Re: Warszawskie pogaduchy :)
: 03 wrz czw, 2009 1:28 pm
Wypraszam sobie - to była co najmniej godzina i mogłoby być więcej 
Forum o Peugeocie 205 i wszystkim co z nim związane
https://forum.peugeot205.pl/
Marku, jak nie ma czemu się dziwić to objaśnij proszę skąd ta cisza? Chyba, że to ja jedynie nie wiem o co chodzi.Jarmarek pisze:2 tygodnie ciszy w temacie warszawskim - niezły wynik... ale w sumie czemu tu się dziwić.
No wiesz, a do mnie nie zadzwonieś?... ;pJarmarek pisze:z iloma klubowiczami dziś się widziałeś? niezależnie od tematu na forum? ja z 4a rozmawiałem jeszcze z kolejnymi dwoma.
Zywik pisze:Dervo a jak tam cabrio? Defekt usunięty, jaki powód był zapalania kontrolki?
Usunięty, wymieniłem termostat i hula. Ale coś CJ ma opory przed dłuższymi podróżami, bo tym razem pękła mi szyba i muszę dorabiać sobie z pleksy. Wczoraj pół Warszawy zjeździliśmy z Jankiem w poszukiwaniach takowej.Zywik pisze:Dervo a jak tam cbrio? Defekt usunięty, jaki powód był zapalania kontrolki?
No właśnie... nie wiem jak ja przeżyję rozstanie. Tak mnie zostawiasz z tym rozbieraniem... znudziły Ci się zabawy, tak?Dervozavilus pisze:Ja ostatnio jestem bardzo towarzyski i właściwie prawie codziennie widzę się z kimś z klubu.
Niestety przez najbliższe półtora tygodnia nie będzie mnie w mnieście, więc nie wiem jak Wam wyjdzie fajne spotkanie beze mnie
Panie Janku, Pan się nie boi... Po urlopie wrócę wypoczęty z taką siłą, że raz dwa rozmontujemy co trzeba... tylko poczekaj na mnie z deskącejot pisze:No właśnie... nie wiem jak ja przeżyję rozstanie. Tak mnie zostawiasz z tym rozbieraniem... znudziły Ci się zabawy, tak?Dervozavilus pisze:Ja ostatnio jestem bardzo towarzyski i właściwie prawie codziennie widzę się z kimś z klubu.
Niestety przez najbliższe półtora tygodnia nie będzie mnie w mnieście, więc nie wiem jak Wam wyjdzie fajne spotkanie beze mnie![]()
![]()
Faktycznie... kilka osób widziałem.Jarmarek pisze:Już Ci piszę czemu - z iloma klubowiczami dziś się widziałeś? niezależnie od tematu na forum?
Mówił, że chce jeszcze. Może nie chciał wyjść na mięczaka i powiedzieć, że ma dość.Agnieszka pisze:Tak go wymęczyłeś, że nic dziwnego, że chce się udać na porządny urlop.
A w ogóle to nie martw się. Jak tylko trochę lepiej się poczuję to przyjadę i pomogę Ci z demolką
No chyba, że Czarek wróci szybciej niż ja wyzdrowieję...
Mam nadzieję, że się wyrobimy, bo warunki robią się co raz to mniej korzystne.Dervozavilus pisze:Panie Janku, Pan się nie boi... Po urlopie wrócę wypoczęty z taką siłą, że raz dwa rozmontujemy co trzeba... tylko poczekaj na mnie z deską