forum.peugeot205.pl

znalazłem - przez przypadek - dzisiaj oglądałem wczorajszy odcinek TOP GEAR (akurat na BBC HD puszczają od początku 14 sezon)



od 5 minuty jest przejazd całą trasą transfogarską - generalnie polecam cały odcinek bo jest dobry

baltazar_gabka pisze:

grzesiek309 pisze:Że też w Top Gear wybrali inną drogę jako najlepszą na świecie

wybrali własnie tę droge jako najlepsza na świecie tutaj dowód:

http://www.youtube.com/watch?v=HBm2gTmBZNo

Racja, racja mi się coś popieprzyło że to we Włoszech znaleźli tą najlepszą

jeszcze dokładnie całej trasy nie zaplanowałem ale wiem że na transfogarską pojadę na 100%

trasę podzieliłem na 2 etapy:

Kraina Rolanda pod Krakowem - Sibiu 16 godzin
Sibiu (trasa transfogarska - droga 7C przez Cartisoarę, drogi tej nie zaznaczyłem na wklejonej mapie) do noclegowni w Duni 16 godzin

czyli podróż na pełnym luzie z przerwą na siku i inne atrakcje





1 dzień dojazd do Sibiu

2 dzień wyjazd w góry i dalej do planowanej noclegowni w Duni


Generalnie wjazd na trasę transfogarską zaczyna się w Cartisoarze koło Sibiu. Trasa jest czynna i przejezdna od 1 lipca każdego roku. Te górki w tle zapowiadają niezłą wspinaczkę w sumie ponad 2000 m w górę.






Karpaty karpatami ale psa w budzie na szczęście nie było. Miejscowi mówili że psów nie ma bo niedźwiedzie je zjadają. I to chyba prawda bo buda dziwnie duża






Poniżej na fotce ta sama buda tylko widziana z góry






Zakręty ...... zdjęcie nie oddaje, trzeba samemu zobaczyć. Naprawdę było warto. (dlatego nie dodaje dziesiątek zdjęć z trasy - warto obejrzeć na google earth samą trasę w widoku 360)





Uczestnicy wyprawy:

Marin



Marinowa





a po trasie wieczorem dojazd do noclegowni i od rana wiadomo ....





..... luxusowe wyprawy łodziami z drewna szlachetnego









a nie jakimś chińskim plastikowym badziewiem










poza tym dużo relaksu.....







w spokoju, wiedząc że ratownik pilnuje ...

... kogoś na pewno







generalnie miło było ale się skończyło..... pozostały miłe wspomnienia




że noclegownia się fajnie nazywała







że robiąc zakupy czułem się jak u siebie







i do tego pod palmami się leżało







no i wszyscy się zastanawiają czy były jakieś 205tki....... z pięć naliczyłem ale pstryknąć udało mi się tylko jedną

wół roboczy w wersji XAD

Supermarket Marina rządzi

Gratuluję udanych i ciekawych wakacji

he he, ja byłem w Sozopol od 11 sierpnia

sekator pisze:he he, ja byłem w Sozopol od 11 sierpnia

ja wybieram się ponownie w 2 połowie lipca (hotel już klepnięty), tym razem jadę przez Serbię - plan trasy oczywiście zamieszczę

bierz koniecznie nocleg po trasie bo my jadąc bez noclegu mieliśmy już oczy na zapałki i zmienialiśmy się pod koniec dosłownie co pół godziny a ja choć nie palę to wyjarałem chyba z ramkę żeby nie zasypiać

sekator pisze:bierz koniecznie nocleg po trasie bo my jadąc bez noclegu mieliśmy już oczy na zapałki i zmienialiśmy się pod koniec dosłownie co pół godziny a ja choć nie palę to wyjarałem chyba z ramkę żeby nie zasypiać

spoko innej opcji nie ma

Ostatnio w obie strony nocowałem w Sibiu. Za pierwszym razem tu http://www.goldentulipanatowersibiu.com/ i polecam świetny hotel za dwuosobowy pokój ze śniadaniem zapłaciłem 320 zł po przeliczeniu z karty. Kapitalna restauracja na samej górze z widokiem na miasto

za drugim razem tu http://www.ramadasibiu.ro/ - spory biznesowy hotel na wysokim poziomie - choć przyznam że goldentulip przytulniejszy - cena mniej więcej taka sama

hotel po drodze to wiadomo ale na miejscu z sozopolu nie ma sensu kwaterować się w hotelu. Za apartament dwupokojowy, z tarasami, dużą łazienką (co w Bułgarii nie jest regułą) oraz kuchnią płaciłem dwa lata temu 50 lewów a teraz 60 lewów czyli ok. 130zł na 4-5(6) osobową rodzinę a coś mniejszego można spokojnie znaleźć za 40 lewów. Jeździmy w ciemno bez żadnych rezerwacji i szukamy kwater tak jak się to robi w Polsce
Jedzenie w restauracjach jest tak tanie jak w Polsce w barach a za dzbanek 0,5 rakiji własnej roboty płacimy w naszej knajpie 8 lewów

sekator pisze:......ale na miejscu z sozopolu nie ma sensu kwaterować się w hotelu. ........

racja, w sozopolu nie ma hotelu godnego polecenia

sekator pisze:.......... Jedzenie w restauracjach jest tak tanie jak w Polsce w barach a za dzbanek 0,5 rakiji własnej roboty płacimy w naszej knajpie 8 lewów

szczera prawda - jest tanio jak barszcz

ponieważ w Bułgarii byłem już kilka razy i nie mam miasta w którym nie byłem, nie jadłem i nie piłem to osobiście polecam duże kompleksy hotelowe gdzie na miejscu jest kilka restauracji z show cooking itd (znudziło mi się już robienie wypraw by za każdym razem znaleźć nową fajna knajpę)

zaleta: 5 minut i jesteś knajpie, uczta a po uczcie znowu 5 minut i jesteś na plaży (zamiast czasochłonnej wyprawy w poszukiwaniu dobrej knajpy i do tego z wolnymi miejscami )

Transfogarska zaliczona i parę fotek 205-ek z Sozopol w Bułgarii

205-ki

Ja właśnie siedzę w Sozopolu Jedzenie raczej tańsze niż w PL. Na małego głoda najlepiej "Kebab Rakieta" z napisami "Zajebisty" i "Taniej niż w Biedronce" 5 lewa za dużego. Coś konkretniejszego to są dwie knajpy na starym mieście podające świetne owoce morza. Świetne piwo "Zagorka"
Nie polecam jagnięciny z borowikami, trafiliśmy na robaki w grzybach.
205-tek na razie naliczyłem dwie, 309 też dwie.

Nocleg w Belgradzie w Serbi. Hotel z klimą i nowiutkimi pokojami "Happy Star Club" trafiliśmy na booking'u za 20 euro.
Polecam spróbować serbskie jedzenie z grila, pyszności 100 metrów od hotelu, za 160 serbskich dinarów (1 euro = 114 dinarów) dostałem największego hamburgera w życiu. Miła pani zrobiłaz mięsa mielonego kotleta wielkości talerza do obiadu
Pozdrawiam

Marin Ty jesteś wielki znalazłeś w Rumunii puga multi na toruńskich blachach