forum.peugeot205.pl

Jakie to ładne, czarne i błyszczące , czym to malowałeś?

dalem do piaskowania i malowania proszkowego.
Szczerze mowiac to krepowalem sie to dotykac lapami wprost od grzebania przy aucie

Dzis sprawdzilem pompe paliwa. Niby jest ok. W 45 sekund napelnila naczynie 0.9l. Wg ksiazki w 15 sek. powinna podac 310 ml.
Walek rozrzadu mozna powiedziec ze nie powinien powodowac opornego wkrecania powyzej 4 tys. Jedna krzywka jest wytarta o 1,5 mm reszta fabryka.
Przy okazji wymienilem tez kable zaplonowe na takie ktore nie swieca w nocy. Dobrze ze jeszcze wysztkiego nie posprzedawalem z poprzednich silnikow
Udalo sie rowniez uruchomic czujnik poziomu plynu chlodniczego. Po rozebraniu i wyczyszczeniu dziala. Nie wiem na jakiej zasadzie, ale dziala.

Probowalem tez rozwiklac zagadke czarnego pudelka ktore mam za przednia lewa lampa. Przewody z niego ida do czujnika polozenia przepustnicy, na mase, reszte musze kiedys sprawdzic.
Przypuszczam ze naklejka ktora dzis zauwazylem na przednim pasie sugeruje przeznaczenie tego ustrojstwa Wujek google tlumaczy to tak: Obok jest druga, ale nie mam jej dobrego zdjecia.
Sa tam podane rozne parametry do sprawdzania zawartosci CO. Taki mi sie zdaje przynajmniej.
Dodam ze auto fabrycznie bylo wyposazone w recyrkulacje spalin.

Dzis powrocilem do 406, konczac poki co, ta romantyczna przygode .
Od niedzieli wyszly jeszcze 3 rzeczy.
-padla opornica od nadmuchu i dmucha non stop pelna moca.
-wymieniajac zarowki w zegarach zauwazylem ze deska jest z 09.1985r wiec auto raczej wyprodukowano w 85 lub 86
-Ktos wsadzil dluga skrzynie. Przy 120 km/h na 5 biegu jest troche ponad 3,5 zamiast 4 tys obrotow/min. (jak w 1,6 GTI)
Na ten rok raczej wiekszych prac nie bedzie. Czas pomyslec o jakims zadaszeniu

Ja to bym się raczej zastanowił nad sprawdzeniem wskazań licznika z GPSem, jak to nie jeden pug krakowski pokazał przekłamanie rzędu 40km to żadne przekłamanie

Sprawdzilem dzis z 406,
karawan 70
205 65
120....moze kiedys

To nadal nie jest miarodajne! każdy licznik cechuje się jakimś przekłamaniem, a wedle przepisów jest tak że nie powinno być ono większe niż 10% i może ono jedynie zaniżać prędkość rzeczywistą. I taką tendencję się przyjmuje aby z całą pewnością uniknąć zaniżania prędkości. No chyba że już patrzyłeś jak sprawa się ma w 406.

gad pisze:To nadal nie jest miarodajne! każdy licznik cechuje się jakimś przekłamaniem, a wedle przepisów jest tak że nie powinno być ono większe niż 10% i może ono jedynie zaniżać prędkość rzeczywistą. I taką tendencję się przyjmuje aby z całą pewnością uniknąć zaniżania prędkości. No chyba że już patrzyłeś jak sprawa się ma w 406.

Cos popitoliles bo liczniki zawyzaja predkosc na ogol. Gdyby zanizaly to poleciala by lawina pozwow za wystawione mandaty. w 406 przy 60 radar nad droga pokazywal 56. Kiedy lamalem przepisy majac 80, suszarka pokazala 74 km/h

Nie ma problemu moge sprawdzic GTI przy 120, ale i tak skrzynia jest dluzsza

Fakt, trochę to pomotałem:) Sprawdzimy go z moim tylko się tu najpierw musisz dotoczyć Jednak na dłuższej skrzyni to żaden problem

Pare dni temu auto odpalilo mi na 3 gary i zaczelo chodzic na 4 dopiero po nagrzaniu, takze na wiosne jeszcze wymienie swiece i ustawie zaplon jak ekipa krakowska pozyczy skale na kolo zamachowe i lampe
Tymczasem auto stoi w prowizorycznym garazu razem z "kiedys T8"
Na ten rok poza przepalaniem od czasu do czasu prac nie planuje.

Dzis byla proba przepalenia. Proba udala sie w 100%. Silnik zagadal odrazu i chodzil sobie do zlapania 70 st.
Na termometrze bylo -13 st

Hm to auto bylo na sprzedaż wystawione koło Gdańska,
nadal mam gdzieś nr tel. to tego kolo.
Nie miało wtedy przeglądu i ubezpieczenia

Potem cejot je kupił, oszabrował z foteli i... reszta historii znana ;]

chyba mam jeszcze w kompie zdjęcia z Gdańska jak prezentowało sie wnetrze z ory fotelami i dokładne zdjęcia ogniski korozji ( tych widocznych)

Mam zdjecia z fotelami, a zdjeciami ognisk korozji sam sie podzielilem w tym temacie wiec sie nie fatyguj

A czy ja też mogę się pochwalić, że mam zdjęcia z Gdańska jak auto było na sprzedaż?

DJPreZes pisze:Potem cejot je kupił, oszabrował z foteli i... reszta historii znana ;]

W Gdańsku auto dla mnie było dodatkiem do foteli - nie było to ekonomiczne rozwiązanie. Już nie pamiętam jak, ale potem moralez dowiedział się, że auto jest w moim posiadaniu i dobiliśmy targu.