Strona 2 z 18

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 01 lis czw, 2012 7:18 pm
autor: mlody333
Witam ponownie.
Pewnie, że pamiętam GTi i to, że spalił się w podpalonym garażu. Szkoda auta:(
Jakiś czas potem pojawił się XR. O ile pamiętam to XR był bardzo zadbany, chyba nawet bardziej niż GTI.
Kiedyś często widywałem obydwa auta bo mieszkałem w Bodzentynie. Gratuluję odkupienia auta taty i życzę
powodzenia w doprowadzeniu go do perfekcyjnego stanu.
Mój Pug faktycznie stoi w Kielcach, ale nie na krakowskiej tylko na Herbach i oczywiście często jeździ po mieście.

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 5:23 pm
autor: jarema205
Pug zamiast ładnieć, brzydnie z dnia na dzień :( Niestety :(
Oto co mnie dziś pod własnym blokiem spotkało. Jakiś k*tas przywalił mi w mojego Puga ciężarówką! :( i oczywiście uciekł!
Sąsiedzi niestety nic nie widzieli, ale jest to na pewno ciężarówka z budowy obok (za wysokie obrażenia jak na auto osobowe, zresztą oceńcie sami), robotnicy uważają podobnie ale oczywiście nikt nic nie wie i nikomu się nieczego nie udowodni.
Wracając z uczelni i wchodząc do bloku Pug jeszcze stał i "błyszczał". Za to wychodząc z bloku zastałem coś takiego:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 5:36 pm
autor: robson
Takiemu to jaja obciąć nie ,że rozbił tylko ,że uciekł i szczęście ,że tylko klosz rozwalił,dasz rade :N

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 5:50 pm
autor: jarema205
Właśnie klosz czy zderzak to ok mogę wymienić, ale klapa bagażnika jest wgnieciona dość mocno :( i średnio się da coś z tym zrobić.
Po prostu tracę wiarę w ludzi, której i tak już za dużo nie mam!

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 5:55 pm
autor: robson
jarema205 pisze:Właśnie klosz czy zderzak to ok mogę wymienić, ale klapa bagażnika jest wgnieciona dość mocno :( i średnio się da coś z tym zrobić.
Po prostu tracę wiarę w ludzi, której i tak już za dużo nie mam!
Na zdjęciu tak nie widać wgniecenia,nie załamuj się dasz radę :W

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 6:02 pm
autor: grzesiek309
Przykra sprawa. Ja bym się odwdzięczył :evil:
Klapę ogarnięty blacharz z odpowiednim sprzętem naprawi :Y Wgniecenie trzeba wyciągnąć tak zwanym pullerem :wink:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 05 lis pn, 2012 6:09 pm
autor: RafGentry
Od takiego buca gorszy chyba tylko złodziej... :evil:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 08 lis czw, 2012 8:46 pm
autor: miankowy
kolego mam namiar na dobrego "magika od blachy i pastelówek" jak co to daj kontakt na PW to wyślę Ci namiary

robił mi moje Pugi i nie narzekam :wink:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 10 sty czw, 2013 9:45 pm
autor: jarema205
_O_
Jako, że kilka dni temu (dokładnie 22 grudnia) skończył mi się przegląd w moim ukochanym Pugu,a jazda bez przeglądu mi się nie uśmiecha, to dziś zabrałem XR-ka na przegląd.
Niestety Pug przeglądu nie przeszedł :cry:
Samochód okazał się prawie w 100% niesprawny, a nie tak ja zapewniał mnie wujek przy sprzedaży w 100% sprawny (jak na swoje lata) i bez wkładu (trochę mi żal z tego powodu, ale nie dlatego, że okazał się niesprawny, tylko dlatego, że po prostu wujek nie powiedział mi prawdy (tym bardziej, że ja się na tym nie znam i mu ślepo wierzę, a on jest mechanikiem) :( bo i tak bym kupił od niego ten samochód).
Są dwa powody dla przez, które XR-ek nie przeszedł przeglądu:
1. Mechanika
2. Blacha

1.Jeżeli chodzi o mechanikę to:
- belka do wymiany/regeneracji
- klocki, tarcze, zaciski (tu ciekawostka- skuteczność hamowania na tą chwilę 32%)
- amortyzatory
- oba wahacze
- półoś x2
- końcówki drążków
- sprzęgło
- rozrząd kompletny
- alternator
- coś od skrzyni (nie pamiętam jak to się fachowo nazywa)
- silnik do remontu ( bierze ok 1l oleju na 1000km)

2. Jeżeli chodzi o blachę to tu jest większy problem. Trzeba z tego co mówił ten mechanik wymienić cały pas przedni + całe to co jest pod bocznym błotnikiem. Dołączam fotkę, w której opisałem o co chodzi.

3. Jest dużo drobiazgów które nie działa np. spryskiwacze, klakson, światło przeciwmgłowe, kierunki czasami, zapalniczka czasami, wycieraczka tył,światła czasami.

Ogólnie koleś powiedział, że dawno nie widział samochodu w tak złym stanie technicznym i dziwi się, że to jeszcze jeździ 8)7
Po wstępnej orientacji dowiedziałem się, że remont samej mechaniki będzie mnie kosztował min. 2-3 tys. Sama regeneracja belki kosztuje ok 1000zł + reszta. Podobno jak dobrze pójdzie to zmieszczę się w 3 tys.
Natomiast gorzej ma być z remontem blachy i wymianą tych elementów.
Ogólnie mechanik mówi, że w 5tys. zmieszczę się z remontem blachy i mechaniki, aczkolwiek odradza i proponuję zawieść samochód na złom, zresztą tak jak ojciec, cała rodzinka i znajomi.

Wizja wydania 5 tys. mnie przeraża, zresztą nie dysponuję taką gotówką do wyłożenia na "raz".
Alternatywa jest taka, że jak oddam samochód na złom lub w inny sposób się go pozbędę to dostanę od ojca Szmelcwagena Polo (wrzucam fotkę), który swoją drogą też był dzisiaj na przeglądzie (dzięki temu zorientowałem się, że mi też się skończył :mrgreen: ) i przeszedł go bez najmniejszego problemu.
Ale problem jest taki, że ja za żadne skarby nigdy nikomu go nie oddam :Y

To co mówi mechanik to jedno (jest napuszczony przez ojca, żeby jak najgorzej się wypowiadać o tym samochodzie) , dlatego czy mógłby mi ktoś ocenić ile mniej więcej kosztowałby mnie remont?
Jakie są cenny poszczególnych części? Co w pierwszej kolejności muszę zrobić (o ile można tu mówić o kolejności 8)7 )?
Z góry dziękuję za rady! _O_

Na zakończenie mogę powiedzieć, że i tak jestem bardzo zadowolony z tego samochodu :Y :mrgreen:
:W

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 10 sty czw, 2013 10:04 pm
autor: MiceK
W pierwszej kolejności zajmij się wujkiem - idź i wal w pysk, żeby się kłamstwa na własnej rodzinie oduczył :twisted:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 10 sty czw, 2013 10:32 pm
autor: mlody333
Szkoda, że wujek wcisnął Ci padakę. Jako mechanik wiedział co w rawie piszczy. Mój Pug, blachy ma zdrowe, ale i tak trzeba zrobić całą zawiechę tył przód, ręczny, blacharkę czyli malowanie klapy, drzwi, progów i budy tak po listwę i silnik uszczelniacze. Koszty około 3 tysi. A w marcu mam przegląd i myślę, że lekko nie będzie.Ale złomować nigdy.
Co do Twojego wozu ciężko stwierdzić jakie koszty napraw, ale myślę, że mechanik dużo się nie pomylił 5 tysi jak nic. :shock:

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 10 sty czw, 2013 11:11 pm
autor: jarema205
MiceK pisze:W pierwszej kolejności zajmij się wujkiem - idź i wal w pysk, żeby się kłamstwa na własnej rodzinie oduczył :twisted:
W ryj to może nie, ale grzecznie powiem, że jestem rozczarowany i mam żal do niego!
mlody333 pisze:Szkoda, że wujek wcisnął Ci padakę. Jako mechanik wiedział co w rawie piszczy. Mój Pug, blachy ma zdrowe, ale i tak trzeba zrobić całą zawiechę tył przód, ręczny, blacharkę czyli malowanie klapy, drzwi, progów i budy tak po listwę i silnik uszczelniacze. Koszty około 3 tysi. A w marcu mam przegląd i myślę, że lekko nie będzie.Ale złomować nigdy.
Co do Twojego wozu ciężko stwierdzić jakie koszty napraw, ale myślę, że mechanik dużo się nie pomylił 5 tysi jak nic. :shock:
Wszyscy mi to powtarzają, że to jest nie realne, żeby nie wiedział jaki jest stan tego samochodu, skoro np. sam naprawia sobie autobusy. Ale cóż, trudno :(

Mały edit do alternatywy- jak pug zostaję to muszę go sobie sam naprawić, bo jak twierdzi ojciec "w kupę złomu inwestować nie będzie"

Jako, że studiuję sobie dziennie i nigdzie nie pracuję to moje finanse na "bieżące wydatki" wyglądają dość kiepsko :oops:
Także remont puga na pewno będzie dłuuuugi w czasie :(

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 11 sty pt, 2013 12:03 am
autor: operatorbazooki
Sporo tego Ci na przeglądzie wymyślili ;) Jak chcesz "zaliczyć" to zrób zawieszenie ale na razie pomiń belkę ( kupisz używaną w dobrym stanie jak poszukasz za 200zł ), hamulce i światła + klakson i zmień stację obsługi skoro gość który sprawdzał auto jest napuszczony przez Twojego staruszka ;)

Edit: z drugiej strony jeśli to taka zupełna padlina to się w niego nie pakuj za 1500-2000pln można kupić naprawdę fajną sztukę 205tki. Obejrzyj w swoim podłogę, progi, miejsca gdzie łączą się progi z tylnym błotnikiem, podłogę bagażnika i mocowania amortyzatorów. Jeśli te miejsca są zdrowe to jeszcze nie jest tak źle jeśli nie chcesz go złomować ;)

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 11 sty pt, 2013 12:11 am
autor: jarema205
operatorbazooki pisze:Sporo tego Ci na przeglądzie wymyślili ;) Jak chcesz "zaliczyć" to zrób zawieszenie ale na razie pomiń belkę ( kupisz używaną w dobrym stanie jak poszukasz za 200zł ), hamulce i światła + klakson i zmień stację obsługi skoro gość który sprawdzał auto jest napuszczony przez Twojego staruszka ;)

Na przeglądzie koleś nie czepiał się wszystkiego! Czepił się belki, hamulców, amortyzatorów, półosi, wahaczy itp i blachy przede wszystkim. Dopiero po przeglądzie ojca mechanik(ten napuszczony) się doczepił i wyliczył resztę do zrobienia :(
Co do przeglądu to sąsiad stwierdził, że jak dam mu dowód to mi załatwi ten przegląd, ale tu chodzi o to, że i tak trzeba to wszystko naprawić/zregenerować/wymienić :(

Re: Peugeot 205 XR z Kielc

: 12 sty sob, 2013 12:28 pm
autor: mlody333
Tu masz przykładowe ceny:
nadkole: 21 pln
http://allegro.pl/nowe-nadkole-nadkola- ... 12667.html
pas przedni dół: 25 pln
http://allegro.pl/peugeot-205-83-98-bel ... 82543.html
pas przedni góra: 40 pln
http://allegro.pl/peugeot-205-83-98-bel ... 82564.html
Tak że dramatu nie ma.
Belki tylne padnięte są w większości wozów jeźdżących długo w Polsce, no może poza wozami forumowiczów,
Zacisko można regenerować, nie trzeba kupować nowych, ceny nie są porażające
A tarcze, klocki, sprzęgło, pompa wody, pasek rozrządu, amortyzatory kiedyś i tak się zużyją więc trzeba je wymieniać.Nawet trzeba bo jak zerwiesz pasek to silnik masz do wyrzucenia. Przyzwoity silnik 1.4 to też wydatek ok. 200-400 pln.Tak, że nie wiem czy sens jest naprawiać bo koszta będą wyższe.
W wachaczach wymienia się gumowe tuleje, alternator regeneracja (znam warsztat w CK niedawno naprawiali mi rozrusznik)
Wiele rzeczy można kupić używanych np blacharka. Używane oryginały nawet lepiej pasują i blacharze wolą je niż zamiennik.
Amory używane można dobrać z innego auta np. ZX, potem połubać samemu i ciąć koszty.
Myślę, że nie ma dramatu i będziesz musiał dołożyć tyle co ja do swojego, ale jak rozkłada się to w czasie to nie boli 8)7 tak bardzo. Oglądałem fotki na początku tematu i Twój Pug wygląda nawet lepiej niż mój.