Strona 4 z 6

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 29 sty wt, 2013 12:53 am
autor: bananowiec

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 24 mar ndz, 2013 10:36 pm
autor: bananowiec
Weekendowa regeneracja skórzanej kierownicy Atiwe z katalogu oryginalnych dodatków, w dniu dzisiejszym została zakończona sukcesem. Zresztą co tu dużo pisać sami zobaczcie efekt mojej mozolnej pracy :)
IMAG0193.jpg
IMAG0203.jpg
IMAG0216.jpg
IMAG0213.jpg
Do zestawu kokpitu dodaje jeszcze taką śmieszną przeróbkę z zegarów GTI na patent własny, który nazwałem GTDT ;)
IMAG0169.jpg
IMAG0173.jpg
Z kolei na drzwiach wylądowały piękne nowe z niepołamanymi kołeczkami wewnętrzne osłony lusterek.
IMAG0179.jpg
Na cieplejsze dni mam jeszcze inne graty do montażu:
IMG_92211.jpg
Wkrótce nowe rewelacje z moich garażowych wyczynów min. zawieszenie GTI na poliuretanie ;)

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 24 mar ndz, 2013 10:39 pm
autor: druan
Gdzie kupowałeś osłony lusterek i ile cię kosztowały?

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 24 mar ndz, 2013 10:53 pm
autor: scaliburgreg
Mogę odkupić kierownicę? 8)7

Naprawdę świetna robota :)
I kolejne auto, w którym czuję swój niewielki wkład ;)

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 24 mar ndz, 2013 11:23 pm
autor: helterskelter
bananowiec pisze: Do zestawu kokpitu dodaje jeszcze taką śmieszną przeróbkę z zegarów GTI na patent własny, który nazwałem GTDT ;)
IMAG0169.jpg
IMAG0173.jpg
Dobra robota _O_
Zazdroszczę Ci tych zegarów. Mam zamiar zrobić to samo, ale od roku szukam obrotomierza veglia wyskalowanego do 6000. Naprawdę masz teraz mega rarytas.

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 24 mar ndz, 2013 11:54 pm
autor: bananowiec
Osłony lusterek kupowałem w Aso Kim we Wrocławiu, niestety wziąłem ostatnie dwie sztuki.
Kierownicy już nie oddam za żadne skarby ;) Pasuje do niej i ona do mnie jak ulał :) W końcu nie muszę się garbić żeby sięgnąć do fajery :D
W każdym razie polecam Wam środki do renowacji skóry ze sklepu www.klinikaskory.pl

Co do zegarów, to chyba będę musiał się z Tobą Wojtku jakoś zgadać żeby podłączyć wszystkie wskaźniki.Piszesz się na taką operację w jakiś weekend? Przy okazji będzie pretekst żeby się w końcu spotkać.

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 8:52 am
autor: helterskelter
Jasne, że pomogę.
Po świętach wielkanocnych doprecyzujemy termin.

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 3:44 pm
autor: RafGentry
Odkąd sam jeżdżę "ropniakiem", temat o śmierdzielu śledzę bardzo wnikliwie. Jeszcze wnikliwiej, odkąd miałem okazję nim trochę pogonić na majowym tripie...

Podobnie jak Wojtek zastanawiam się, skąd dorwałeś tarczę obrotomierza Veglia do diesla? Bo nie wygląda na przerabianą, a to nie lada rarytas...

Odnośnie reszty modyfikacji - Respekt _O_
To już od dawna nie jest zwykły diesel...

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 4:05 pm
autor: PrezesBednarz
To muszę wystawić te swoje liczniki, jak to takie rarytasy, hmm po 1000zł za sztukę będzie dobra cena nie?

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 4:10 pm
autor: RafGentry
PrezesBednarz pisze:To muszę wystawić te swoje liczniki, jak to takie rarytasy, hmm po 1000zł za sztukę będzie dobra cena nie?
Koniecznie wystaw. Nawet po 2000 będą szły jak ciepłe bułeczki 8)7

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 4:29 pm
autor: PrezesBednarz
Poczekam jeszcze z miesiąc skręcę przebiegi na 000000 i będę mówił, że brend niu, dzenuji peżoo :lol: :lol:

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 25 mar pn, 2013 5:11 pm
autor: Pluto
No, no Tomek. Skarby super masz :D

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 26 mar wt, 2013 10:47 pm
autor: bananowiec
Obrotomierz Veglia pochodzi z oryginalnego DTurbo z wersji wypuszczonej na Wielką Brytanię. Mam jeszcze do tego zestawu piękną tarcze prędkościomierza z wyskalowaniem zarówno w milach/h , a za razem w kilometrach/h. Nie zamontowałem jej tylko dlatego, że wiązało by się to z przekładaniem mechanizmu dziennego licznika kilometrów.
Dzisiaj przeprowadziłem pozimową inspekcję podwozia i jestem bardzo podminowany efektami działania naszego klimatu i soli na drogach. Codzienne poruszanie się tym autem w zimie nie wróży mu zbyt długiego żywota :N Progi od wewnątrz ewidentnie trawi "ruda zaraza", podłoga bagażnika zaczyna się sypać od spodu :cry:
Obecnie zaczęło mi w głowie szumieć zdanie: "co dalej?"

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 26 mar wt, 2013 11:18 pm
autor: Manwe
naprawić póki jest co i śmigać dalej :D

Re: Mój zielony śmierdziel na ropę ;)

: 26 mar wt, 2013 11:22 pm
autor: Martinoo
dlatego właśnie mój śmierdziel na ropę stacjonuje zimą w garażu