Strona 127 z 164
Re: Zlot w Krakowie
: 21 lis sob, 2009 11:28 pm
autor: gad
Ja jeszcze zyje i juz nawet mi troche choroba przechodzi:) Tylko jak tak czlowiek bez auta to jakos tak nie ma o czym pisac...
Druan to gratulacje wielkie z okazji nardzodzin:) Juz sie doczekac nie moe zeby to auto na zywo zobaczyc!!
Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 1:27 am
autor: RafGentry
Ja również zgłaszam obecność.
Nic się nie dzieje, w temacie Puga nuda.
Nawet śrub do alusów nie umiem znaleźć, załamka...
Jedyną rewolucją przed zimą będzie montaż nowych śrubek do szyberka od Babelo, jak mi się uda znaleźć pasujące uszczelki...
Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 8:48 am
autor: Fox
Fox tez jeszcze żyje, ale co to za życie bez puga?:) Może w tym tygodniu będzie gotowy jeśli chodzi o blacharkę, ale trzeba będzie go z kolej oddać jakiemuś lakiernikowi, a potem prawdopodobnie pójdzie na Marcową do warsztatu na wymianę wszystkich przewodów hamulcowych. Jest szansa że wybiorę się nim do Wenecji na sylwestra więc mam nadzieję że będzie gotowy do tego czasu na tip-top:)
Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 4:09 pm
autor: gad
Kurcze Zazdroszcze ci Fox ze mozesz sobie pozwolic na takie szalencze wyprawy! Chetnie pojechalbym gdzies tak daleko pugiem ale teraz ani puga ani finansow:/
Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 8:16 pm
autor: RafGentry
Może to trochę nie na temat, ale cóż... przeszedł Falubaz, to przejdzie i to
CRACOVIA PANY!

Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 8:19 pm
autor: druan
Fartownie po tylu meczach przegranych niestety im się udało

Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 9:05 pm
autor: Wojtek
mój Puziolot wczoraj z 3 pasażerami na pokładzie pokonał Kangura 1.4 75 KM z 2000 roku

Kolega ze studiów się dzisiaj pytał co ja mam pod maską, jak mu powiedziałem, że 1.4 na gażniku to się troche zmieszał
W ogóle to mam nadzieję, że się nie gniewacie, że sie udzielam w Waszym temacie, ale śląski temat nie żyje a Was prawie wszystkim znam osobiście

Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 11:09 pm
autor: gad
No skoro juz sie rafal musisz cieszyc to nie mam nic przecwiko. Zaden moderator nie jest pewnie za wisła wiec bana obawiac sie nie musisz:P A tak na powanie to przynajmniej ja srednio sie piłka interesuje.
Maydoom, udzielaj sie jak najczesciej bo milo z kims tu czasem porozmawiac, zwlaszcza jak temat umiera na kilka dni:) Pozatym nie daleko masz do nas wiec na wiosne mozna sie spodkac na jakims zlocie w polowie drogi:) W jaworznie jest swietne jeziorko z ogromnym parkingiem to moznaby sie tam polansowac w pierwszych promieniach wakacyjnego słonca:)
Re: Zlot w Krakowie
: 22 lis ndz, 2009 11:15 pm
autor: Wojtek
jasne, mam teraz mnóstwo wolnego czasu, studiuje zaocznie i nie mogę na razie znaleźć pracy ... a tu już w marcu trzeba czesne płacić. z Katowic mam blisko, a i z włoszczowy nie ma tragedii 120 km to mozna skoczyć

Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 12:43 pm
autor: Fox
gad pisze:Kurcze Zazdroszcze ci Fox ze mozesz sobie pozwolic na takie szalencze wyprawy! Chetnie pojechalbym gdzies tak daleko pugiem ale teraz ani puga ani finansow:/
Szczerze powiedziawszy wolalbym miec auto ktorym bym tam pojechal bez strachu ze sie zepsuje 5 razy po drodze...Jesli chodzi o finanse to 2tys km pewnie niejeden pugowiec robi miesiecznie, no gora w dwa miesiace. Moj pug stoi pod blokiem a ja jezdze wszedzie mpk i dzieki temu co nieco udaje sie odlozyc na takie wyjazdy:) No i tak poza tym nie wiadomo czy mi sie uda ten wyjazd. Auto wciaz nie zrobione, nie wiadomo kiedy bedzie malowane i czy uda sie zrobic hamulce i rozwiazac problemy z chlodzeniem do tego czasu...Ogolnie to klopotow dawno tyle nie mialem na raz z tym autem, no ale coz - sam jestem sobie winien:(
Maydoom : Robiles cos z samochodem od czasu Bieszczadzkiego tripa ze tak smiga? Nastepny gorski trip juz niczym Cie nie zaskoczy?:) Mam nadzieje ze bedzie dobrze, a co do bytnosci w naszym krakowskim temacie to wiela radosc nas ogarnia jak nasz watek zyje - witaj u nas:)
Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 1:07 pm
autor: Wojtek
W zasadzie nic nie robiłem - w drodze powrotnej z tripu posypał mi sie tłumik tzn rura na łączeniu z tłumikiem, także dobrze, że się wróciliśmy, poszła także osłona półosi i wywalała smar. Wymieniłem tylko olej, płyn chłodzący i zamki po włamaniu. Na tripie nie dał rady bo był doładowany a górka była stroma ( ręczny nie mógl utrzymać auta, a mam wszystko nowe ) no i jednak żle wyregulowane sprzegło ( musze je regulować co jakiś miesiąc po ta nakrętka do regulacji "pływa" ) . Nie chcieliśmy Wam sprawiać kłopotu i być kulą u nogi

w zasadzie to tez nie byłem pewny auta bo uruchomilem go po miesiącu stania dzień przed tripem.
Ale na drugi dzień przypadkowo znaleźliśmy się w Warszawie ( już nie Pugiem tylko Astrą ) gdzie dostaliśmy telefon w sprawie kupna pieska, po którego nastepnego dnia jechalismy z Wawy do Łasku a z Łasku do Włoszczowy także przez weekend sumując trip i nasz drugi wyjazd zrobiliśmy z Liwią 1200 km przejeżdzając ładny kawał Polski

Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 4:19 pm
autor: gad
Napewno nie bylibyscie kula u nogi!! Chciałem was nawet do siebie do auta przygarnac a potem wrocic przez sącz zebyscie zabrali swoje auto ale juz chyba za pozno było na takie propozycje bo jak oswiadczyliscie ze wracacie to juz decyzja była ostateczna! Tak czy siak mam nadzieje ze na nastepnym tripie znowu sie zobaczymy! Ja znajac zycie bede znowu jechał sam wiec miejsce u mnie zawsze macie! Nawet jakbym miał w 4 osoby jechac to i tak lepiej niz samemu

No i jeszcze szansa by jakas była ze by mnie 1.4 nie wyprzedazały

Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 5:31 pm
autor: Wojtek
myślę, że na upartego byśmy przebyli cały trip, ale mój Puziolot ma dusze i zdecydował, że będzie inaczej

- co ciekawe w drodze powrotnej na serpentynach zachowywał się juz należycie ..
Potwierdzeniem tego, że on ma dusze niech będzie ta historia:
podwiozłem Liwkę na chwile do szkoły i trzasnęła drzwiami ja otworzyłem okno i mówie " nie trzaskaj bo się obrazi"
Zaparkowałem czekam na nią, wraca chce odjechac przekręcam kluczyk - zero reakcji
Mówie do niej, że się na nią obraził i musi go przeprosić
Minęło pięc minut i mówie " i co Puziu odbraziłeś sie już ?
Odpalam - odpalił na dotyk

Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 5:47 pm
autor: pszemeq
Dlatego ja ostrzegam ludzi jadących zemną żeby nie trzaskali, już sie nauczyli ale na poczatku była bura. Apropos Rafał jeśli chodzi o uszczelke pod śrubki szyberdachu to wytnij krązki z jakieś dętki i podłóż pod śrubki ja tak mam i jest lalka.
Re: Zlot w Krakowie
: 23 lis pn, 2009 11:49 pm
autor: maciooo
mały OT. dostałem dzisiaj w swoje łapy czasopismo YOUNGTIMER wersja niestety niemiecka.
Jakiś czas temu w tytule tym była mowa na kilku stronach o 205 gti (szkoda tylko że skupili się na jednej wersji :/ ) a dziś na 6stronach - o 205 było troszku mniej - rozpisują się o 126p BIS.
generalnie nasunął mi się wniosek że jeśli poważna niemiecka gazeta ocenia wyżej w skali yountimerowej starego malucha od 205 to ja się tak nie bawię! jawna dyskryminacja naszych pięknych wozów jest ciosem poniżej pasa dla całej motoryzacji

tak chciałem sobie tylko popisać
