Strona 241 z 262
: 15 mar śr, 2006 12:07 pm
autor: Pagi
Pierdzielenie z tymi swiatłami... Ja uwazam ze kazdy z nas kierowcow powinien miec rozum i nim sie poslugiwac.
Przeciez jak jest slaba widocznosc to mysle i wlaczam swiatla zeby to we mnie sie ktos nie wpieprzyl bo nie bedzie mnie dobrze widac.
IMHO nie powinny tego regulowac przepisy, za kierownica trzeba myslec a nie kurczowo trzymac sie tego co nakazano...
Takie przepisy oduczaja nam myslec i zastanawiac sie nad sytuacja na drodze.
28 lutego chociaz ze byla piekna sloneczna pogoda wszyscy jezdzili na swiatlach, natomiast juz nastepnego dnia gdy nie obowiazywal nakaz i pomimo ze bylo nienajciekawiej na dworze i pochmurno to juz polowa kierowcow zgaslila swiatla...
: 15 mar śr, 2006 1:05 pm
autor: cheatoss
no wlasnie pagi, piszesz ze nie powinno to byc regulowane przepisami, bo przeciez wszyscy powinnismy myslec, a w nastepnym akapicie podajesz przyklad zidiocenia polowy ludzi na drodze... bo zarowki oszczedzaja, bo nie trzeba, bo po co, bo zupa byla za slona... nie trzeba, nie wlacza...
swiatla przydaja sie tez w 30 stopniowym upale, gdy jedziesz, a slonce prosto tobie w oczy z naprzeciwka... auta na sw. mijania widac wtedy duzo szybciej =]
w szczecinie byla szarowka 28 lutego, wszyscy na swiatlach, 1 marca gorsza pogoda, 25% juz bez... zaden taryfiarz oczywiscie nei wlaczy =]
: 15 mar śr, 2006 1:33 pm
autor: Ferguss
to jest nic: niektórzy mają własne przepisy:
2 lata temu szkoliłem jednego handlowca, ponieważ musiał się chłopak doszkolić w terenie, więc jedziemy przez jakieś minimiasto (bigwieś), skręcamy do klienta i w ostatniej chwili widzimy kolesia na motorku bez świateł (była to zima, godzina ok. 17, więc ciemno jak nic). Hamujemy z piskiem i wychodzimy do kolesia aby go poduczyć kilka rzeczy co do świateł a on do nas:
przecież jeszcze nie ma 18-tej !!! - wywnioskowałem iż wg tego pana istniał przepis mówiący, że swiatła włączamy tylko po godzinie 18, nawet jak wcześniej jest ciemno

: 15 mar śr, 2006 2:50 pm
autor: Pagi
cheatoss pisze:no wlasnie pagi, piszesz ze nie powinno to byc regulowane przepisami, bo przeciez wszyscy powinnismy myslec, a w nastepnym akapicie podajesz przyklad zidiocenia polowy ludzi na drodze... bo zarowki oszczedzaja, bo nie trzeba, bo po co, bo zupa byla za slona... nie trzeba, nie wlacza...
swiatla przydaja sie tez w 30 stopniowym upale, gdy jedziesz, a slonce prosto tobie w oczy z naprzeciwka... auta na sw. mijania widac wtedy duzo szybciej =]
w szczecinie byla szarowka 28 lutego, wszyscy na swiatlach, 1 marca gorsza pogoda, 25% juz bez... zaden taryfiarz oczywiscie nei wlaczy =]
W podanym przykladzie chodzilo mi wlasnie o to, ze przepisy oglupiają ludzi. I jak juz przepis nie mowi ze trzeba na swiatlach t o sie je wylacza niezaleznie od warunkow.
Gdyby takiego przepisu nie bylo, kazdy pomyslałby przed wyjechaniem z parkingu czy wlaczyc swiatla czy nie ma potrzeby.
Ja np. uwazam ze swiatla nalezy stosowac zawsze poza miastem, gdzie rozwija sie wieksze predkosci, wyprzedza, zeby lepiej bylo widac auto z przeciwka, natomiast w miescie nie uzywam swiatel jak jest ladna pogoda, gdy podrozuje ze srednia predkoscia 10km/h wiekszosc czasu spedzajac w korku... po kiego grzyba mam komus swiecic na tylny zderzak.
: 15 mar śr, 2006 3:25 pm
autor: cheatoss
Ferguss pisze:to jest nic: niektórzy mają własne przepisy:
2 lata temu szkoliłem jednego handlowca, ponieważ musiał się chłopak doszkolić w terenie, więc jedziemy przez jakieś minimiasto (bigwieś), skręcamy do klienta i w ostatniej chwili widzimy kolesia na motorku bez świateł (była to zima, godzina ok. 17, więc ciemno jak nic). Hamujemy z piskiem i wychodzimy do kolesia aby go poduczyć kilka rzeczy co do świateł a on do nas:
przecież jeszcze nie ma 18-tej !!! - wywnioskowałem iż wg tego pana istniał przepis mówiący, że swiatła włączamy tylko po godzinie 18, nawet jak wcześniej jest ciemno

jednoslady maja obowiazek jazdy na swiatlach caly rok, to stary przepis juz...
: 15 mar śr, 2006 6:01 pm
autor: Ferguss
nie na tamtej wiosce widocznie

tam tylko po 18-tej

: 17 mar pt, 2006 12:49 pm
autor: PIT_R
Kurde kolo, na prawde trafil na wadliwy model 307.
http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=728405
: 18 mar sob, 2006 12:58 am
autor: woocash
ostatnio jade sobie do domu, taką wąska uliczką, patrze, a tu pół drogi zagradza laweta, z napisem "peugeot assistance", zwalniam, zjeżdzam na chodnik, patrze a tam chyba 807 (??) stoi, fecet szykuje sie do wciągnięcia na szyny, stoi babka w futrze i ma mine w rodzaju "olaboga" (takie najbardziej lubie na drodze

podjeżdzam do niej, otwieram szybkę, i mówie.. "widzi pani, a te stare tak sie nie psują

" odjechałem pisknąwszy oponką... i nie wiedzieć czemu miałem dobry humor do końca dnia... jednak racje mieli co z maszkietingu peugeot'a..
zazdrość straszna rzecz

: 24 mar pt, 2006 10:30 am
autor: blaszka
ale jestem dzis wkurwiony jak osa jakies palanty zajebali mi dzis całe audio radio tylna półka z głosnikami i tuba kuuuurw....... mać i jeszcze mi zniszczyli załozona wczoraj nowa kierownice a i czincze urwali głaby i trza nowe
: 24 mar pt, 2006 10:42 am
autor: mi
ło żesz złamasy
nie przejmuj się - masz istotny powód żeby coś poprawić w nagłośnieniu, chociaż "troszkę" lepiej byś wyszedł sprzedając to co masz i dopiero kupując coć lepszego

: 24 mar pt, 2006 11:04 am
autor: blaszka
powiem tak sprzet był dobry i dobrze grał co chciałem tylko zminic to sprzedac to radio co mam (miałem) a kupic na mp3 bo mam wiecznie wszystkie płyty porysowane
: 24 mar pt, 2006 11:08 am
autor: mi
ja tu próbuję Cię pocieszyć, a Ty się dołuj jeszcze

: 24 mar pt, 2006 11:34 am
autor: Pagi
Jak pojdziesz do wojska to ich wszystkich wystrzelasz tych złodzieji

: 24 mar pt, 2006 11:39 am
autor: blaszka
Pagi pisze:Jak pojdziesz do wojska to ich wszystkich wystrzelasz tych złodzieji

wszystkich w szczecinie bo to ... juz trzecie włamanie i trzecie straty w tym miescie
: 24 mar pt, 2006 2:20 pm
autor: Maugoshata
dlatego mam radio antywłamaniowe
