Strona 12 z 41

Re: wyścigi równoległe...

: 27 lut śr, 2008 10:44 am
autor: gres
a co do gresa i jego Rallye to astra Gsi 16V miała prawo dostać po dupie :)


astra była zdłubana :D Ale i tak nei moge tego przeboleć (chyba spróbuje z wyprzedzeniem zapłonu) :D


Wczoraj w lusterku xenony jakiegos merola nowka sztuka ( emblematów nei miał ale na moje oko to coś C było) szybko mnie dopadły , wyprzedziły prawym pasem... dorwałem go na skrzyżowaniu 200m dalej:D

Do setki mam niewielką przewage , więc się sprężyłem co być ładnie III wpiąć - wyszło ślicznie i merol już poważnie zaczął zostawać :)
Nastepne skrzyżowanie z rolki wyszło , 8v ładnie reaguje więc dostał jeszcze bardziej :)

Pare dni wcześniej mnie vectra 2.0 turbo złoiła ale.. jechałem nubirą :D

Re: wyścigi równoległe...

: 27 lut śr, 2008 7:15 pm
autor: Sebek
rallye pisze:apropos GSI astry - zdrowa 16V zjada każżżżde 1.4 TU w 205 - Sebek nie obraź się ale te twoje zdobycze to pewnie LPG Powered

a co do gresa i jego Rallye to astra Gsi 16V miała prawo dostać po dupie :)

zrobiła się pogoda - Michał grzebie przy Rallye a ja niedługo odpalam gti turbo to coś napiszemy :mrgreen:
ja się nie obrażę, może i była LPG ale była i na słupie skończyła ;) jak dla mnie to nadal 1;0

lepiej mi powiedz jak moja klatka, jak ciepło sie zrobi to dłubiemy..

Re: wyścigi równoległe...

: 28 lut czw, 2008 12:17 am
autor: rallye
jasne że dłubiemy - ja ostatni miesiąc spędziłem w zakopcu i teraz odrabiam zaległości w pracy :) odezwę się w week

Re: wyścigi równoległe...

: 03 mar pn, 2008 6:35 pm
autor: Sebek
zdzwonimy sie :)
pozdro

Re: wyścigi równoległe...

: 08 mar sob, 2008 10:02 am
autor: gres
wyścigu nie było raczej rajd na czas :)
Fajna droga na OS :) Tyle że z roweru to te zakręty się takie ostre nie wydają. A wczoraj byłem pugiem :) IV i trzymanie średnich obrotów ( żeby wyciągało) czyli >80 kmh , lece tak przez kilka zakretów, na prawym lekki tył dał znać o sobie. Potężna nadsterowność, i czuje jak mi tył zapierdziela przed przód ( na śniegu to się wszystko wolniej dzieje) jeszcze zapaliła mi się lampka co by dogazować ( dziwne uczucie człowiek wie że jedzie za szybko chce hamować a jednak wbrew instynktowi daje gaz) zakładam kontre - wyszło !! No nie do końca , umiejętności zabrakło bo po tej kontrze mnie w lewo obróciło, o całe 270 stopni. Dobrze że na tyle zimnej krwi zachowałem że wykręciłem kierą tak żeby w barierke nie wyrżnąć. Udało się puga uratować i utrzymać w jezdni :)
A ktoś niedawno pisał że cieżko o drift pugiem :D

Re: wyścigi równoległe...

: 08 mar sob, 2008 12:14 pm
autor: gofer
jak chodzi o drift pugiem to mialem ostatnio podobna przygode jak Ty gres. jechalismy na dwa samochody ja pugiem a moj brat astra. droge znalismy na pamiec, pociskalismy tak 120- 140 i zblizyl sie dosc ciasny łuk wiec zwolnilem (popadalo) zdedukowalem do 3 noga dolikatnie na gaz i jadza!!! na tyle mialem jeszcze stare zimówki i to własnie one zawiodly:/ oczywiscie zalozylem kontre i jechalem bokiem ladne 100 metrów :mrgreen: wszystko bylo by ok gdyby nie ten samochód z przeciwka nie mogłem nic zrobic i wydzwonilem. Na szczeście predkosc byla juz niewielka i nie stało sie duzo i wszyscy wyszli bez uszczerbku na zdrowiu z kolizji.
Obiecialem sobie ze jak tylko naprawie samochód to te opony potne na kawałki i spale bo to juz druga taka sama sytuacja tylko ze poprzednim razem nic sie nie stało.

Re: wyścigi równoległe...

: 09 mar ndz, 2008 4:35 pm
autor: TO-MI
jechalem bokiem ladne 100 metrów

nie obraź sie ale jakoś ci nie wierze :wink:
taki wynik pugiem to i Polody nie wykręci :Y

Re: wyścigi równoległe...

: 09 mar ndz, 2008 8:14 pm
autor: gofer
ehh... przeciez nie zrobilem tego specjalnie tylko tyl mi wyniosło a jechałem kolo 90- 100 km/h. prawda tez jest taka ze odległości nie mierzylem ale od miejsce stłuczki do zakretu na którym sie wszystko zaczelo byla spora odległosc na moje oko bylo to ok 100m. sam łuk mial z 30m.i jeszcze do tego slisko bylo bo popadalo nie wiem co w tym jest nieprawdopodobnego 8)

Re: wyścigi równoległe...

: 10 mar pn, 2008 2:15 pm
autor: gres
no u mnie to wszystko sie na 100m rozegralo ale nie bylo slisko , pozatym jadac bokiem sie bardzo szybok wytraca predkosc:D

Jesli dobrze mysle to po kontrze mialem nadal deptac po gazie i od razu mala rekontre zalozyc?

Re: wyścigi równoległe...

: 13 mar czw, 2008 9:37 pm
autor: TO-MI
odległosc na moje oko bylo to ok 100m. sam łuk mial z 30m.i jeszcze do tego slisko bylo bo popadalo nie wiem co w tym jest nieprawdopodobnego

ok ok skoro tak twierdzisz 8)

Re: wyścigi równoległe...

: 15 mar sob, 2008 11:43 pm
autor: Lord Devil
Podwójny wyścig. Z prawej Nissan micra 1,3 sport i Peugeot 306 S16. Micra przegrała, 306 wygrała. No cóż CTi to nie jest autko do wygrywania, do niespodzianek będzie Griffe :mrgreen:

Re: wyścigi równoległe...

: 01 kwie wt, 2008 10:21 pm
autor: dominik19866
Dziś jadąc do pracy chwilke po minieciu tablicy koniec zabudowanego dośc perfidnie bo na odcieciu zapłonu wyprzedziłem Vectre GTS po 2 km ta sama vectra wyprzedziła mnie a z okienka wysunąl sie lizaczek :? panowie tajniaki skonczyło sie na kontroli bez mandatu bo nie przekroczyłem prędkości ale byli w szoku ze wziął ich 1,1 :P

Re: wyścigi równoległe...

: 02 kwie śr, 2008 12:29 pm
autor: gres
haha dobre dobre :D

Re: wyścigi równoległe...

: 02 kwie śr, 2008 12:31 pm
autor: Orfister
hahahahahahahaa _O_ _O_

Re: wyścigi równoległe...

: 02 kwie śr, 2008 1:06 pm
autor: Roj
czyli ciąłeś ich na dwójce?