Strona 2 z 4

: 13 cze pn, 2005 11:27 pm
autor: Yahoo
Nie ma czemy się dziwić - nie koroduje, jest dość ładny i dynamiczny, w miarę szybki i niedrogi 8)

: 14 cze wt, 2005 7:45 pm
autor: Dżon Dobra Nadzieja
deejay pisze:
invictus pisze:Z tymi samochodami to jest tak
1. jednego dnia: pier*** go juz sie sypie sprzedam gnoja!! :evil:
2. dzien nastepny w sumie to tylko pare rzeczy, a taki fajny jest, zrobie go i bede jeezdzil i... jezdzil :)

I tak w kolo...
Najprawdziwsza prawda

Taaaaa..... :wink:

: 15 cze śr, 2005 7:09 pm
autor: zen
Chciałbym sie przejechać takim GTI-kiem :roll:

: 15 cze śr, 2005 7:13 pm
autor: Para
wpadnij na jakis zlot

: 15 cze śr, 2005 7:16 pm
autor: zen
Byłem ostatnio na zlocie w Gdańsku, ale tak głupio mi było podejść i spytać "Moge sie przejechać sie Twoim GTI... :oops: "

: 15 cze śr, 2005 7:18 pm
autor: invictus
No problemo...
tylko przyjedz do wloclawka to sie przejedziesz 8)

: 15 cze śr, 2005 7:39 pm
autor: zen
Dzięki :D ale mam troche daleko :lol: szkoda ze to nie dwie ulice odemnie.

: 15 cze śr, 2005 9:46 pm
autor: invictus
Hehe ile to jest 250 km?? no to 5x5x2zl wyszlo by cie na opale 50 zl w te i spowrotem. Wiec nie tak zle.... Ja bym musial wybulic 5x8x4zl 160 zl hmmm DALEKO wcale nie rowna sie daleko :P

: 15 cze śr, 2005 10:56 pm
autor: Yahoo
przy okazji możesz się bryknąć moim :!: 8)

: 15 cze śr, 2005 11:25 pm
autor: invictus
Hehe dzis twoj szczesliwy dzien :P

: 15 cze śr, 2005 11:31 pm
autor: Yahoo
testowanie dwóch GTi za jednym wyjazdem, BONUS jak nic :)

: 15 cze śr, 2005 11:35 pm
autor: invictus
A pozniej 2 gti obok siebie a zen jako pasazer jedego i heja!! :mrgreen:

: 15 cze śr, 2005 11:41 pm
autor: blaszka
a ja bym ich gonił swoim 1,1 a co nie stac mnie na taki wyczyn heheh

: 15 cze śr, 2005 11:49 pm
autor: invictus
Moj qmpel ma 106 1.0 i na miescie nie tak latwo mu uciec....

: 15 cze śr, 2005 11:54 pm
autor: Kubski
Ej Zen, trzeba było zagadać! Co prawda mi byłoby wstyd, bo mój jeszcze nie idzie jak trzeba, ale ostro nad tym pracuję. 3 lipca będzie okazja :wink:
A tak swoją drogą, to dołączam się do chorych miłośników tego auta, którzy nie żałują grosza, żeby doprowadzić swojego Puga do stanu bliskiego ideałowi! Też kocham to auto, kocham nim jeździć i caly dzień czekam na okazję, żeby gdzieś pojechać :)