No i sezon uważam za zakończony:
Krótkie podsumowanie prac wykonanych w CTI w tym roku:
- malowanie: maska, grill, drzwi pasażera, błotnik prawy tył, zrobiony prawy próg (zaczynała się dziura na łączeniu słupka B)
- obicie siedzeń nową tapicerką (środkowy materiał - krata, pozostał oryginalny)
- regeneracja kierownicy skórzanej (środki Renoskór)
- nowe wahacze przód (rts) + ustawiona zbieżność
- nowe tarcze przód (trw)
- nowe klocki przód (trw)
- pełna regeneracja belki
- nowe łączniki stabilizatora
- nowe śruby sworzni
- nowy uszczelniacz półosi
- nowe łożysko podpory półosi i pierścień zabezpieczający
- nowy wydech końcowy
- założone oryginalne felgi Speedline SL299
- polerka tylnej szyby i reflektorów tylnich
- czyszczenie filtra stożkowego dedykowanym zestawem JR
- wymiana oleju i filtra (Total Racing + Purflux)
- wymiana oleju przekładniowwego
- wymiana płynu chłodniczego
- porządne czyszczenie wnętrza (uszczelki i mechanizm dachu, pranie wykładziny, czyszczenie i konserwacja plastików)
- konserwacja plastików na zewnatrz (zderzaki, listwy poszerzające, lusterka)
- detale typu: nowe dywaniki dedykowane do modelu (z obszyciem z ekoskóry), nowe ramki pod tablice Peugeot Talbot Sport, nowe wycieraczki Bosch, założenie nowego emblematu na gałkę zmiany biegów (czerwona od GTI)
CTI spisywało się świetnie przez cały okres w jakim było używane, tj. maj-październik. Przynosiło frajdę z jazdy mi, jak również pasażerom, którzy mieli okazję się przejechać.
Pod koniec sezonu niestety pojawiły się "przygody":
- na zakończeniu sezonu klasyków łódzkich (3 października) CTI się grzał, prawdopodobnie było mało płynu chłodniczego, lub zaciął się termostat. Na szczęście po tej przygodzie silnik nie ma problemów z uszczelką. Więcej problemów z przegrzewaniem się nie było.
- zdarty kawałek lakieru bezbarwnego na tylnej klapie (żonka pomagała odklejać naklejki po rajdzie...)
- pod koniec października silnik zaczął przerywać, jakby dostawać zadyszki. Dzisiaj krzycho-g sprawdzał, czy to nie wina VEMS-a. Stety albo niestety nie. Padło na świece. Mam je sprawdzić i ewentualnie wymienić i zobaczymy czy problem będzie pojawiał się dalej.
- pojawiła się jakaś wilgoć w bagażniku, przy błotniku od strony kierowcy.
Także jest co robić w 2016
CTI umyte, wysuszone, przykryte pokrowcem w suchym, lekko przewiewnym garażu - do zobaczenia na wiosnę!