Strona 2 z 4
: 18 kwie pn, 2005 6:13 pm
autor: Janek_A_S
A co ??? masz cos do wlasciciela auta ???

jesli o to chodzi to wzieli ta bo akurat taka mialem,Pozniej opisywali tez inne moje miedzyinnymi cabrio.
: 22 kwie pt, 2005 7:31 am
autor: cyborg
"..ubogie wyposazenie.." - kutwa, ciekawe ile golfow czy kadetow ma w standardzie w 91 roku elektryczne szyby i centralny albo chociazby obrotomierz.. (XS)?? Pisal to gosc ktory w zyciu 205 nie widzial chyba.. I przez takiego łosia inni czytają i wyrabiaja sobie fikcyjna opinie na temat Peugeotow.. Zalosna ta gazeta..
: 22 kwie pt, 2005 11:30 am
autor: fly2b3
heheh to jakiś brukowiec jest - takie odnosze wrażenie !!
Diesel 205 jest (moim i nie tylko zdaniem) najcichszy ze wszystkich diesli z lat 70-90 produkowanych w europie. Ten kto napisał że jest głośny chyba nie słyszał golfa opla czy innego autka z tamtych lat z tej półki !!
aa jeszcze że duża awaryjność !!

ahahah ja i moi poprzednicy przejechali dużo x 3 (ponad) i dopiero wachacz i to jeden musze wymienić !! (jeszcze mam oryginalne z 89 roku) nie wiem czy po tych 3 x dużo km. np. w oplu by coś się oryginalnego ostało w zawieszeniu !!??
Dlatego twierdze że takie gazety tak ta sa nieżetelne i "sponsorowane" przez pewne marki coby podnieść sprzedaż ich aut !!
Ja nawet taką gazetą bym się nie podtarł !!

: 22 kwie pt, 2005 11:46 am
autor: mozart04
Ja nawet taką gazetą bym się nie podtarł !!
Wychodzi jakoś w środy

: 22 kwie pt, 2005 11:48 am
autor: luzak
: 22 kwie pt, 2005 12:45 pm
autor: cyborg
Ja nawet taką gazetą bym się nie podtarł !!
Pewnie nawet papier sie nie nadaje do tego..

:)
: 22 kwie pt, 2005 1:56 pm
autor: BubuPN
hmmm... z tą awaryjnością to mają rację, rozumiem, że to jest fan klub 205, ale no hmmm... chociażby z własnego doświadczenia z 205 mogę potwierdzić to co napisali, że te auta lubią się psuć i jak już się psują to lawinowo nawet jeśli się je dopieszcza

: 22 kwie pt, 2005 2:43 pm
autor: blaszka
oj nie przesadzaj bubupn co ci sie takiego psuje albo psuło no słucham
: 22 kwie pt, 2005 3:09 pm
autor: Ninja
Psuja sie psuja, zwlaszcza zawias - belka z drazkami skretnymi jest idealnym, niedrogim, nie wymagajacym duzo miejsca rozwiazaniem, ale pod warunkiem ze nie jezdzi po polskich drogach.
Ale pisac ze diesle sa glosne i slabe, wykonczenie jest marne albo o GAZNIKOWYCH wersjach do 130 KM to juz lekka przesada. Czlowiek nigdy nie mial chyba stycznosci z tymi samochodami.
Niech sobie porownaja kulture pracy i dynamike diesli w kadetach, golfach, audi 80, fordach sierra i innych niemcach z lat 80-tych. I z tego co pamietam to szczegolnym luksusem ani jakoscia wykonczenia tez od nich nie bilo.
: 22 kwie pt, 2005 3:25 pm
autor: blaszka
ninja ilu letnie jest twoje auto
: 22 kwie pt, 2005 3:30 pm
autor: Ninja
1990 rok
A co? Chcesz kupic?

: 22 kwie pt, 2005 3:35 pm
autor: blaszka
nie tylko zauwaz ze auto ma 15 lat czesci eksploatacyjne maja prawo sie zużyć (a nie zepsuć) np zuzycie opon albo wytarcie kierownicy tez nazwiesz psuciem ??? chłopcy mylicie pojecia psuciem mozna nazwac jak auto ma 2 miesiace no rok i czesto coś pada to tak to jest psucie
: 22 kwie pt, 2005 3:41 pm
autor: Ninja
A co ty na to ze w tym aucie jest juz trzecia belka?
Albo na to ze jak kolega kiedys kupil nowa 405 to belka wytrzymala troche ponad 3 lata, 80 tys. km?
Ja to nazywam slaba strona auta a nie naprawa eksploatacyja
: 22 kwie pt, 2005 3:46 pm
autor: blaszka
co powiem na to To że w polsce sa dziury to juz nie wina żabojada a to ze belka twojego kolegi wytrzymała troche ponad trzy lata to juz jest tylko jego wina jakby w pore wymienił łozyska które sie rozpadaja czestym wpadaniem w dziury to by na belce do dzis jezdził łożysk nikt nie skonstruował zeby w po dziurach nimi jezdzić
A jakbyś kupił nową belke w serwisie to byś na niej jezdził i jezdził trzy belki i pewnie wszystkie uzywki
: 22 kwie pt, 2005 3:48 pm
autor: BubuPN
blaszka pisze:oj nie przesadzaj bubupn co ci sie takiego psuje albo psuło no słucham
hmmm.... nie wiem od czego zacząć - na pierwszy ogień poszła uszczelka pod głowicą, później się okazało, że trzeba robić remont całego silnika, było ok przez jakiś miesiąc i nagle auto zaczęło jakimś cudem krzywo stać, pojechałem na diagnostykę zawieszenia i się dowiedziałem, że są amortyzatory do wymiany hmm..... co tam jeszcze, nie działał spryskiwacz tylnej szyby, przednie spryskiwacze ledwo zipiały aha i zamek od tylnej klapy też nie chciał współpracować.... i to wszystko w przeciągu kilku miesięcy, auto nie było męczone, nie jeździło w żadnych KJSach i innych tego typu imprezach, po prostu było do codziennej jazdy aha i żeby wyprzedzić Twoje pytanie o rocznik, był to Pug z 1994 roku