Dolot i wydech muszą współgrać, ich pojemności powinny być wyliczone. A tak nawiasem to cały silnik to naczynie połączone i pytanie na forum ile co da jest trochę naiwnym pytaniem, ponieważ na osiągi silnika ma wpływ tyle zmiennych że pytanie ile da to czy tamto to jak wróżenie z fusów.
Zastanów się co chcesz osiągnąć. +20 koni, +40 koni czy A grupę 160koni
Poczytaj o mechanice i o silnikach.
Pierwszy stage plus 20 koni to nie tylko wydech ale też dolot, nie wystarczy wsadzić stożek który fajnie wygląda, stożek musi mieć odpowiedni dopływ zimnego powietrza inaczej poza doznaniami estetycznymi i dźwiękowymi raczej obniży performance silnika. Miałem stożek (noname ale to nie najistotniejsze), był jak kupiłem auto, fajny dźwięk i nic po za tym, był za blisko silnika i lapal cieple powietrze wtedy auto lepiej się zbiera na seryjnym filtrze zamkniętym w puszce. Lub sportowym dedykowanym dolocie np. Green. W silniku TU inaczej jak w XU kolektor dolotowy jest za silnikiem, a filtr bardzo blisko przy silniku, krótki dolot ma za zadanie podnieść minimalnie moc kosztem momentu. Problem jest taki ażeby zrobić nawiew zimnego powietrza na stożek w tym miejscu, trzeba by zrobić wlot na masce. Nie wiem jak jest w XY.
Mam pusty wydech o seryjnej średnicy z wyciętym katalizatorem, auto się odetkało, kat po 20 latach musiał być trochę przytkany.
Tłumik od FSO przelotowy, niektórzy się śmieją ale to najtańszy mod w 205, spełnia swoje zadanie ponieważ spaliny nie natykają na żadne większe opory bo jest przelotowy, a nie komorowy. W przyszłości zastąpie go dedykowanym N-grupowym.
Dobrze by było zrobić policzony lub kupić o ile to możliwe, sportowy kolektor wydechowy do xy. Do mojego TU nie ma większego problemu, jest wiele częsci pasujących od 106.
Tutaj też mamy dwie drogi, kolektor 4-2-1 który poprawia moment obrotowy albo jak fabryczny 4-1.
Kolektory 4-2-1 najczęściej stosowane są w Rajdach a 4-1 we wyścigach, ponieważ na nich moc jest minimalnie wyższa uzyskana na wysokich obrotach kosztem momentu.
Podsumuwując:
- Dobry sportowy filtr powietrza z zimnym nawiewem.
- Dobry sportowy kompletny wydech,
- Porządna iskra, dobre świece...
Zasada jest taka sama w każdym silniku, więcej podlane paliwem + plus więcej zimnego powietrza równa się przyrost mocy.
Opóźnienie zapłonu na kopułce lub regulowanym kołem rozrządu + paliwo wysokooktanowe minimum pb98 (przy 95 większe ryzyko spalania stukowego, czasami nawet vpower racing nie wystarcza w grubych wyścigówkach) pozwoli więcej podlać, a porządny dolot z chwytem zimnego powietrza pozwoli efektywniej to spalić. Wydech pozwoli efektywniej opróżnić komorę spalania.
I tak w kółko Macieju, potem obróbka głowicy, doprężanie głowicy inne wałki, jak to nie wystarczy to podciętę kute tłoki i stoczenie zamachu, wyważenie dynamiczne korbowodu razem z zamachem i tłokami żeby ten nie wyszedł bokiem na wysokich obrotach, na których teraz silniczek będzie miał max moc i moment.
INNA droga to Turbo i odprężanie silnika pod sprężarkę.$$
Wszystko zależy od $$, ogarnietej osoby/dobrego mechanika, celu lub przeznaczenia silnika/auta.
= same zmienne zostawiam z tematem i pozdrawiam
