Strona 26 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 1:38 am
autor: Florek2b
te auta z fabryki nie wyjeżdżały tak dopieszczone 8)7

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 10:19 am
autor: Munne
Wariat!!!!!!!!!Profi robota Orfi!!!!

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 10:37 am
autor: Para
Oj cos czuje ze juz przebil Padre 8) :wink:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 5:53 pm
autor: Lord Devil
Nie ma co Mati robi robote, ale do Padre to mu jeszcze brakuje :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 8:26 pm
autor: Marin205
Lord Devil pisze:Nie ma co Mati robi robote, ale do Padre to mu jeszcze brakuje :mrgreen:

ale myślę że celuje wysoko i jest już tuż tuż :)

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 8:32 pm
autor: d_ARC
Fajny widok, masz gorszego pierdloca niż ja :mrgreen: Przypomniałem sobie jak u mnie się świeciło wszystko, później coraz mniej w miarę postępów w składaniu auta, a teraz, po paru miesiącach jazdy, to miło popatrzeć na świecące czystością fotki innych ;)

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 8:42 pm
autor: DJPreZes
Inspiracja dla mnie normalnie ;] W tym albo w przyszłym tygodniu sanki oddam do piaskowania, itd. Zacznę od zawiechy z przodu, a co potem jeszcze wyczyszczę to nie wiem :P

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 18 paź pn, 2010 9:27 pm
autor: Munne
Panowie to nie jest konkurs kazdy robi jak moze i robi to dla siebie i nie mozna powiedziec ze jeden robi lepiej od drugiego. Jestem przekonany ze Orfi to zrobi jak najlepiej tylko jest w stanie i bedzie miod malina i nie zapominajmy ze Orfi wstawia Mi16!!! Trzymam kciuki za zajebiste CTI!!!

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 19 paź wt, 2010 8:38 am
autor: Marin205
taka drobna uwaga Orfi: powinieneś używać 3 różnych twardości szczoteczki do zębów przy czyszczeniu CTI a nie tylko jednego :Y rodzaju

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 19 paź wt, 2010 9:31 am
autor: Para
Orfi wie co robi, pewnie ma specjalna szczoteczke ze znaczkiem peugeot'a :twisted:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 19 paź wt, 2010 4:36 pm
autor: grzesiek309
Pewnie ma i trzyma ją na specjalne czyszczenie :D A tak poważnie to patrzeć nie mogę na swojego brudasa po tym co tu zobaczyłem :W

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 19 paź wt, 2010 4:55 pm
autor: Para
To sie nazywa "Car Porn" _O_

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 19 paź wt, 2010 5:21 pm
autor: Orfister
Miło mi niezmiernie czytać Wasze posty, ale myślę że ciut przesadzacie ;-)
Owszem, komora silnika jest wylizana, zabezpieczona od wewnątrz i zewnątrz, ale by dojść do Car Porn Action to brakuje jeszcze jakieś 20 odcinków >:)
SUkcesywnie krok po kroku, może na wiosnę ogarnę wsio już na cacy.
Niestety cały czas czuje niedosyt, bo zawsze znajdzie się jakieś miejsce do wyczyszczenia, ale niestety czasem są ważniejsze rzeczy. Ogarnięcie komory to był obowiązek i oczywista oczywistość, bo nie godziłoby się wkładać silnika do brudnej budy...
A szczoteczki a i owszem, jest ich cała kolekcja, każde włosie i główka służy do czegoś innego :twisted:
Ewa się tylko dziwi czemu co jakiś czas znikają z łazienki kolejne szczoteczki...
To, że mam nawalone w głowie to ja wiem i że wariatem jestem to też nie tajemnica, bo pomyślałby ktoś, po co tak czyścić i myć, skoro i tak się ubrudzi...ale zaprawdę powiadam O-) Wam, to będzie świeży brud
Sprawia mi to ogromną przyjemność, to taki mój fetysz, by mieć wsio czyste, sprawne, nie cieknące i jeżdżące.
Co do porównania mnie do Padre, to myślę że tak jak Munir mówi, nie ma to sensu, Padre troszkę inaczej podszedł do tematu, ale łączy nas niewątpliwie dbałość o detale i szczegóły.
Prawdą jest, ze każdy robi jak uważa, a ja uważam, ze ma być ładnie skoro ma być wsio niemal nowe, mało mnie obchodzi, że to kosztuje, rozkładają mi się koszty w czasie i nie odczuwam tego jakoś tragicznie.
Owszem, zawsze można lepiej, szybciej, ale ani ze mnie bogacz ani wyścigowiec, więc krok po kroku robię co mogę, z nadzieję na szcześliwy finał w postaci BRUM BRUM BRUM :twisted:

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 24 paź ndz, 2010 6:49 pm
autor: grzesiek309
Orfi ile kosztowało proszkowanie zawieszenia i zwrotnic?

Re: Historia długa mego Puga, który po mału odbiega od ORFIN

: 24 paź ndz, 2010 10:19 pm
autor: Orfister
Ciężko mi to określić, ponieważ płaciłem kompleksowo za wszystko..wyszło około 700 zł razem z piaskowaniem