: 23 lut pt, 2007 5:02 pm
				autor: moralez
				
			 
			
				
				: 27 lut wt, 2007 10:52 pm
				autor: Dżon Dobra Nadzieja
				DOOBRE 

:D hehe
 
			 
			
				
				: 27 lut wt, 2007 11:37 pm
				autor: Smanov
				czy ja tam widzialem 53.600 frankow?? ładnie 

 
			 
			
				
				: 28 lut śr, 2007 1:56 pm
				autor: golas9
				Dyplomata 
ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spierdalaj", w taki sposób, ze 
czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą 
Internacjonalizm 
miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistka na szwedzkiej 
amerykance w hiszpańskim hotelu
Mówi żona do męża
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola
 Co może być gorszego od kamyczka w bucie?
- Ziarenko piasku w prezerwatywie.
Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak mu się zada jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek. 
Mówi do kolegi: 
- Józek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki.
Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi; 
- Józek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć! 
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj. 
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany. 
- A ty coś taki umazany? 
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt... 
 Po imprezie:
> - Słoneczko...
> - Tak, kotku?
> - Zrobisz śniadanie, rybko?
> - Oczywiście, skarbeńku.
> - Jajeczniczkę, rybko?
> - Ze szczypiorkiem, pieseczku.
> - Ale na masełku, żabciu?
> - Nie może być inaczej, misiu.
> - Ku.wa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię!
Wchodzi mąż do sypialni i spotyka żonę w łóżku z kochankiem. Pyta: 
- Co wy tu robicie?!
A żona do kochanka:
- A nie mówiłam, że debil?!
Dziadek do dzieci kradnacych jablka w sadzie:
- Ja wam dam!
- A ja Bruce Lee.
Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniareczka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach.
- Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze, a teraz pacjentowi!
Syn wraca do domu nad ranem. Wnet ojciec od progu wyskakuje z pytaniem: 
-Gdzie byłeś? 
-Tato! Miałem swój pierwszy raz!- odpowiada zadowolony syn. 
-Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie...- odpowiada równie podniecony ojciec 
-Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść, nie usiądę.
Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego więc chciał mu
przekazać
dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
- Zobacz, synu tu jest maszyna. Wkładasz do niej barana, wychodzi
parówka,
kapujesz ?
- Nie.
- No, kur**, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parowka -
kapujesz?
- Nie.
- No ja pier**** - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź na drugą
strone -
widzisz, wychodzi parówka. Kumasz - nie?
- Tato, a jest taka maszyna, gdzie wklada się parówke a wychodzi
baran?
- Tak, kur**, - twoja matka!
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakies jęki i imię Rysiek... 
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, 
układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwieraja się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie mysli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!".Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie mysli: 
"ku..., ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu 
krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja mięsnie. Facet w szafie mysli: "ku..., ten Rysiek, to ekstra gosć!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie mysli: "O żesz 
ku..., Rysiek to zajeb.... buhaj!" W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch z 
cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa. Facet w szafie mysli: "Ja pier...ę! Ale wstyd przed Ryskiem
Spotyka się w knajpie dwóch górali, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to drugi pyta się go jak mu poszło w noc poślubna.
- Ano, Stasiu, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję.
Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z końca sali dobiega głos: 
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi: 
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką. 
Na akademii medycznej w Białymstoku skacowani studenci mają 
zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji 
zwłok. 
Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem 
ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec 
w drugim tygodniu rozkładu. 
Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim 
spokojem zaczyna wykład: 
- Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy 
cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia. Po 
tych słowach lekarz wpycha palec w dupę topielca, po czym go wyjmuje 
i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje. 
Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć! 
Studenci medycyny (jak pisał Cornugon) to sami twardziele. 
Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w d u pę, palec w buzię. 
Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy 
skończyli profesor mówi: 
- I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: 
umiejętność obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem 
wskazujący. 
Na przyszłość proszę o więcej uwagi
			 
			
				
				: 28 lut śr, 2007 6:42 pm
				autor: PIT_R
				LOL 

:D:D
 
			 
			
				
				: 28 lut śr, 2007 9:54 pm
				autor: aroslaw
				no daja rade  

 
			 
			
				
				: 01 mar czw, 2007 12:15 am
				autor: smug
				
			 
			
				
				: 01 mar czw, 2007 7:17 pm
				autor: mi
				1. lubelski full.... hmmm.... trąci myszką, chyba nawet tu był link 

2. proszę mi tu nie bogować - mam pewne istotne wady (zresztą - spytajcie Mintę 

 )