Strona 4 z 4
: 17 cze pt, 2005 7:48 am
autor: krzycho
Kaktus pisze:Ale Bgrupa nie miala zdnych systemow wtrysku wody do cylindra, tego nawet nie maja samochody RallyCrossowe ktore sa budowane na podstawie samochodow WRC i osiagaja po 600-700KM.
Masz rację - został on zastosowany w ostatniej Lancii Stratos która jeździła tylko jeden rajd. Potem miał go jeszcze Peugeot 405 który startował w bodajże Paryż Dakar i którego można było oglądać u Zdzisława Białego na początku lat 90-tych.
Wtrysk wody ma niestety jedną straszną wadę - dramatycznie skraca życie silnika. Powstające podczas spalania i bezposrednio po zakończeniu tego procesu kwasy błyskawicznie niszczą silnik.
A jeżeli chodzi o potwory to pewnie mało kto wie ale Audi na samym końcu tego wyścigu technologii kiedy było już wiadomo że śmierć Bgrupy jest tuż tuż wypuściło specjalną wersję Audi Quattro która nieoficjalnie miała ponad 600 Km i przyspieszała do 200 poniżej 7 sekund i wystartowała tylko w jednym wyścigu Peak Pikes gdzie złomotała konkurenję niesamowicie. I to był koniec tego niesamowitego ryku i wielkich spojlerów. Dla mnie piękna historia...
B-grupa wniosła coś jeszcze do sportów motorowych - wysokie pensje dla kierowców - wcześniej nie zarabiali dużo a potem paru kierowców się zbunotwało bo jazda tymi samochodami była bardzo niebiezpieczna a dla wielu śmiercionośna.
: 17 cze pt, 2005 8:15 am
autor: Para
: 17 cze pt, 2005 11:33 am
autor: Kaktus
Heh!
Malo kto wie, ale 600 Konn Audi nie bylo najmocniejszym Audi... bo trwaly prace nad 1000 konnym. Audi nie moglo podazyc za Peugeotem, i chcieli to nadrobic moca.
Stworzyli potwora z silnikiem wreszcie ustawionym centralnie i z moca 1000KM, jednak te auto bylo o wiele wolniejsze od Audi Quattro S1, bo zwyczajnie nie chcialo skrecac. Ta moc juz przeszkadzala.
A wygladalo tak:

: 05 lip wt, 2005 1:57 pm
autor: krzycho
A z innej paki przypomniało mi się jak to firma Renault w latach 90-tych pokazała prototyp vana Renault Espace z silnikem do aktualnego wtedy bolidu Renault F1 który święcił sukcesy. Był cały z włókien węglowych i przyspieszał do 200 km/h w 6 i coś tam sekund. Piękna sprawa... Już sobie wyobrażam jazdę na wycieczkę w 7 osób - 3 wymiotują i 3 juz straciły przytomność a kierowca smieje się od ucha do ucha
Inny rekord jaki pobił to to że van potrafił się rozpędzić do 270 km/h i potem wyhamować do 0 km/h na odcinku 600 m. Normalnie brak słów...
http://members.lycos.nl/Vorden/espace.html
: 05 lip wt, 2005 2:30 pm
autor: krzycho
At the Paris Autoshow in 1994, Matra and Renault Sport presented the Espace-F1 to the public. This car is a one-off showstopper, to celebrate the 10 year anniversary of the Espace (and of Renault in Formula-1).
It is powered by a central rear-mounted RS4 Grand Prix engine, and it is also equipped with F1 rear suspension, a breahtaking carbon body and a 6-speed gearbox.
It accelerates from 0 to 200 km/h in 6.3 secs and brakes equally as spectacularly, slowing from 300 km/h to 70 km/h in just 80 metres. Top speed: over 300 km/h.
According to a Matra-Transport engineer, it goes from 0km/h to 270km/h and back to 0km/h in less than 600 meters
: 05 lip wt, 2005 2:43 pm
autor: krzycho
...slowing from 300 km/h to 70 km/h in just 80 metres... ciężko wyobrazić. miałem do niedawna BXa któy hamuje od 100 do 0 na niewiele ponad 37 metrów i powiem wam że na dobrej nawierzchni krew odpływała z mózgu przy hamowaniu ze 160 km/h. A tu : 230 kmh wytracone na 80 metrach. Bełt murowany

: 05 lip wt, 2005 9:50 pm
autor: Para
silnik wytrzymywal jeden wyscig

: 05 lip wt, 2005 10:33 pm
autor: Michal gti
silnik wytrzymywal jeden wyscig
ale jaka zabawa była

: 06 lip śr, 2005 12:08 am
autor: Piweł
To wszystko to i tak przysłowiowy "pryszcz" w porównaniu z F1 z lat 80-tych. Żeby za bardzo nie strzępić języka - silniki miały 1,5l pojemności i moce dochodzące do 1300 KM

(tylko że doładowanie było dozwolone).
A najlepsze - taki np. zespół BMW z tego okresu budował te silniki na bazie seryjnych jednostek wyciągniętych z jakichś 10-letnich szrotów ich produkcji lub z nowych bloków, które przeleżały kilka miesięcy/lat na zewnątrz hali produkcyjnej (w celu "zestarzenia się" - bo podobno wtedy najlepiej ujawniały się wady materiałowe

).
Nie wspomnę już co mieli robić mechanicy zespołu
na te bloki, żeby przyspieszyć proces starzenia
KOSMOS!!!

: 06 lip śr, 2005 7:38 am
autor: krzycho
Silniki bardzo lubiły wtedy eksplodować - prawie jak pugowe F1 z lat 90 tyle że one bardzo lubiły się palić
