Strona 2 z 3
: 16 lip sob, 2005 12:46 am
autor: BubuPN
tak jak ktoś tu wspomniał - jeśli chodzi o koszty to na pewno nie będzie to 10 złotych

wystarczy spojrzeć chociażby na zlot zdaje się kierowników CRX-ów gdzie płacono około 300zł od osoby i w tym były: hotel, miejsce do sprawnościówek, nagrody za sprawnościówki, grill, piwo itp. itd., w sumie tak jak rozmawiałem z Parą to właśnie na ten moment czekaliśmy - rozmowa o kosztach, bo ankieta była niemiarodajna, a rozmowa o kosztach już tak gdyż wtedy okazuje się ile osób było by w stanie wyłożyć na zlot jakieś 200, 300zł + koszty własne dojazdu
: 16 lip sob, 2005 11:08 am
autor: Sebek
Ja uważam że w ten sposób moze nie przyjechać wiele osób! A gdybysmy wynajeli domki w jakimś osrodku to i koszty by były tańsze i wiecej osób by przyjechało. Jestem w stanie załatwić osrodek nad Zegrzem koło Warszawy jest tu sie też gdzie poscigać. Był nad Zegrzem też zlot Peugeota w Jachrance było pare osób min. Michał Gti, 1.9 Ralle.... i te osoby wiedza że jest tam spro miejsca. Jest jeziorko-domki sporo miejsca na grille i takie tam. Wieksza radoche sprawiło by, przynajmniej mi zebym mógł sie spotkac z wieloma osobami z naszego klubu a nie z 5 pośród rzeszy innych peugeotów. Wtedy taki nocleg 3 dni wychodzi ok 80zł + dojazd a reszte kazdy wydaje na co mu sie podoba. ja nie napalam sie na jakieś nagrody i jest to mi obojetne. Chciałbym sie poprostu spotkać z klubowiczami których znam czysto internetowo i napic sie z nimi piwka,pogadać, ogladnać autka a do scigania sie torów nie potrzeba bo w wawie mamy gdzie:3-4 miejsca
No dodam jeszcze że jest to ogólnie w miare centralny punkt Polski a to też ważne!
: 16 lip sob, 2005 1:10 pm
autor: molten
Sprawa zlotu rozbiła się o kasę oraz o jego charakter- część chciała pojechać pogadać przy piwku, a części marzyły się atrakcje sportowe. Myślę że ta pierwsza część sama by się spokojnie zorganizowała bez problemu i potrafiła pojechać choćby pod namiot na 2 noce w jakąś fajną miejscówkę...
: 18 lip pn, 2005 3:37 pm
autor: Sebek
No i co panowie bo wakacje miną?
: 18 lip pn, 2005 4:27 pm
autor: Piweł
Sebek pisze:No i co panowie bo wakacje miną?
Sebek, rozluźnij warkocze, zobacz najpierw ile samochodów pojawi się w tą sobotę nad Zegrzem

BTW, mnie pewnie nie będzie
P.
: 19 lip wt, 2005 8:55 am
autor: Sebek
Też jestem ciekawy!

: 19 lip wt, 2005 11:37 am
autor: Pieraś
sluchajcie .................zawsze mozna np. na wrzesien cos ustalic. w tym roku wiadomo ze kazdy mialby problem na odlozenie kasy wiec moze zrobic 3 jakies lokalne wstepne zloty. jeden np. w poznaniu drugi w lodzi a trzeci np. nad morzem
i kazdy by sie przypisal to blizszej mu lokalizacji ... bez zadnych rajdow nic ... poprostu namiot i spotkanie czysto towarzyskie by poznac sie na zywo
: 19 lip wt, 2005 11:49 am
autor: bipi
też jestem za, tylko zapomniales o jakiejs miejscowce na poludniu
: 19 lip wt, 2005 6:26 pm
autor: Sebek
mozna tylko niech sie wypowie na ten temat wiecej osób bo mam wrażenie że poza nami i jeszcze paroma osobami to nie ma wcale zainteresowania na robienie czegokolwiek. Proponuje zrobić ankiete wstepną czy ten pomysł pasuje a nastepnie jak to ma wyglądać czyli wybrać wypośrodkowane miejsca aby wszystkim było w miare wygodnie!
: 19 lip wt, 2005 7:19 pm
autor: mi
to w sumie nie jest głupie, oczywiście pod warunkiem, że i na południu coś się zorganizuje, my na przykład w góry mamy blisko

: 19 lip wt, 2005 8:29 pm
autor: isilweo
ja sie wypowiem

zeby nie bylo ze potem ucieknie to mowie ze sa wakacje i napewno uciekne ale to bedzie 12-21 sierpnia. problem z miejscem jest najwiekszym problemem. bo o ile nie widze problemu uzbierania na impreze np. 200zl na domek+costam to problemem wiekszym jest uzbieranie 300zl na paliwo tam i spowrotem, a w kilka osob sie nie da jechac bo chodzi przeciez o to zeby kazdy byl swoim autem

ja moge dojechac (i mysle ze wiekszosc osob tak powie) jakies zalozmy 100-150km od miejsca zamieszkania. a jesli kazdy tak moze to akurat z 3-4 miejsca wystarcza zeby cala polske objac. tak jak Mi mowi mamy blisko w gory, ja moge nawet podjechac nawet do wisly bo jakos strasznie daleko nie jest a fajnie sie jedzie. no i oczywiscie tatry itp. albo tak jak proponowal Krisglab gdzies w okolicach andrychowa. wtedy Ci ze slaska i malopolski maja tak samo blisko/daleko.
i tez jestem raczej za tym zeby pojechac na 2-3dni pod namiot (nie wierze ze nie zalatwicie sobie namiotu na weekend od kogos jak nie macie), albo domki i jakies ognisko i piwko. tylko pamietajcie ze we wrzesniu pod namiot sie nie da bo jest zajebiscie zimno w nocy (juz pod koniec sierpnia sie robi zimno).
tyle ode mnie
: 19 lip wt, 2005 9:55 pm
autor: bipi
ja tak sie zastanwiam gdzies ty byl, isilweo, jak ja zloty w krakowie organizowalem...
: 19 lip wt, 2005 10:01 pm
autor: invictus
mi by sie nie chcialo rozkladac namiotu - spalbym w samochodzie

: 19 lip wt, 2005 10:13 pm
autor: isilweo
bipi: odpowiedz jest w miare prosta

nie mialem jeszcze wtedy auta ;P
: 19 lip wt, 2005 10:42 pm
autor: Yahoo
invictus pisze:mi by sie nie chcialo rozkladac namiotu - spalbym w samochodzie

koniecznie spanie w aucie - jakby inaczej

przecież to wszystko robimy dla 205
