Strona 2 z 2

: 19 paź czw, 2006 12:38 pm
autor: Orfister
Mówisz o mechaniźmie samoregulacji...a ja o regulatorze siły hamowania...

: 19 paź czw, 2006 12:51 pm
autor: Banita
Orfister pisze:Samoregulator i regulator ciśnieina w cylinderkach to dwie różne sprawy, dwa mechanizmy niezależne od siebie...
Pierwszy czuwa nad tym, by w miarę zużywania się powierzchni bebnów i szczęk..automatycznie niwelować odległosć powierzchni ciernych szczęki i bębna...
:arrow:
W przypadku gdy np. do puga wrzucimy 500 kilo ziemniaków lub posadzimy grubą teściową z tyłu...obniża sie karoseria i poprzez odpowiednia dźwignię wywiera nacisk na samoregulator, co powoduje zwiększone przepuszczanie ciśnienia i większą siłę hamowania kół...
Mowiles, zeby nie mylic pojec 8)

Dodano po 3 minutach:
Piweł pisze: model z 1,9 GTi jest raczej nierozbieralny i "nieregulowalny" (trudne słowo :lol: ) choć ktoś tu kiedyś twierdził że się da.
Nie da sie -mam 2 rodzaje w garazu i mozna to co najwyzej pociac, a pozniej na poxipol 8)7

: 19 paź czw, 2006 12:56 pm
autor: Orfister
Banita...masz racje..hihi walnąłem się....sooorki wielkie 8)7 8)7

o tych kartoflach ..to mi chodziło wtedy o regulator siły hamowania..uff..namotałem...

Dodano po 2 minutach:

Piweł..to już teraz wiem... jak to jest w 205...dzięki...

: 19 paź czw, 2006 3:07 pm
autor: woocash
aha... czyli im tył niżej i przód wyżej, tym siła hamowania (ilość przepuszczanego płynu) większa, bo niby tył bardziej obciążony, i teoretycznie koła bardziej przyczepne... no oki

u mnie przód jest wysoko, a tył nisko, co jest spowodowane ustawieniem belki.. i w takim nawet ustawieniu koła z tyłu nie chcą się zablokować...

regulator może sie zepsuć??

: 19 paź czw, 2006 3:26 pm
autor: Banita
moze :wink:

: 19 paź czw, 2006 6:49 pm
autor: d_ARC
Mam podobny problem z tylnymi hamulcami (ręczny OK, ale przy zwykłym hamowaniu tył nie łapie nawet na szutrze).

Przód hamulce Girling 1.9GTI, pompa z wyjściem na 4 przewody, ale tył belka z bębnami, obecnie z XS (wersja bodajże na szwajcarski rynek).

1) Czy poza opisanymi w powyższych postach, przyczyną może być brak współpracy układu pod tarcze z hamulcami bębnowymi? Dodam, że jakieś 15-20 tyś km belka była robiona, hamulce też i w XS działały bez zarzutu. No i co ewentualnie można zrobić aby hamulce jednak były :roll:

2) Zakupiłem szersze bębny z okładzinami - czy da się je zamontować w miejsce wąskich bębnów i co ewentualnie trzeba jeszcze wymienić?

W pierwszy weekend mam ciekawy KJStec w Kraśniku (zapraszam serdecznie - pula nagród 5 tyś. PLN) i lepsze heble by się przydały. Co prawda przód na EBC (tarcze/klocki) sprawuje sie całkiem, całkiem, ale czasem przydaje się tył aby autko sobie do zakrętu ustawić :twisted:

: 20 paź pt, 2006 11:32 am
autor: Jaca1984
witam! moim zdaniem inne hamulce na jednej z osi mają wpływ na drugą. Montując na przód zaciski z większym tłoczkiem zmniejszasz ciśnienie potrzebne do wywołania tej samej siły co na mniejszym tłoczku. A że ciśnienie w pompie na przód i tył jest takie same,i może na tył być zbyt niskie. Trzeba jeszcze brać pod uwagę współczynniki tarcia ale zakładam, że są takie same... Zmieniając na szersze bębny powinno się poprawić- bo zwiększysz właśnie wsp. tarcia- pytanie czy nie bedziesz musial zamontowac korektora. ale moze problem z odstepem szczek od bebnow? Nie wiem czy w xs jest samoregulator ?
A jesli chodzi o szerokie bebny to musisz tez miec chyba "tarcze" do ktorej sa mocowane szczeki i cylinderek; no chyba, że podziałasz wyobraźnią i przerobisz swoją, ;p aha i wydaje mi się, że rozstaw tylnej osi się zwiększy - więc weź to pod uwagę. Pozdr