Strona 14 z 28

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9

: 04 sie wt, 2009 1:19 pm
autor: Para
Widze ze niezla ekipa sie zebrala :) Zdjecia zdjecia i jeszcze raz zdjecia, to zamiescimy na stronie !

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 04 sie wt, 2009 3:16 pm
autor: misha84
Ja się nie udzielam bo na 100% jeszcze nie moge powiedzieć że jadę. Myślę że koło czwartku będę wiedział czy w pracy się obejdą bezemnie to jeszcze potwierdzę. Będę miał na pewno jakiegoś pasażera, albo ze 3 :P

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 04 sie wt, 2009 4:03 pm
autor: Wojtek
Mnie też proszę liczyć z pasażerką :)

Ja przyjade do Krakowa z Włoszczowy i ruszam z Wami. Wyjeżdzam koło 14-15 z włoszczowy więc będę jeszcze przed czasem

pzdr

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 04 sie wt, 2009 6:24 pm
autor: Smol__ar
Pisałem że ja też z pasażerką.

14.Smol_ar (+pasazerka)

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 5:23 pm
autor: Fox
No dobra, dziewczeta i chlopaki. Skoro nie ma innych tematow do dyskusji to prosilbym o jakies male chociaz glosowanie na temat campingu na ktorym chcemy sie zatrzymac w Roznowie. Do wyboru mamy dwa:

http://www.wbeskid.pl/witkowka/index.htm

http://www.barbara.prospect.pl/

Wczesniej bylo juz o nich pare slow, ale nie bylo dyskusji. Nie wiem ile glosow to kworum, ale ze 3-4 opinie by sie przydaly:)

Druga sprawa to nocleg nad Solina. Robson zaproponowal nocleg na polanie w lesie gdzie na pewno sie zmiescimy. Nie wiem dokladnie gdzie to jest. Na pewno byloby to fajne przezycie, ale minus jest taki ze jak to w lesie nie ma tam toalet ani prysznicow. Do jeziora jest 20km. Druga opcja to oczywiscie camping nad Solina. Udalo mi sie dodzwonic na camping Cypel gdzie mila pani powiedziala mi ze jakby przyjela taka duza grupe to by ja szef zabil i polecila mi camping Zjawa jako jedyny tak duzy. Na Zjawie pan powiedzial ze nie moze nam nic zarezerwowac i ze sytuacja sie szybko zmienia wiec ciezko mu na chwile obecna powiedziec czy bysmy sie zmiescili, ale jest duza szansa ze tak. Moze ktos zna tam jakies inne campingi o duzej pojemnosci? Prosze o opinie.

Numery telefonow w dosc sporej ilosci zebralem i jutro pewnie rozesle wszystkim.

Dzisiaj jade po linke hamulcowa do sklepu, montuje i jade na drugie podejscie do przegladu rejestracyjnego. Mam nadzieje ze nie capnie mnie policja bo wtedy chyba pozostanie mi tylko jechanie jako pasazer z kims kto ma miejsce w aucie...

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9

: 05 sie śr, 2009 6:21 pm
autor: Jarmarek
jestem za barbarą ...

aha... bo chyba wcześniej nie wspominałem... 99% że będę niczym latający holender - nikt nic nie wie, auta nie ma, ale na miejscu jest.

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 6:32 pm
autor: Smol__ar
bananowiec pisze:Robson szkoda, że pośpieszyłeś się z rezerwacją miejsca na polu namiotowym Barbara.Plaża w tym mi9ejscu to sama glina i w dodatku na polu jest zawsze pełno ludzi
Myślę że w glinę nie ma co się pakować. Co do tej polany to trzeba będzie zmienić miejsce ze względu na kobiety które z nami jadą, chyba że zrobimy leśny prysznic z patyków, plandeki i pięcio litrowej butelki ; ) Jeśli chodzi o moją koleżankę to nie bezie wybredna i poradzi sobie w leśnych warunkach ; )

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 7:12 pm
autor: pszemeq
Ja wybrałbym ten 1 wydaje sie być sympatyczny choć opisy często różnią sie od realu ale może zaryzykujmy, takie mam zdanie na ten temat.

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 7:16 pm
autor: robson
Rezerwacja w Ośrodku Barbara odwołana,gościu przyjoł inną grupe ,więc trzeba szukać innego miejsca Fox ma namiary na inny ośrodek. Solina nie była zaklepana ,to była tylko propzycja,a wybór należy do was !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :W

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 7:42 pm
autor: wojtasny
więc propozycja nr 2 nie jest taka zła.

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 9:04 pm
autor: bananowiec
Na pierwszy nocleg wybieram Tabaszowa-Witkówka
Na drugi może być polana leśna, ale myślę, że fajniej byłoby nad zalewem Solińskim.
Zresztą gdzie byśmy nie nocowali to i tak będzie fajnie :D

A moje autko dzisiaj nie przeszło przeglądu przez.................uwaga, uwaga........HAK.
A dokładniej przez brak bocznych kierunkowskazów, które są wymagane przy założonym haku.
No normalnie paranoja :/
Jutro będę walczył na ostatnią chwilę tak samo jak Fox.
Mam do wyboru, albo ściągnąć hak, lub przewiercać błotniki pod dodatkowe kierunkowskazy.Gumówka w dłoń i pozbywam się haka.

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 9:16 pm
autor: Fox
No dobra, to jedziemy na camping do witkowki a nad Solina mysle uderzymy do tego Polanczyka a jakby sie okazalo ze sie nie zmieścimy jednak to polansujemy się na zaporze, wymyjemy się dobrze w jeziorze, najemy gdzieś na plaży i pojedziemy nocować na polanę. (Robson możesz podać dokładne namiary na tą polanę? W którym miejscu to jest? )

Jesli chodzi o samochód to jestem załamany. Dzisiaj był ciąg dalszy czołgania się po parkingu pod blokiem. Wymieniłem linkę ręcznego, wyregulowałem, pojechałem na przegląd i ...znów 90% różnicy w sile hamowania na tylnich kołach. Wymiana zacisku nic nie dała. Jako że samemu ciężko się robi z hamulcami pojechałem w gościnę do Gad'a. Po analizie bardziej wnikliwej okazało się że nie ma w ogóle ciśnienia płynu w przewodzie. Pedał wciśnięty w podłogę a tam ledwo cieknie...Albo pompa hamulcowa zawodzi albo przewód zapchany. Zlokalizowaliśmy jeszcze po drodze regulator siły hamowania który był niemiłosiernie zardzewiały...No nic, dowód poszedł do zaocznego podbicia. Jakby tego było mało to nie mogłem auta odpalić. Rozładował się akumulator. Sprawdziłem napięcie przy włączonym silniku a tu...17V! Jak do piątku nie znajdę nowego regulatora napięcia to będzie niezła padaka. Bez tylnego hamulca jeszcze mogę jeździć bo i przód jest igła i starczy, ale z 17V to mi akumulator padnie jak nic...Może ktoś z Krakowa ma pożyczyć albo odsprzedać na wypadek jakby nie było nowego na czas? Jak nie to możliwe że pojadę jako pasażer:(

Jarmarek, a kiedy się pojawisz? W piątek już Cię wypatrywać jak lecisz ,czy zaskoczysz nas dopiero rano w sobotę?:)

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 05 sie śr, 2009 10:55 pm
autor: bananowiec
No to Fox walcz dzielnie i nie poddawaj się, bo chce oglądnąć Twojego "Gita" na żywo.

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 06 sie czw, 2009 6:34 am
autor: Smol__ar
Dobra panie i panowie to mój ostatni post bo ruszam w trasę po pracy i nie będę miał dostępu do netu. Mam nadzieje że miejsce i godzina zbiórki się nie zmienią, w razie czego proszę o poinformowanie, Fox ma mój numer telefonu. Do zobaczenia w piątek.bananowiec i Fox walczcie z autami bo im więcej nas na trasie tym fajniej ; ) cya

Re: Bieszczadzki TRIP(oby nie tylko)krakowskiej ferajny 7-9 VIII

: 06 sie czw, 2009 7:19 am
autor: wojtasny
Udało się z urlopem :-). Można śmiało dopisać do listy Wojtasny+(pasażer), pod warunkiem, że uda mi się zmienić przewód hamulcowy:P