Strona 294 z 405
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 31 maja ndz, 2009 2:40 pm
autor: dzikson
Za chwilę wstawiam fotel i mam zamiar być, tak jak obiecałem.
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 31 maja ndz, 2009 11:05 pm
autor: Dervozavilus
kilka fotek z dzisiaj w mojej "dwieściepiątkowej" galeryjce umieściłem
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 31 maja ndz, 2009 11:08 pm
autor: cejot
nice, nice...
A mi auto przecieka...

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 9:04 am
autor: dzikson
Typowe

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 10:49 am
autor: Zywik
czy ktoś z was rusza do Borek z Wawy, w piątek w godzinach 14-15ta?
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 11:28 am
autor: levis
zywik ja tak planuje o tej porze wyruszyc. Tak tuz po obiadku. Najlepiej wlasnie kolo 14, zeby korkow uniknac :>
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 11:47 am
autor: Zywik
spoko ja bede w okolicy 14-15 na wawelskiej i dalej do Borek
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 2:14 pm
autor: cejot
dzikson pisze:
Typowe

Nietypowe... bo pasy miałem mokre.
Co za grat, trzeba będzie go zakatować albo sprzedać... albo najpierw zakatować, a potem sprzedać.

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 3:05 pm
autor: Dervozavilus
cejot pisze:Co za grat, trzeba będzie go zakatować [...]
Janek, w Twoim przypadku to nie powinno być trudne

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 3:26 pm
autor: Sebek
też 14-15 ruszam, przynajmniej planuje
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 3:37 pm
autor: Zywik
ok to bedziemy sie lapac w piatek, ok?
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 3:38 pm
autor: Sebek
daj mi aktualny numer do siebie na Pw
Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 7:34 pm
autor: levis
no mi tez wyslijcie nr telefonu

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 01 cze pn, 2009 10:41 pm
autor: Sebek
posłałem

Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 02 cze wt, 2009 10:39 pm
autor: cejot
Dervozavilus pisze:cejot pisze:Co za grat, trzeba będzie go zakatować [...]
Janek, w Twoim przypadku to nie powinno być trudne

A tam... zakatowałem tylko Golfa IV, a to nie Peugeot.

Peugeota rozbiłem, a nie zakatowałem.
