Strona 2 z 4
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 10:45 pm
autor: MiceK
Wydaje mi się, że trzeba śmigać do UK. Dają chyba jakiś papier, z którym trza się udać do Stacji Demontażu Pojazdów, czy coś w ten deseń.
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 10:52 pm
autor: zmac
W stacji demontarzu dostajesz papier, udajesz sie do wydziału i po sprawie.
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 10:53 pm
autor: MiceK
O właśnie...o to to chodziło

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 10:56 pm
autor: robson
Bardzo wam dziękuje

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 11:10 pm
autor: Pieraś
robson pisze:
Tak będziemy chcieli zrobić ,tym bardziej że gościu nie miał ważnego OC i jeszcze jeżdzi autem 3-lat nieprzejestrowanym na siebie dostał 550zł mandat i 6 punktów karnych.
W takim przypadku chyba dziala juz fundusz gwarancyjny - nie jestem do konca w temacie ale sie rozeznajcie. Fundusz gwarancyjny jest po to, ze jak ktos Cie puknie i ucieknie, a Ty masz uszczerbek na zdrowiu to wtedy Ci wyplaca kase - ale to tez uwarunkowane jest iloscia dni spedzonych w szpitalu itp.
Musisz sie rozeznac.
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 11:12 pm
autor: PIT_R
Wlasnie z podobna sprawa boryka sie moja znajoma.
Tez kilka dni temu ktos jej wyjechal z podporzadkowanej i skasowal Matiza.
Co dalej z autem to jest kilka opcji.
Albo oddaje sie do stacji demontazu i pug idzie na zyletki, dostajecie zaswiadczenie o zezlomowaniu i z tym do urzedu komunikacji aby wyrejestrowac i do ubezpieczalni zeby juz OC nie naliczali.
Jeszcze mozna zrobic tak ze wziasc kase za szkode calkowita z ubezpieczalni sprawcy, a puga sprzedac w calosci w takim stanie jakim jest, wtedy kupujacy musi sobie samemu poradzic z oplaceniem OC.
Jest jeszcze opcja naprawy puga, ale to zalezy czy sie chce koniecznie naprawiac to auto z racji jego stanu technicznego, tzn wlozonych pieniedzy w czesci i naprawy, lub tez sentymentu.
O ile dobrze jeszcze pamietam to kilka elementow z auta mozna wyciagnac przed oddaniem do stacji demontazu, zeby nie policzyli dodatkowych doplat z racji niedowagi.
Nie pamietam co to bylo dokladnie, ale zawsze na handel cos by bylo

A jak wiadomo na tym forum czesto sie znajdzie chetny na jakies rarytasy
Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia i zebyscie nie musieli sie za duzo scigac po sadach z powodu glupoty sprawcy ktory jezdzil bez OC i waznej rejestracji.
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 11:14 pm
autor: babelo
Jak nie miał ważnego OC to działa fundusz gwarancyjny, zostanie mu nałożona kara w wysokości 800 zł i dodatkowo zapłaci za OC.
Co do reszty musisz się dopytać, nie ma co płazem puszczać takich spraw tylko trzeba drążyć

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 30 sty ndz, 2011 11:15 pm
autor: Kamkiler
PIT_R pisze:Wlasnie z podobna sprawa boryka sie moja znajoma.
Tez kilka dni temu ktos jej wyjechal z podporzadkowanej i skasowal Matiza.
Co dalej z autem to jest kilka opcji.
Albo oddaje sie do stacji demontazu i pug idzie na zyletki, dostajecie zaswiadczenie o zezlomowaniu i z tym do urzedu komunikacji aby wyrejestrowac i do ubezpieczalni zeby juz OC nie naliczali.
Jeszcze mozna zrobic tak ze wziasc kase za szkode calkowita z ubezpieczalni sprawcy, a puga sprzedac w calosci w takim stanie jakim jest, wtedy kupujacy musi sobie samemu poradzic z oplaceniem OC.
Jest jeszcze opcja naprawy puga, ale to zalezy czy sie chce koniecznie naprawiac to auto z racji jego stanu technicznego, tzn wlozonych pieniedzy w czesci i naprawy, lub tez sentymentu.
O ile dobrze jeszcze pamietam to kilka elementow z auta mozna wyciagnac przed oddaniem do stacji demontazu, zeby nie policzyli dodatkowych doplat z racji niedowagi.
Nie pamietam co to bylo dokladnie, ale zawsze na handel cos by bylo

A jak wiadomo na tym forum czesto sie znajdzie chetny na jakies rarytasy
Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia i zebyscie nie musieli sie za duzo scigac po sadach z powodu glupoty sprawcy ktory jezdzil bez OC i waznej rejestracji.
Musisz oddać 80% wagi ory auta i dostajesz świstek o kasacji.
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 1:27 am
autor: Manwe
współczuje i szybkiego powrotu do zdrowia dla ciebie i mamy

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 6:12 pm
autor: robson
Jutro już wycena przez rzeczoznawce z firmy
InterRist, dalsze informacje jutro.
Oczywiście sprawa o odszkodowanie po zakonczeniu leczenia dziś się okazało ,że Agnieszka na złamany nos,więc są dwie osoby ranne zwolnienie lekarskie powyżej 7-miu dni

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 6:37 pm
autor: grzesiek309
Jak zobaczyłem na głównej początek tematu to pomyślałem ze morpheuss kolejnego puga rozwalił

Pozostaje mi tylko życzyć szybkiego powrotu do zdrowia

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 8:18 pm
autor: jozek
Mnie zastanawia jedno, jak mogły urwać się pasy bezpieczeństwa?
Dziewczyny wracajcie do zdrowia!
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 8:38 pm
autor: Agulek-205
Obydwa urwałysię przy dolnym mocowaniu ,na tym grubym drucie,a w Audi urwały się przy zapięciu.Myśle że lata też swoje robią i z biegiem lat tracą swoją wytrzymałośc.Dochodzimy do siebie,mam
głowa,a ja
nochal złamany dopiero dzisiaj wszystko wyszło.Dziękuje wszystkim za słowa otuchy.

Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 10:25 pm
autor: morpheusss
Dopiero teraz przeczytałem... czarna seria :/
Dzięki naszej kochanej służbie zdrowia ja się dostałem do szpitala dopiero 10 dni po wypadku - po ok 7 dniach zeszła opuchlizna z kichola i się okazało że jest w banan... łamanie i repozycja w pełnym znieczuleniu to nic przyjemnego :/
Najważniejsze że jesteście jako tako całe i z tego się trzeba cieszyć.
U was przynajmniej jest jasna sprawa, auto możecie od razu kasować i po sprawie. Ja się muszę ze sprawczynią sądzić i do czasu rozwiązania sprawy nie mogę ruszać auta, bo w razie mojej wygranej rzeczoznawca nie będzie mógł ocenić szkody. Policja mi powiedziała, że mam się nastawić na półroczne oczekiwanie.
Czy ktoś się orientuje czy mogę prywatnie wziąć rzeczoznawcę którego opinia zostanie uznana przez OC sprawcy? Niedługo kończy mi się OC i nie widzi mi się płacenie za wrak który stoi na placu tylko czekając na wyrok sądu :/
Wracajcie do zdrowia!!!
Re: Drugi spektakularny koniec mojego ukochanego Peugeota
: 31 sty pn, 2011 11:23 pm
autor: vynalazek
babelo pisze:Jak nie miał ważnego OC to działa fundusz gwarancyjny, zostanie mu nałożona kara w wysokości 800 zł i dodatkowo zapłaci za OC.
Kary za brak ważnego ubezpieczenia OC: samochody osobowe: 500euro samochody ciężarowe lub autobusy: 800euro pozostałe pojazdy: 100euro Kary dla posiadaczy pojazdów mechanicznych są zależne także od okresu pozostawania bez ubezpieczenia: do 3 dni: 20% opłaty określonej powyżej do 14 dni: 50% opłaty określonej powyżej powyżej 14dni: 100% opłaty określonej powyżej
Konsekwencje finansowe są znacznie poważniejsze, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym spowodował szkodę innym osobom, a Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił poszkodowanym należne odszkodowanie. Kwota wypłaconego przez Fundusz odszkodowania podlega bowiem zwrotowi.
polecam -
http://www.podlaskie.strefabiznesu.pl/a ... 49825.html