Strona 3 z 4

: 15 cze śr, 2005 11:58 pm
autor: deejay
Kubski pisze:Ej Zen, trzeba było zagadać! Co prawda mi byłoby wstyd, bo mój jeszcze nie idzie jak trzeba, ale ostro nad tym pracuję."
A ja mniej ostro

: 16 cze czw, 2005 12:00 am
autor: invictus
Dzisiaj sie tak bujnalem ze jeszcze sie trzese(zawsze tak mam...) po 5 km nawet opony byly zdrowo cieple od tarcz radocha nie z tej ziemi:D, ale przez taka jazde za 30zl zrobilem 50 km(to i tak dosc duzo... )

: 16 cze czw, 2005 9:49 am
autor: blaszka
o zesz ja swoim za 30zł to zrobie z 130km

: 16 cze czw, 2005 10:35 am
autor: invictus
no normalnie zrobie 75 ale nie tak...

: 16 cze czw, 2005 11:34 am
autor: blaszka
no szalejac to bym pewnie zrobił jakies 80km ale powiem ze nie szalałem jeszcze przez tyle kilometrów czy za tyle paliwa jak szaleje to na krotkich odcinkach

: 16 cze czw, 2005 11:37 am
autor: invictus
No ja tez chyba ze mi sie spieszy do poznania 8) to wtedy jest 170km OS :P

: 16 cze czw, 2005 1:08 pm
autor: Michal gti
Z tymi samochodami to jest tak
1. jednego dnia: pier*** go juz sie sypie sprzedam gnoja!!
2. dzien nastepny w sumie to tylko pare rzeczy, a taki fajny jest, zrobie go i bede jeezdzil i... jezdzil
Skąd ja to znam :lol:
Ja chyba całą kase ładuje w Puga.
Ale jak się już nim przejade to :D

: 16 cze czw, 2005 1:55 pm
autor: Yahoo
wiecie co, ale z wieloma samochodami tak jest jak człowiek nie ma szmalu na kupie żeby mogł kupić coś innego ( oczywiście droższego ) i ładuje po trochu w swoją brykę. fiat 125 p zwany kredensem nie jest przecież jakimś fajnym autem, ani osiągów, ani ekonomii - no i w dodatku staruszek, a mimo tego mój kumpel przez kilka lat ładował w takiego kasę, wymieniając prawie wszystko + remont silnika i 2 razy kompletne lakierowanie nadwozia :) twierdził, że będzie nim jeździł jeszcze bardzo długo dlatego wszystko robi na ideał. w rezultacie zmienił samochód na jakiegoś tam golfa III :D może i nie jest tak fajny jak fiacior ale nowszy i w ogóle :mrgreen:

: 16 cze czw, 2005 2:02 pm
autor: blaszka
NO BO TO JEST TAK NIE MAMY KASY ZEBY KUPIC NP COS NOWEGO ZA 10000 ALE CO MIESIAC ALBO CO JAKIS CZAS MAMY PARE GROSZY TO WKŁADAMY W TO CO MAMY BO ODKŁADAĆ TO NA KUPKE I KUPIC SOBIE ZA 2 LATA JAKIES LEPSZE I NOWSZE AUTO TO TEŻ NAM SIE NIE WIDZI BO NAWET JAK COS UZBIERAMY W 3 MIECHY TO I TAK TO W CZWARTY WYDAMY NA COS INNEGO I NICI Z OSZCZEDZANIA I DLATEGO PO TROCHU ŁADUJEMY W NASZE LECIWE AUTKO

: 16 cze czw, 2005 2:07 pm
autor: invictus
Ale ja wam powiem ze jakbym mial kase na nowego to tak do jezdzenia(bez zadnych subarakow tylko o normalnych mowie) to W TYM MOMENCIE bym polazl do salonu i powiedzial ze chce nowa 205 gti i mnie nie interesuje jak oni to zalatwia, czesci maja niech zloza- zadnego nowego 206 czy innego shitu nie chce. Jakbym mial kolo 30 lat to 406 coupe(3.0V6) jak pow. 40 to 607.

: 16 cze czw, 2005 2:10 pm
autor: blaszka
no ja poczekam troche na 907 tak za 2 lata oze no bo jestem jeszcze za młody na takie auto i ciesze sie jeszcze 205 :wink:

: 16 cze czw, 2005 2:17 pm
autor: Yahoo
mi się tak ogólnie obecnie produkowane auta nie podobają zbytnio ( mowa o popularnych ) ale pewnie coś by się znalazło :wink:

: 16 cze czw, 2005 3:13 pm
autor: Kubski
Ja tam najchętniej to bym kupił takiego 205 T16 :) albo inną lekką furę z mocnym silnikiem i tylnym napędem, bo już w takim 205GTI powiedzmy 160-170KM to by było za dużo jak na przód. A co do nowych aut to faktycznie nędzny wybór :? Może Lotus Elise, Honda S2000 i takie tam...

: 16 cze czw, 2005 4:49 pm
autor: Sebek
Ja kocham mazdy: jeździłem rok 626(nową) a sam bym chciał mx-5!

: 16 cze czw, 2005 4:58 pm
autor: Kubski
MX-5... zajebiste autko, małe i lekkie, szpera w niektórych wersjach, tylko jak dla mnie trochę mało mocy... ale tego typu auta mi się marzą