forum.peugeot205.pl

Już dawno obiecałem fotki czystego Gentry zrobione za dnia. Wczoraj była okazja, żeby podjechać pod Kopiec Kościuszki i cyknąć na szybko parę zdjęć.
Co ciekawe w tym samym miejscu robiliśmy rok temu z Parą sesję mojemu poprzedniemu Gentry, zaraz po zmianie opon na Toyo Proxes http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... &start=240

Auto wygląda fajnie, wreszcie mam wymarzoną 205-tkę jak z folderów reklamowych, ale wciąż kusi mnie, żeby założyć wreszcie SL434. Może to jakaś ukryta podświadoma tęsknota za GTI?

Cudoooooooooooooo
Jeden i drugi Gentry pieknie sie prezentuja na tle starych murów
Trzeba kiedys jakąś sesyjke grupowa ciachnąć

Przepiękne auto. Poprostu w 100% oryginalny Gentry, w Polsce takich ze świecą szukać, a we Francji osiągają kosmiczne kwoty na aukcjach.

Długi weekend był okazją, aby po raz pierwszy od zakupu Gentry wyjechać nim poza miasto. Wyruszyłem na Podkarpacie, odwiedzając odległe ode mnie o ok.180 kilometrów Krosno.
Auto spisało się na trasie bardzo fajnie. Automatyczna skrzynia sprawia, że Gentry jedzie się bardzo spokojnie, a dzięki kickdownowi nawet da się tym wyprzedzać... Oczywiście to nie to samo, co na manualu, ale nie narzekam. Przynajmniej dałem odpocząć lewej nodze
Trasa, którą pokonałem to 188 kilometrów w jedną i 189 w drugą stronę. Właściwie to poza głośnym oryginalnym 20-letnim tłumikiem nie zaobserwowałem żadnych niepokojących objawów. Silnik na trasie utrzymuje temperaturę ok. 80-90 stopni, bardziej nagrzewa się w korkach (do ok 100 stopni - nie wiem czy tak powinno być, chociaż temperatura szybko spada). Ciśnienie oleju na zimnym to ok 5 bar, na ciepłym w trasie ok. 2.
Spalanie w porówaniu do miasta bardzo mnie zaskoczyło. Według wstępnych obliczeń i pomiarów, wyszło mi, że wyżłopał 8 litrów na 100 km. To chyba całkiem przyzwoity wynik, choć pewnie są spece, którym XU spala jeszcze mniej.

Trasę pokonałem już na letnich oponach, gdyż znudziły mi się 14-calowe SMR-y i przed wyjazdem założyłem SL434.
Na nich auto trzyma się jeszcze lepiej drogi. Próby prędkości nie przeprowadzałem, bo nie bardzo było gdzie. Na obwodnicy Tarnowa poleciałem maksymalnie 160 km/h. Może przy innej okazji sprawdzę, czy auto potrafi coś więcej, choć tak szczerze to przyjemność czerpię z dostojnego sunięcia tym szlacheckim bolidem, bo on do upalania stworzony przecież nie jest

Następny wypad będzie próbą dla CTI.

Rafał ta skrzynia jest bardzo wdzięczna, a spalanie wyniesie ok 8 litrów nawet jadąc 140. Co do prędkości maksymalnej to musisz dobrze się postarac aby pojechac wiecej niz 160, chyba że na 3 biegu. Juz prawie 3 lata mam 309 automatic i dobrze się sprawuje, a z silnikiem 128KM to już bajka.

Rafał kupiłeś felgi

robson pisze:Rafał kupiłeś felgi

mógł je nieodpłatnie dotknąć pozdro

yogurt pisze:

robson pisze:Rafał kupiłeś felgi

mógł je nieodpłatnie dotknąć pozdro

Szczęściarz pewnie rąk nie będzie mył

i do częstochowy na kolanach a gentry ujdzie, tylko ta skrzynia jak gumka od majtek działa heheh,

powaznie: sympatyczny samochodzik.

ronale ..... mmmmmmmmiodzio

Dwa miesiące bez wpisu we własnym temacie? Trzeba to nadrobić koniecznie...

Na początek parę fotek z "ogarniania" wnętrza. Wyodkurzałem porządnie auto w środku, wyszorowałem plastiki, boczki drzwi i zaimpregnowałem skórę, która mimo 20 lat nie wykazuje żadnych oznak zużycia.
Tak wysprzątanym autem wyruszyłem do Robsona, na mycie, polerowanie i woskowanie. Ale o tym później, teraz tylko fotka z przebiegu prac...
Gospodarz pięknie odbija się w masce Puga

Rafał jak na amatora myśle ,że wyszło dobrze

Rafał pierwsza fotka miażdży !!! Wygląda jak wyciągnięty prosto z katalogu Peugeot'a Ile km zrobiłeś od kupna ?

Para pisze:Rafał pierwsza fotka miażdży !!! Wygląda jak wyciągnięty prosto z katalogu Peugeot'a Ile km zrobiłeś od kupna ?

Dzięki, ale on po prostu tak wygląda w środku
Od kupna zrobiłem mniej niż 2000 km. Wiosną i latem częściej używam CTI, póki jest ładna pogoda

Robson, faktycznie dobra robota. Musimy tylko powalczyć z paroma drobnymi detalami
Ale auto odżyło. Zaraz idę je obejrzeć w świetle dziennym.

Parę zdjęć sprzed tygodnia. Auto trochę już przykurzone, bo przesiadłem się na umyte CTI, ale fotki wypicowanego przez Robsona Gentry nadal cieszą oko...
Robson - kupuję Fareclę, Ty kołuj lepszą maszynę polerską i działamy dalej... Jeszcze parę liści do wyczyszczenia