Strona 38 z 84

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 01 kwie pt, 2011 2:41 pm
autor: Czak
No i dotarły nowe sprężyny 40mm Jamexa,jeszcze wahacze, kącówki drążków i może dalej stać w garażu :D


Takie same mi leżą w pokoju ;) Ciekaw jestem ile Ci pójdzie w dół przy masie Twojego silnika ;).

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 01 kwie pt, 2011 2:45 pm
autor: robson
Czak pisze:
No i dotarły nowe sprężyny 40mm Jamexa,jeszcze wahacze, kącówki drążków i może dalej stać w garażu :D


Takie same mi leżą w pokoju ;) Ciekaw jestem ile Ci pójdzie w dół przy masie Twojego silnika ;).
Jacek jak założę to napiszę ,bo sam nie wiem,ale gościu zapewniał że 40mm powinno się obniżyć. :W

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 01 kwie pt, 2011 2:54 pm
autor: Marin205
Agulek-205 pisze:To auto tylko stoi w garażu, a ja chodzę w butach do roboty :evil:
w garażu jest odpowiednia wilgotność, auto leżakuje pod płachtą nie brudzi się, a nie chodzone w szafie buty mogą się zeschnąć albo coś...


no w każdym razie śmiem twierdzić że bez butów nawet autem ciężko, a bez auta w butach się da :)

pozatym buty o wiele szybciej i łatwiej umyć i wypastować niż auto (nawet jeśli buty będziemy również czyścić szczoteczką do zębów)

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 01 kwie pt, 2011 3:05 pm
autor: robson
Marin205 pisze:
Agulek-205 pisze:To auto tylko stoi w garażu, a ja chodzę w butach do roboty :evil:
w garażu jest odpowiednia wilgotność, auto leżakuje pod płachtą nie brudzi się, a nie chodzone w szafie buty mogą się zeschnąć albo coś...


no w każdym razie śmiem twierdzić że bez butów nawet autem ciężko, a bez auta w butach się da :)

pozatym buty o wiele szybciej i łatwiej umyć i wypastować niż auto (nawet jeśli buty będziemy również czyścić szczoteczką do zębów)
Marin bez butów też można prowadzić auto,żaden problem,a auto leżakuje i jestem na 100% pewny ,że jak chcę jechać to jedzie,jeszcze mnie nie zawiodło,mimo,że stoi. :W

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 01 kwie pt, 2011 4:35 pm
autor: Marin205
robson pisze:.......

Marin bez butów też można prowadzić auto,żaden problem,a auto leżakuje i jestem na 100% pewny ,że jak chcę jechać to jedzie,jeszcze mnie nie zawiodło,mimo,że stoi. :W

ja tam wiem, tłumaczyłem tylko (z przykładami) Agulkowi, że patrząc z Twojego punktu widzenia buty będą lepszym rozwiązaniem

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 maja śr, 2011 3:02 pm
autor: DJPreZes
Tarcze hamulcowe mi umierają, więc zdjąłem koła i chciałem ocenić dokładnie ich stan...Okazało się, że półośka która jeździła ze mną tylko 10 miesięcy już ma pęknięcia na gumach...na zewnętrznym i wewnętrznym... Kupiłem ją jako nówkę, a tu taki syf...Wrrrr...

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 maja śr, 2011 3:54 pm
autor: grzesiek309
Ja w zeszłym roku założyłem wszystkie nowe gumy SASIC'a. Zrobiłem 3,5k km i wszystkie poparciały a jedna już pękła :evil:
Żeby nie było OT:
Wczoraj złożyłem puga :!: :mrgreen: Na zawieszeniu od GTi i nowych amorach jeździ się o wiele lepiej :Y

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 11 maja śr, 2011 9:34 pm
autor: Orfister
Ja w zeszłym roku założyłem wszystkie nowe gumy SASIC'a. Zrobiłem 3,5k km i wszystkie poparciały a jedna już pękła :evil:


Zdecydowanie za mało jeździsz :mrgreen: - dlatego Ci sie Pug psuje 8)7

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 12 maja czw, 2011 8:06 am
autor: grzesiek309
Nie tak mało :) 3,5k km przez niecałe 5 miesięcy, praktycznie sama jazda po mieście. Może to przez zimę :wink: Jest jakiś specyfik do zabezpieczania gum przed solą?

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 24 maja wt, 2011 6:12 pm
autor: skola
Ja wymieniłem koncoweczke drążka pojedzila u mnie raptem 3 miesiące a byla TRW, wymieniłem długą polos teraz cisza i spokoj, poduszki silnika wszystkie, nowy rozrusznik stary wytrzymal 20 lat oO, wydech zrobiony narazie spokój ciekaw na jak długo mam nadzieje ze wyprawy do wloch nic nie padnie :P

tez poczyściłem troszke w komorze :P nie bede gorszy. Ja robie 10k km w 4 miesiace :P

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 26 maja czw, 2011 1:23 pm
autor: Marin205
z Manwe zdarliśmy u Klicha belkę :) - dzięki Manwe za pomoc

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 26 maja czw, 2011 6:57 pm
autor: Manwe
np :W

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 08 cze śr, 2011 6:55 pm
autor: rocky
skola pisze:Ja wymieniłem koncoweczke drążka pojedzila u mnie raptem 3 miesiące a byla TRW, wymieniłem długą polos teraz cisza i spokoj, poduszki silnika wszystkie, nowy rozrusznik stary wytrzymal 20 lat oO, wydech zrobiony narazie spokój ciekaw na jak długo mam nadzieje ze wyprawy do wloch nic nie padnie :P

tez poczyściłem troszke w komorze :P nie bede gorszy. Ja robie 10k km w 4 miesiace :P
Gdzie prowadzi Twoja odma?? Bo wygląda dziwnie...

Ja dziś zrobiłem sobie wolny przelot, ustawiłem TPSa zobaczymy co się będzie dziać...

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 08 cze śr, 2011 7:44 pm
autor: robson
:W

Re: Grzebanie nasze codzienne

: 17 cze pt, 2011 4:54 pm
autor: skola
Ja zafarbowalem boczki na biało farba do skór, powiem ze efekt jest na maksa zadowalający. W relau jeszcze lepiej to wyglada.