forum.peugeot205.pl

a co się stało błotnikowi Dziksona?

Świetna wyprawa

Widać że ktoś go przerysował. Nie trzeba być mistrzem dedukcji.

jozek pisze:Widać że ktoś go przerysował. Nie trzeba być mistrzem dedukcji.

Chodziło m iraczej o bardziej konkretne info w jakiej sytuacji się to stało

My jeszcze wracamy...
Morpheuss mial przygody na granicy Chorwacja - Bośnia i Hercegowina. Postanowili mu przetrzepac samochod i skasowali na 200 Euro za posiadanie lekow na serce bez pozwolenia.

Co do auta dziksona... niestety to moje dzielo. Bez szczegolow teraz. Po powrocie bede sie staral, zeby dawny blask powrocil.

Zajebiste filmiki.
Czekam z niecierpliwością na relację z całej wyprawy

Z tymi lekami to troche chamsko z ich strony!

Mnie w nocy zatrzymywali 2 razy i bardzo ich interesowala skrzynka z narzedzimi i gratami do auta gdzie mialem tez jakies leki. Oczywiscie fotoradar w Bosni zrobil mi zdjecie ale w zeszłym roku też mi sie to przytrafilo i mandatu nie dostałem do domu. Potem zapali mnie na suszarkę 83 na 50 i wyprzedzanie na zakazie ale udawałem ze nic nie rozumię i puścili mnie bez płacenia. W Bośni trzeba więc uważac:)
No i faktycznie trochę niesympatycznie to wyszło z tymi 200e...

Zeby to udawanie ci sie nie skonczylo w ten sposob

Bylo im pieczatke lek.med pierdyknac w czolo

czekamy na więcej

Czekam niecierpliwie na relację mistrza relacji- FOX, FOX, FOX!!!

Szacun!

Fox jeszcze do środy/czwartku krąży po bałkańskiej ziemi. Dla mnie trip zakończył się niestety już wczoraj. Obowiązki służbowe wzywają...

Ciężko w kilku zdaniach streścić to, co przeżyliśmy i opisać to, co widzieliśmy. Słowa, ani zdjęcia tego nigdy nie oddadzą. Wraz z ekipą przejechałem 4000 kilometrów, odwiedziłem 8 krajów i ani przez chwilę nie żałowałem, że dołączyłem do wyprawy. Ogromne podziękowania należą się Foxowi, który opracował trasę i dzielnie nas nawigował. Bez niego nigdzie byśmy nie pojechali - wiem to na pewno.

Duży szacunek dla reszty ekipy - wybraliśmy się w naprawdę dobrej liczbie i godnie reprezentowaliśmy klub na bałkańskiej ziemi. Oprócz starych wyjadaczy tripowych, pojawiło się też paru debiutantów. Liczę, że połknęli bakcyla i od teraz będą brac udział w kolejnych naszych wyprawach...

Zachęcam do wklejania zdjęć i filmików. Ja niestety za dużo nie powklejam. Pierwszego dnia tripa zepsuł się nasz pokładowy aparat, a już po przyjeździe okazało się, że wszystkie 400 zdjęć które zrobiłem komórką nie nadają się do niczego - mój wspaniały koreański telefon sam przestawił się na rozdzielczość 640x480 czego niestety nie zauważyłem aż do wczoraj

Potrzebuję zatem waszych fotek, żeby móc wklejać je na fanpage'a i używać do propagowania klubu. Jak się wyśpicie po podróży, to przejrzyjcie zasoby i podzielcie się wspomnieniami...

Lada moment powinien pojawić się oficjalny adres do tripowego gmaila i instrukcje umieszczania zdjęć na Picassie.

Pozdro!

Kto ma foty to może wrzucać na mojego dropboxa, mam 55GB miejsca. Oglądać może każdy, żeby dostać uprawnienia zapisu trza mieć zaproszenie więc kto chce to musi się odezwać i podać swojego maila na jaki mam wyslac zaproszenie

https://www.dropbox.com/sh/6jf93uzx7wrmibl/sIimOTChpt

W imieniu ekipy strzelińskiej dziękuję wszystkim uczestnikom Bałkańskiego Tripa za wspólnie spędzony czas. Było naprawdę super
Ze względu na chęć przejechania drogi SH20 w Albanii musieliśmy odłączyć się od grupy.
Góry Przeklęte zabrały mi 5 godzin czasu (średnia przejazdu 10-15 km/h) i nie było już szans na dogonienie Was. Ale staraliśmy się realizować założony program, stąd nasza trasa wiodła również przez Kotor i Dubrownik.
Ostatni nocleg wypadł nam w Sarajewie, skąd wyjechaliśmy w niedzielę około 11.15, żeby dotrzeć do domu około trzeciej nad ranem w poniedziałek.
Bardziej szczegółowy opis wkrótce, a teraz na szybko kilka zdjęć z Gór Przeklętych. Jeszcze raz pozdrawiamy wszystkich. Do zobaczenia następnym razem