Strona 2 z 8
Re: Sonda lambda?
: 12 lis pt, 2010 4:31 pm
autor: TymczaS
Więc jednak jest trochę mniejsze spalanie ale i tak za duże. 12,3l na 100km LPG. Więc tragedia. Co może być wynikiem takiego spalania? Soda ma wpływ na spalanie gazu?
Re: Sonda lambda?
: 12 lis pt, 2010 8:58 pm
autor: bez_polotu
nie sonda, nie wpływa na spalanie gazu

"Ryba wpływa na wszystko" ale w tym wypadku chyba nie ma to zastosowania

Re: Sonda lambda?
: 13 lis sob, 2010 8:31 pm
autor: cyborg
Mysle ze jednak troche wplywa.. Przewod od sondy jest wpiety w sterownik od gazu, aktuator (krokowiec na przewodzie gazowym) jest sterowany m.in. wskazaniami sondy
Re: Sonda lambda?
: 13 lis sob, 2010 11:11 pm
autor: TymczaS
oo...To zacne. Jak określę czy sondą jest to coś wkręcone w kolektor od czego odchodzą dwa kable niebieski i zielony to sprawdzę czy działa jak należy

Zdobyłem miernik na prąd stały

Re: Sonda lambda?
: 13 lis sob, 2010 11:57 pm
autor: vynalazek
TymczaS pisze:oo...To zacne. Jak określę czy sondą jest to coś wkręcone w kolektor od czego odchodzą dwa kable niebieski i zielony to sprawdzę czy działa jak należy

Zdobyłem miernik na prąd
stały

to coś wkręcone w kolektor... to żart miał być oczywiście...;]
sondę powinieneś mieć z czterema przewodami i dwiema wtyczkami,
lub z trzema przewodami i jedną wtyczką (np.sondy uniwersalne)
Re: Sonda lambda?
: 14 lis ndz, 2010 11:28 am
autor: TymczaS
vynalazek ja czasami cierpliwość tracę

A to o co mi chodziło to chyba czujnik ciśnienia w dolocie. Okazało się że komp ma trzy błędy (Nie mam pojęcia jak sprawdzili mi to na stacji i powiedzieli że nie ma błędów) 31,13,21. Po uszczelnieniu dolotu wymyciu filtra, oczyszczeniu styków i resecie kompa wszystko wróciło do normy.

Demon prędkości

Dzięki za pomoc

Re: Sonda lambda?
: 24 lis śr, 2010 4:05 pm
autor: TymczaS
No i po raz kolejny temat wysokiego spalania wraca jak bumerang, tym razem z wynikiem 13,51l na 85km. Tragedia. Z tego co oglądałem auto to ja sondę mam za maglownica. No ale wydaje mi się że sonda jest ok. Chociaż dwa dni temu miałem dziwny problem jak odpaliłem rano po całej nocy stania to miał strasznie niskie obroty i gasł co chwile jak się zagrzał wszystko wróciło do normy. Potem po szkole też było to samo. No ale wczoraj i dzisiaj było okej.
Re: Sonda lambda?
: 26 lis pt, 2010 11:44 am
autor: vynalazek
TymczaS pisze:No i po raz kolejny temat wysokiego spalania wraca jak bumerang, tym razem z wynikiem 13,51l na 85km
sonda nie powinna mieć aż takiego wpływu na spalanie,
gdyby tak było, to mój z automatem żarłby ze dwie dychy...
Re: Sonda lambda?
: 26 lis pt, 2010 3:03 pm
autor: TymczaS
Wczoraj wieczorem ogarnięty smutkiem i przygnębieniem że moje auto się na mnie wypina siadłem do etzolda i przeczytałem o czymś takim jak czujnik temperatury silnika. Co to dokładnie?
Chodzi mi o to co może powodować większe zużycie wraz ze spadkiem temperatury na dworze i coś co wiąże się z tym że jak go odpalam na zimno to mi gaśnie co chwile jak wciskam sprzęgło albo puszę gaz.
Re: Sonda lambda?
: 27 lis sob, 2010 1:30 am
autor: vynalazek
TymczaS pisze:[...]Chodzi mi o to co może powodować większe zużycie wraz ze spadkiem temperatury na dworze i coś co wiąże się z tym że jak go odpalam na zimno to mi gaśnie co chwile jak wciskam sprzęgło albo puszę gaz.
jak wciskasz sprzęgło to odpuszczasz gaz...
tak to rozumiem, bo samo wciśnięcie sprzęgła i zatrzymanie się silnika w tym momencie
wskazywałoby tylko na przeniesienie napędu (łożysko),
a to jest spotykane rzadziej chyba niż kometa...
Nie powiem, miałem parę dni temu pojazd typu daewoo,
gdzie łożysko dociskowe było tak właśnie zmasakrowane,
że po wciśnięciu sprzęgła silnik prawie stawał,
ale towarzyszyły temu dźwięki gorsze od dźwięku zarzynanej świni...
Ty idziesz w dobrym kierunku. Jeżeli czujnik temperatury silnika padł,
(odpowiedzialny za sygnał do jedn.sterującej) to wcale nie jest dziwne,
że spożycie paliwa jest duże, bo mieszanka jest bogatsza.
Jednakże z drugiej strony, mamy paradoks,
bo skoro mieszanka jest bogatsza, to zimny silnik nie powinien spadać z obrotów "do dna".
Albo coś pokręciłem albo nie myślę... (dopiero po pracy...

)
Re: Sonda lambda?
: 27 lis sob, 2010 1:50 pm
autor: Manwe
może być tak bogata ze go zalewa, ale były by chyba strzały w wydech itp. jak coś palnąłem to poprawcie
Re: Sonda lambda?
: 27 lis sob, 2010 5:40 pm
autor: TymczaS
Nic nie strzela. łożysko oporowe jest ok. Chodzi dokładnie o taką sytuację że odpalam i ka nie trzymam lekko wciśniętego gazu to gaśnie albo jęczy na ok 500obr i potem gaśnie. No i do momentu aż się zagrzeje jak dojeżdżam do skrzyżowań i wciskam sprzęgło to gaśnie i jest problem go odpalić kręci kręci i z trudem łapie.
Wkurza mnie te spalanie szczególnie że komp nie pokazuje żadnych błędów.
Re: Sonda lambda?
: 28 lis ndz, 2010 5:33 pm
autor: TymczaS
wie ktoś jak sprawdzić ten czujnik temperatury silnika? Miał ktoś kiedyś podobny problem. Wiem że instalacja lpg jest szczelna. W piątek wieczorom zaznaczyłem poziom na zbiorniku gazu i do dzisiaj nie drgnął ani o milimetr, wiec to wina czegoś związanego z samym silnikiem. Jeszcze dzisiaj po dwuch dniach stania miał problem z odpaleniem w końcu odpalił na gazie przy wciśniętym pedale gazu do deski.
Re: Sonda lambda?
: 28 lis ndz, 2010 5:58 pm
autor: vynalazek
TymczaS pisze:wie ktoś jak sprawdzić ten czujnik temperatury silnika?
ja nie mam pod ręką danych tego czujnika,
trzeba sprawdzić jakie powinien mieć parametry w odpowiednich temperaturach,
wymontować i porównać...
chodzi chyba o taki czujnik / nadajnik, ale niebieski bodajże
(niech poprawią posiadacze 1,6)
Re: Sonda lambda?
: 28 lis ndz, 2010 10:11 pm
autor: TymczaS
u la...a gdzie tego szukać? Gdzieś przy bloku? głowicy?