skończe

kolor już się zgadza... jak zrobisz to podstawisz puga i się nie zorientuje nawet