Strona 3 z 4
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 21 sty śr, 2009 6:27 pm
autor: moralez
KrakerSx pisze:Mnie uczyli tak samo jak painmaker'a.
Moralez jeżeli rondo ma 3-4 pasy ruchu, i stoisz na lewym skrajnym służącym "tylko" do skrętu w lewo i zawracania, to też nie wrzucasz kierunku?? (oczywiście rondo bez sygnalizacji).
Z mojej strony mowa jest tu o typie ronda na ktorym, bedac na nim masz pierwszenstwo. Bo to o nie glownie chodzi, jesli przed wjazdem na rondo nie ma znaku ustap pierwszenstwa to zachowywac sie trzeba jak na zwyklym skrzyzowaniu, z zasada prawej reki wlacznie. Aby "skrecic w lewo" zmieniasz pas na skrajny uzywajac prawego kierunku po tym jak miniesz poprzedzajacy "skret w lewo" wyjazd. Inna bajka to prawidlowe ustawienie sie na pasach przed rondem.
painmaker pisze:na rondzie z samym nakazem jazdy okrężnej przepuszcza się tych z prawej strony...
j.w.
painmaker pisze:a sygnalizuje się każdą zmianę kierunku jazdy nawet jeśli nie możemy jechać inaczej bo to zmiana kierunku jazdy
ale jak wjedziesz na rondo to dopoki jezdzisz w kolko to nie zmieniasz kierunku (chyba ze zmieniasz pas) jesli chcesz opuscic je to wtedy dajesz prawy kierunek i zmieniasz kierunek jazdy.
painmaker pisze:poza tym zauważyłem że sygnalizowanie iż objeżdża się rondo sporo ułatwia tym włączającym się do ruchu
Zastanawiam sie co daje lewy kierunek. Zeby nie bylo prawo jazdy juz mam czasem nawet jezdze

Wjezdzajacy wjazdem 2 widzi ze skrecasz w lewo, wiec czeka tak jakbys jechal bez kierunku, wjezdzajacy wjazdem 3 widzi, ze jedziesz w lewo wiec i on ciebie musi puscic. W tym momencie powinienes wlaczyc prawy kierunek i dac znac ze opuszczasz rondo nastepnym wyjazdem, przy okazji kierujacy pojazdem na wjezdzie nr4 widzi ze nie jedziesz dalej w lewo i moze wjechac na rondo.

Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 21 sty śr, 2009 7:09 pm
autor: painmaker
nieprawda stary
specjalnie pytałem szczegółowo
po pierwsze każda zmiana kierunku jazdy musi być zasygnalizowana. jadąc na rondzie w lewo sygnalizujesz tak jakbyś był na zwykłym skrzyżowaniu, jeśli zawracasz to również tak jakbyś zawracał na zwykłym skrzyżowaniu. jedyna różnica jest taka, że zjeżdżając z ronda wrzucasz prawy kierunek a to dlatego iż przecinasz pas ruchu...
wyobraź sobie, że rondo nie jest okrągłe tylko kwadratowe...
Re: Idę na kurs Bzduryprawa jazdy
: 21 sty śr, 2009 10:04 pm
autor: Banita
painmaker pisze:
po pierwsze każda zmiana kierunku jazdy musi być zasygnalizowana.
Pokaz mi taki przepis.
Przeciez to czysty idiotyzm.
Jednakze jesli 'wiecie lepiej', to wasze pieniazki.
PS.
"Skrzyzowanie skanalizowane"
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 21 sty śr, 2009 11:20 pm
autor: painmaker
art. 22 pkt 5
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 12:29 am
autor: moralez
painmaker pisze:nieprawda stary
specjalnie pytałem szczegółowo
po pierwsze każda zmiana kierunku jazdy musi być zasygnalizowana. jadąc na rondzie w lewo sygnalizujesz tak jakbyś był na zwykłym skrzyżowaniu, jeśli zawracasz to również tak jakbyś zawracał na zwykłym skrzyżowaniu. jedyna różnica jest taka, że zjeżdżając z ronda wrzucasz prawy kierunek a to dlatego iż przecinasz pas ruchu...
wyobraź sobie, że rondo nie jest okrągłe tylko kwadratowe...
kogo sie pytales ?
instruktora ? nie rozsmieszaj mnie patrzac jak niektorzy ucza jezdzic to krew mnie zalewa. Dla mnie instruktor to zadna wykladania. Kiedys mialem kolizje na terenie zakladu pracy gdzie byly place manewrowe szkol jazdy. Na pytanie o wine moj byly instruktor powiedzial ze to moja wina itd itp i jakby przyjechala policja to napewno powiedza tak samo. Jako ze nie doszlismy do porozumienia ze sprawca na nastepny dzien przyjechali chlopcy radarowcy, posluchali naszych zeznan i bez mrugniecia okiem wskazali owego znajomego jako sprawce. Tamten zaczal sie tlumaczyc ze instruktor jazdy mowil inaczej. Policjant najpierw zlapal sie czapki, potem ja zdjal i powiedzial cos takiego "panie ja panu powiem cos o instruktorach... "po chwili sie zawahal i stwierdzil ze lepiej bedzie jak nie dokonczy.
Wpisz sobie to zagadnienie z rondem w google i zobaczysz ze tak naprawde sa 2 szkoly wiekszosc osrodkow egzaminacyjnych uznaje, ze wystarczy prawy kierunek na omawianym caly czas rondzie ze znakiem ustap pierwszenstwa przed wjazdem. Reszta wymaga tego durnego i niepraktycznego rytułału wlaczania lewego kierunku.
Co do wyobrazenia sobie ze rondo jest kwadratowe to powiedz mi czy jak masz prostopadly zakret to wrzucasz kierunek

Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 8:05 am
autor: KrakerSx
Moralez, ale jeżeli na takim rondzie nie jedziesz prosto, a skręcasz w lewo , zawracasz lub skręcasz w prawo, to zmieniasz kierunek jazdy, a kodeks drogowy, nakazuje wtedy sygnalizacje manewru.
No i wjeżdżając na rondo z zamiarem zawrócenia bądź, skrętu na nim włączasz się do ruchu okrężnego, i powinieneś to zasygnalizować.
Czy jadąc ulica podporządkowaną i na końcu ulicy widząc nakaz jazdy w prawo, też nie wrzucasz kierunku w prawo ??
To że po zdanym egzaminie, 99% osób olewa niektóre aspekty kodeksu drogowego, to inna bajka.

Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 8:44 am
autor: levis
Panowie, to nie jest do konca tak.
Jezeli mowa o skrzyzowaniu o rochu okreznym (potocznie RONDO) czy to ze znakiem ustap pierwszenstwa przejazdu czy bez, obowiazuje kilka zasad:
-jezeli zjezdzac bedziemy pierwszym mozliwym zjazdem, to wrzucamy prawy kierunek jeszcze przed wjechaniem na rondo
-prawy pas sluzy do jazdy "w prawo" i "na wprost"
-lewy pas sluzy do jazdy "w lewo" i "zawracania"
-Przy zmianie pasa z lewego na prawy oraz zjezdzaniu z ronda sygnalizujemy to prawym kierunkiem.
Skad sie wzielo u kierowcow sygnalizowanie lewym kierunkiem na rondzie ? Wg mnie jest to beznadziejne widzi mi sie, ktore powoduje wiecej zamieszania niz dobrego. Chodzi tu o to, ze taka osoba daje znac osobie na kolejnym zjezdzie, ze bedzie zajmowac lewy pas, tak, zeby ta mogla swobodnie wjechac na rondo na prawy pas. A co bedzie, jak sie nagle rozmysli albo wjedzie na prawy pas. Albo jak kierowca, zle odczyta migacz i zamiast odczytac go jako lewy, odczyta jako prawy i wyskoczy przed niego , myslac, ze ten bedzie zjezdzal w najblizszy zjazd...
BZDURA - nie ma przepisu mowiacego o nakazie uzywania lewego kierunku na rondzie, jest tylko o tym, by zajmowac odpowiedni pas, przed wjazdem. Wiec, nie wymyslajmy i nie stosujmy tego durnego przyzwyczajenia niedzielnych kierowcow...
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 9:28 am
autor: KrakerSx
Zadzwoniłem do znajomego policjanta z drogówki, a więc tak.
Myliłem się

. Moralez przyznaje Ci racje

.
Wjeżdżając na rondo nie używamy kierunkowskazu, jedynie jak zamierzamy opuścić rondo pierwszym zjazdem powinniśmy włączyć prawy kierunek przed rondem.
Wjazd na rondo nie stanowi zmiany kierunku jazdy!! Kierunkowskazu używamy tylko podczas zmiany pasa ruchu w kierunku zewnętrznym.
Takie są fakty, niestety cepy na kursach uczą inaczej, a na egzaminie jest to też akceptowane.
Dziękuje i przepraszam za zamieszanie
Ps.
Banita pisze:painmaker pisze:
po pierwsze każda zmiana kierunku jazdy musi być zasygnalizowana.
Pokaz mi taki przepis.
Przeciez to czysty idiotyzm.
Jednakze jesli 'wiecie lepiej', to wasze pieniazki.
PS.
"Skrzyzowanie skanalizowane"
Proszę o to przepis Art 22 pkt 5 :
"
Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru."
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 10:34 am
autor: painmaker
podałem już ten artykuł
tak więc należy sygnalizować każdą zmianę kierunku jazdy. jeśli stoisz na skrzyżowaniu na pasie który tylko skręca to sygnalizujesz ten skręt pomimo iż jest to "oczywiste" bo gdzieżby indziej możesz jechać. jeśli masz znak nakazu jazdy w lewo to sygnalizujesz
na rondzie masz nakaz jazdy w lewo i:
-jeśli jedziesz prosto to sygnalizujesz tylko zjazd jako, że przecinasz pas ruchu (ten który wyznacza zewnętrzną linię ronda)
-jeśli natomiast skręcasz w lewo na rondzie to przed rondem ustawiasz się na lewym pasie (na rondzie nie wolno zmieniać pasów i mówią o tym znaki poziome) i sygnalizujesz zamiar skrętu (czyli dokładnie tak jak na zwykłym skrzyżowaniu) po czym na rondzie ustawiasz się na prawym pasie już po skręcie wyłączasz migacz, ew. przepuszczasz tych z prawej, dajesz prawy migacz i zjeżdżasz...
-a jeśli chcesz zawrócić (czyli podwójnie skręcić w lewo) to znowu zajmujesz lewy pas przed rondem, sygnalizujesz, po rondzie jedziesz lewym pasem a kiedy już zawrócisz zajmujesz prawy pas, włączasz prawy kierunkowskaz i zjeżdżasz z ronda.
Być może na małych rondach nikomu się nie chce ale w Poznaniu uczy się jeździć zgodnie z przepisami. Poza tym jeśli na egzaminie włączysz migacz a egzaminator uważa, że nie trzeba to co najwyżej cię upomni. Jeśli natomiast nie włączysz a egzaminator uważa, że migacz jest potrzebny a ty go nie użyjesz to cię obleje...
Tyle
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 10:42 am
autor: KrakerSx
painmaker pisze:Poza tym jeśli na egzaminie włączysz migacz a egzaminator uważa, że nie trzeba to co najwyżej cię upomni. Jeśli natomiast nie włączysz a egzaminator uważa, że migacz jest potrzebny a ty go nie użyjesz to cię obleje...
Agree
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 6:07 pm
autor: Banita
painmaker pisze:art. 22 pkt 5
Co nie znaczy, ze to nie jest bzdura. Przepis jest zle sformulowany. Jadac po luku tez zmieniasz kierunek jazdy. Sygnalizujesz to?
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 7:00 pm
autor: moralez
painmaker pisze:podałem już ten artykuł
tak więc należy sygnalizować każdą zmianę kierunku jazdy. jeśli stoisz na skrzyżowaniu na pasie który tylko skręca to sygnalizujesz ten skręt pomimo iż jest to "oczywiste" bo gdzieżby indziej możesz jechać. jeśli masz znak nakazu jazdy w lewo to sygnalizujesz
na rondzie masz nakaz jazdy w lewo i:
czyli wjezdzajac na rondo najpierw trzeba wrzucic prawy kierunek bo jakby nie patrzec musisz skrecic w prawo, a potem odrazu lewy zeby zasygnalizowac ze bedziesz jezdzil w lewo
painmaker pisze:
-jeśli natomiast skręcasz w lewo na rondzie to przed rondem ustawiasz się na lewym pasie (na rondzie nie wolno zmieniać pasów i mówią o tym znaki poziome)
bzdura, jak niby chcesz najpierw z wewnetrznego pasa zjechac na zewnetrzny do wyjazdu z ronda ?Sa linie jednostronnie przekraczalne
painmaker pisze:
...
wszystko fajnie ty piszesz o rondzie przed ktorym nie bylo znaku ustap pierwszenstwa. A rzecz cala sie dzieje raczej o to z tym znakiem przed wjazdem
painmaker pisze:
Być może na małych rondach nikomu się nie chce ale w Poznaniu uczy się jeździć zgodnie z przepisami.
tu nie chodzi o wielkosc ronda, tylko o jego organizacje

rondo z pierwszenstwem dla bedacych na nim tylko prawy kierunek
rondo z pierwszenstwem dla jadacych z prawej, tradycyjne zasady jazdy na skrzyzowaniu.
painmaker pisze:
Poza tym jeśli na egzaminie włączysz migacz a egzaminator uważa, że nie trzeba to co najwyżej cię upomni. Jeśli natomiast nie włączysz a egzaminator uważa, że migacz jest potrzebny a ty go nie użyjesz to cię obleje...
Tyle
za nie uzasadnione uzycie kierunkowskazu rowniez mozesz zostac oblany, bo mozesz wprowadzic innego uczestnika ruchu w blad i moze byc to przyczyna kolizji.
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 22 sty czw, 2009 10:37 pm
autor: DJPreZes
moralez pisze:painmaker pisze:podałem już ten artykuł
tak więc należy sygnalizować każdą zmianę kierunku jazdy. jeśli stoisz na skrzyżowaniu na pasie który tylko skręca to sygnalizujesz ten skręt pomimo iż jest to "oczywiste" bo gdzieżby indziej możesz jechać. jeśli masz znak nakazu jazdy w lewo to sygnalizujesz
na rondzie masz nakaz jazdy w lewo i:
czyli wjezdzajac na rondo najpierw trzeba wrzucic prawy kierunek bo jakby nie patrzec musisz skrecic w prawo, a potem odrazu lewy zeby zasygnalizowac ze bedziesz jezdzil w lewo
Glupie to dosc jest, ale mnie tez tak uczyli. Na egzaminie tak zrobilem i koles zrobil wielkie oczy i powiedzial "no wreszcie ktos kto poprawnie sygnalizuje... od tygodnia wszyscy w tym miejscu nie zdawali, bo nie uzywali kierunkowskazow jak trzeba". Inaczej sie jezdzi na egzaminie, inaczej na codzien. Pewnie jakby egzaminator ocenil moja codzienna jazde to by sie zlapal za glowe kto mi dal prawko, ale nie sadze ze jestem wyjatkiem w tej dziedzinie

Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 23 sty pt, 2009 6:07 pm
autor: moralez
DJPreZes pisze:moralez pisze:painmaker pisze:podałem już ten artykuł
tak więc należy sygnalizować każdą zmianę kierunku jazdy. jeśli stoisz na skrzyżowaniu na pasie który tylko skręca to sygnalizujesz ten skręt pomimo iż jest to "oczywiste" bo gdzieżby indziej możesz jechać. jeśli masz znak nakazu jazdy w lewo to sygnalizujesz
na rondzie masz nakaz jazdy w lewo i:
czyli wjezdzajac na rondo najpierw trzeba wrzucic prawy kierunek bo jakby nie patrzec musisz skrecic w prawo, a potem odrazu lewy zeby zasygnalizowac ze bedziesz jezdzil w lewo
Glupie to dosc jest, ale mnie tez tak uczyli. Na egzaminie tak zrobilem i koles zrobil wielkie oczy i powiedzial "no wreszcie ktos kto poprawnie sygnalizuje... od tygodnia wszyscy w tym miejscu nie zdawali, bo nie uzywali kierunkowskazow jak trzeba". Inaczej sie jezdzi na egzaminie, inaczej na codzien. Pewnie jakby egzaminator ocenil moja codzienna jazde to by sie zlapal za glowe kto mi dal prawko, ale nie sadze ze jestem wyjatkiem w tej dziedzinie

niestety brak jasnego okreslenia przepisami powoduje czasami ocene sytuacji na egzaminie przez pryzmat widzi mi sie egzaminatora.
Re: Idę na kurs prawa jazdy
: 27 sty wt, 2009 8:46 pm
autor: painmaker
Niemniej jestem ciągle na tym kursie...
Pomimo, że uczą mnie migać na rondzie

Pani instruktor stwierdziła, że może w tej chwili tylko wyplenić ze mnie złe nawyki typu trzymanie kierownicy jedną ręką, przekraczanie prędkości czy ścinanie zakrętów.
Poza tym raczej spoko.
Mam tylko nadzieję, że nie polegnę na jakimś głupstwie typu nie zatrzymanie się na warunkowym zielonym....