Strona 3 z 3

Re: Spektakularny koniec mojego ukochanego XS 1988

: 24 sty pn, 2011 11:18 pm
autor: morpheusss
Przed skrzyżowaniem stał znak 70.. ale widziałem z daleka zmianę (przed krzyżówką jest długa prosta) no to ciut przyspieszyłem żeby bez przebojów zdążyć, jak widać - nie udało się.

Żeby było śmiesznie kobieta się wypiera, sprawa pójdzie do sądu.

Żeby było jeszcze śmieszniej, w zeszły czwartek trafiłem znienacka na stół operacyjny w ramach konsekwencjii wypadku, dopiero dzisiaj wyszedłem : /

Re: Spektakularny koniec mojego ukochanego XS 1988

: 26 sty śr, 2011 12:44 am
autor: vynalazek
morpheusss pisze:Przed skrzyżowaniem stał znak 70.. ale widziałem z daleka zmianę (przed krzyżówką jest długa prosta) no to ciut przyspieszyłem żeby bez przebojów zdążyć, jak widać - nie udało się.

Żeby było śmiesznie kobieta się wypiera, sprawa pójdzie do sądu.

Żeby było jeszcze śmieszniej, w zeszły czwartek trafiłem znienacka na stół operacyjny w ramach konsekwencjii wypadku, dopiero dzisiaj wyszedłem : /
Zdrowia Ci życzę szczerze,
że tam jest ograniczenie to wiem od bardzo dawna,
że tam często stoją ogóry to też wiem,
kobita Ci narobiła bigosu fakt, ale... jakaś nauka jest ?