forum.peugeot205.pl

Kiedy maja staniec, bo jutro sie do sklepu wybieralem

Generalnie tak naprawdę każdy patrzy pod innym kątem - gdybym miał kasę to przepłaciłbym i kupił Della - - natomiast ja wybrałem HP też z innych powodów (gwarancja door to door, dobra bateria, możliwość dokupienia szyny dokującej do której dopinasz sobie wszystkie urządzenia) itd

Najlepiej weż ulubione zdjęcia i przetestuj sobie kilka notebooków jak się one wyświetlają na danej matrycy to jest podstawa, tak naprawdę na każdym wszystko Ci pójdzie bez problemu, natomiast do gier to trzeba mieć sprzęt za 6000 PLN bo inaczej to nie pograsz.

Komputer kup taki by miał to co Ci jest potrzebne, nie ma sensu brać na wyrost, natomiast jedyne co to nie kupuj kompa który mam mniej niż 1GB pamięci

Wszytsko zależy od tego , do czego ma komp danej osobie służyć...
Moje Lenovo ma 512 pamięci, procek 1,7 centrino, i śmiga az miło.
Co do grania, nie jestem wyborowym nałogowym graczem poszukujacym wyszukanej grafiki itp..te gierce co mam, chodzą na takich parametrach bez problemu.
mam na mysli Collin MacRee, Call of Duty, HitMan itp..

512 MB to minimum dla Windowsa XP - natomiast jeśli się ma 1GB to wiadomo że komp będzie korzystał z tej pamięci a nie utworzy pliku wsadowego na dysku i nie będzie mielił talerzami (512MB to minimum by zminimalizować takie mielienie)

To chyba ta poprzeczna jakimś cudem się unosi , bo jeszcze 2 lata temu rozmawiałem z informatykiem, mówił iż ta granica to 256...
aż mi sie nie chce wierzyć ze winda potrzebuje 512 ...no ale mozę..nie znam sie..wiem jednak, ze kiedyś używałem kompa co miał 128 i widoze xp..jakoś to chodziło..

no tak - pewnie że pójdzie na 256 MB ale utworzy sbie plik na dysku w którym będzie przechowywał dane zamiast w pamięci na kostkach gdzie wiadomo że dostęp jest szybszy 512 MB - może i OK ale ja stawiam na 1GB

Nie zaprzeczam..zapewne masz racje...twierdze jedynie że na moim lapku jest 512 i śmiga miło..i jakoś mi po dysku nie skrobie...

no nie skrobie bo 512 wystarcza - do tego by nie skrobało - natomiast 1GB potrzebny jest do pełnego komfortu - tzn przywalisz jakąś aplikacje graficzną - głupiego Corela i już zaczyna brakować -

Tu masz rację...

512 na xp to standard jesli sie go nie rusza po instalce... ale ja mam 256mb na desktopie, na lapie nawet w sdrach =] i nie narzekam na brak wydajnosci, wszystko zalezy od tego jak sie win'a skonfiguruje.

Marin205 pisze:no tak - pewnie że pójdzie na 256 MB ale utworzy sbie plik na dysku w którym będzie przechowywał dane zamiast w pamięci na kostkach gdzie wiadomo że dostęp jest szybszy 512 MB - może i OK ale ja stawiam na 1GB

Nie ma roznicy, a swap file mozna sobie zrobic na osobnej partycji (jak w lin) i nie bedzie sie fragmentowal, a to oznacza brak mielenia
Win ma sporo uslug i procesow ktore mozna wylaczyc, bo sa niepotrzebne (np rejestr zdalny) itd...

Dzis ide zalatwiac po:
http://www.laptech.pl/product_info.php?products_id=122

2 lata door-to-door

ARISTO - jakos nie mam z tym dobrych wspomnień, fakt za tą kaske chyba nie kupi sie nic innego w podobnej konfiguracji...

Smart to zlom, ale z 'dobrego zrodla' wiem, ze prestige jest bardzo udanym modelem

Zreszta -jak uda mi sie to sciagnac to sam sie przekonam

Banita pisze:

Marin205 pisze:no tak - pewnie że pójdzie na 256 MB ale utworzy sbie plik na dysku w którym będzie przechowywał dane zamiast w pamięci na kostkach gdzie wiadomo że dostęp jest szybszy 512 MB - może i OK ale ja stawiam na 1GB

Nie ma roznicy, a swap file mozna sobie zrobic na osobnej partycji (jak w lin) i nie bedzie sie fragmentowal, a to oznacza brak mielenia
Win ma sporo uslug i procesow ktore mozna wylaczyc, bo sa niepotrzebne (np rejestr zdalny) itd...

Dzis ide zalatwiac po:
http://www.laptech.pl/product_info.php?products_id=122

2 lata door-to-door

Może i masz racje - przy czym lepiej mieć pamięć do której jest szybszy dostęp niż bawić się w plik wymiany na dysku - pamiętam czasy jak pisałem licencjat na starym Pentium 120 (podkręcone na 133) miałem tylko 32 MB Ramu i głupi dokument w Word'ie otwierał mi się dobrą chwilę - jak uruchamiałem to samo u dziewczyny (obecnej żonki) na Penium 166 MMX z 128 MB Ramu to była torpeda - odrazu wskakiwało cały plik do Worda.

Teraz programy są bardziej wymagające i też lubią się przykisić.

Dodano po 1 minutach:

Pagi pisze:ARISTO - jakos nie mam z tym dobrych wspomnień, fakt za tą kaske chyba nie kupi sie nic innego w podobnej konfiguracji...

Aristo to brzmi jak kuchenka 4 palnikowa - nie ma sensu oszczędzać na dobrego kompa tzn lepiej słabszy a dobrej firmy - no chyba że ktoś co rok (góra dwa lata ) zmienia

To ja powiem teraz, ze zasiegnalem jezyka o lenovo -okazalo sie ze straszny zlom.

Teraz z firm licza sie
Asus
Toshiba
Hp

Co do pamieci, to moge ci teraz wyjac jeden modul z mojego stacjonarnego kompa i roznica bedzie nieodczuwalna (no chyba ze zajmowalbym sie obrobka obrazu lub dzwieku)


Jak brzmi nazwa firmy -srednio mnie obchodzi. Pamietacie jakie plyty robil ecs za czasow durona 1GHz? Cudo. Teraz zmienili polityke i to najtanszy segment padajacy czesto po paru dniach. Skoro takie wielkie znaczenie ma marka, to czemu jezdzicie francuzami? Przeciez wiekszosc ludzi wam powie, ze to psujace sie zlomy... Za ta cene mogliscie miec przeciez golfa -o troche gorszych parametrach wnetrza, ale to przeciez VW