Strona 4 z 4

: 22 kwie pt, 2005 4:40 pm
autor: blaszka
albo wyje.... :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol:

: 22 kwie pt, 2005 4:41 pm
autor: Ferguss
no to też Blaszka ;) sedno takie, że do niczego się już nie nadaje :lol:

: 22 kwie pt, 2005 9:32 pm
autor: BubuPN
ale w przypadku 307 to nie jest "jedna zjebana kobyła" ;) a co do 206 to znajomy ma 1,1 i pękł mu kolektor, w ogóle teraz te nowe auta jakby hmm.... gorsze, kiedyś to się jeszcze producenci przykładali no i te chore normy spalin, przez które np. Seat ponoć nie będzie wypuszczał silników Cupra i Cupra R

: 22 kwie pt, 2005 10:19 pm
autor: cheatoss
BubuPN pisze:tak jeszcze apropos nowych aut, a co do używek to tak czy siak można je podzielić na takie, które się mniej lub bardziej psują np. mój sąsiad miał kiedyś 205 i 605 - 605 jeździ do teraz bez napraw, a w 205 ni stąd ni z owąd zapalił się silnik i szlag trafił całe auto, wujas ma Lancera grubo z połowy lat 80-tych i nawet remontu silnika w nim nie musiał robić, takich przypadków można wymieniać i wymieniać
patrze i oczom nie wierze... ni stad ni z owad zapalil sie silnik ???? na pewno byl w super stanie i zadbany... dobrze ze mam gasnice to bede mogl w razie czego swoj ugasic jak sie ni z tego ni z owego zapali...

litosci... bubu, miales 3 lata mlodsze auto od mojego... po prostu kupiles gow.. ladnie opakowane jesli brac pod uwage jego stan... trzeba wiedziec co sie kupuje, a nie wierzyc kolesiowi w okularkach ze jezdzila nim jego mama na zakupy co dwa dni po 4km...


co do foty z napisem... ostatnio clarus'a widzialem z takim napisem =]

: 22 kwie pt, 2005 10:29 pm
autor: Rychu
Święta racja cheatoss :!: :!: :!:

: 22 kwie pt, 2005 10:30 pm
autor: Ferguss
no tekst typu: używany przez kobietę, zadbany - to swojego rodzaju już standard na naszym rynku - pasuje do wszystkiego :lol:

: 22 kwie pt, 2005 10:37 pm
autor: BubuPN
mnie się zdarzyło w ogłoszeniach natrafić na tekst "używany przez statecznego prezesa firmy" :mrgreen: i to było przy bodajże Renault Vel Satis

a co do mojego Puga to był kupiony po strzale w dupsko ;) tak więc złotego opakowania to on nie miał