forum.peugeot205.pl

Panowie spokój mi tutaj, usuwam co nie potrzebne i wracamy do tematu GREEN MAMBA

@Martinooo póki co pełna kultura

Ktoś ukradł silnik?
A skąd! Rezamy dalej!
Jak robić to raz a dobrze. Klamka zapadła a wraz z nią decyzja o zrobieniu kapitalnego remontu silnika!
Znalazły się nawet 4 wałki rozrządu. Teraz pozostaje tylko wybrać najbardziej zdrową sztukę, powymieniać co potrzeba, kompletować brakujące lub uszkodzone elementy i składać do kupy.

Wybaczcie zaniedbanie wątku, trochę się dzieje w życiu prywatnym, zawodowym i przy GTi, że nie bardzo mam czas uzupełniać temat na bieżąco.
Koniec pitolenia lecimy z koksem!

Kompletowanie uszkodzonych lub brakujących części idzie pełną parą.
Serdeczne podziękowania dla chłopaków z forum!

Ruda tańczy jak szalona (vol.1)
Opłakany stan komory silnika aż prosił się o interwencję
Walczymy!

Warstwa mocnego podkładu z epoksydu już schnie w GTI i dzielnie zabezpiecza przerdzewiałe wcześniej miejsca.
Pragnę z tego miejsca zaznaczyć że rozwiązanie to nie jest finalne, a służy jedynie chwilowemu zabezpieczeniu, tak abym w przyszłym roku miał co jeszcze zdzierać i malować zgodnie ze sztuką!
Nowy błotnik przed chwilą dostarczył kurier więc projekt jest coraz bliższy ukończeniu.
Next step: wkładanie odremontowanego silnika

Noooo torpeda i jeszcze gentruś w tle

Wybaczcie że dawno nie dzieliłem się uaktualnieniami na forum.
W ramach zadośćuczynienia przesyłam zdjęcie z sesji którego jeszcze nie opublikowałem na fan page''u



I stan na dzień: 20.02.2017



Najnowsze doniesienia z walki na froncie znajdziecie tu:
https://www.facebook.com/205gtimamba/

No i to rozumiem. Zrobienie od podstaw to zdecydowanie lepsza opcja niż latanie po kawałku.

Szkoda tylko, że piaskarz poszedł na łatwiznę i użył piasku. Oby się nie okazało, ze na dach i błotniki trzeba tonę szpachlówki rzucić żeby je wyrównać.

Ciekawy artykuł o piasku napisał kolega po fachu http://soda-blaster.pl/dlaczego-piach-sie-nie-nadaje/

dach nie był piaskowany w miejscach newralgicznych, właśnie z racji na zjawisko które opisałeś. Przednie błotniki jeszcze nie ruszane, natomiast tylne faktycznie trochę się pod piaskiem "poddały". Na szczęście nie ma tragedii i blacharz zapewniał że poradzi sobie z tematem bez jak to ująłeś "tony szpachli"

Uff... to teraz tylko szkło a najlepiej soda

najpierw to blacharka a później .... pełny ocynk

Zastanawiacie się pewnie co tam u Mamby. Odpowiedź poniżej
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 469&type=3

No brawo chyba i ja się muszę poważnie zastanowić czy nie odstawić garrosa na przegląd do Ciebie

Mała aktualizacja Mamba jeździ o własnych siłach. W zasadzie to jeździła już z miesiąc temu