Strona 5 z 26
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 11 lis śr, 2009 12:53 pm
autor: Malwa
ja też przyłączam się do gratulacji!! autko ma naprawdę śliczny kolor, sama miałam czerwone (bordowe) i jak przyszło mi się z nim rozstać to było ciężko!!
a mieć takiego Narzeczonego to naprawdę wielki skarb!
POZDRAWIAM!
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 11 lis śr, 2009 7:39 pm
autor: a2legro
To mnie pocieszyłeś bo kupiłem taki. Jeśli chodzi o obrotomierz to musi być wyjście w alternatorze.
Poprawcie mnie jeśli się mylę
Szykuje się ładne 205 D
-zostawiasz siedzenia typ. bieda?
-poszerzenia z Gita? Myślę u siebie tak zrobić tylko jak zamontować

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 11 lis śr, 2009 8:09 pm
autor: Kamkiler
Całe wnętrze zostanie wymienione na inne
zamiast siedzeń typu bieda mamy komplet siedzen z GTi
Poszerzeń nie nakładamy nie chcemy ingerować w blachę i robić dodatkowych dziur
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 11:23 am
autor: levis
Super robota

To bedzie Perelka na drodze.
Pytanie jest tylko, czy zmiana hamulcow i sprezyn jest konieczna ? To ma byc auto ekonomiczne i komfortowe, a krotkie sprezyny przy ciezkim silniku diesla to hardcore (wiem cos o tym, bo mam takie w 405...).
Natomiast do tego wszystkiego az prosi sie jednostka 1.4 HDI, ale niestety to juz duuuuuuuuuzy wydatek

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 2:28 pm
autor: DJPreZes
a2legro pisze:
To mnie pocieszyłeś bo kupiłem taki. Jeśli chodzi o obrotomierz to musi być wyjście w alternatorze.
Poprawcie mnie jeśli się mylę
Szykuje się ładne 205 D
-zostawiasz siedzenia typ. bieda?
-poszerzenia z Gita? Myślę u siebie tak zrobić tylko jak zamontować

Musi być czujnik i odpowiedni magnes wtopiony w kolo zamachowe ;]
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 6:55 pm
autor: Kamkiler
levis pisze:Super robota

To bedzie Perelka na drodze.
Pytanie jest tylko, czy zmiana hamulcow i sprezyn jest konieczna ? To ma byc auto ekonomiczne i komfortowe, a krotkie sprezyny przy ciezkim silniku diesla to hardcore (wiem cos o tym, bo mam takie w 405...).
Natomiast do tego wszystkiego az prosi sie jednostka 1.4 HDI, ale niestety to juz duuuuuuuuuzy wydatek

Był w planach 1.4 HDI ,lecz tak jak piszesz ceny ...
Jestem zwolennikiem jednak dobrego hamowania, a że zostały mi po CT te hamulce nie myślałem długo nad przekładką do diesla .
Sprężyny po to by auto agresywniej wyglądało, ma siedzieć dużo niżej niż seryjny diesel. Z doświadczenia wiem, że auto pewniej się prowadzi po obniżeniu i utwardzeniu , druga sprawa ,jest taka, że te sprężyny nie są wcale takie twarde w porównaniu z Eibach-em czy Spaxem
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 6:57 pm
autor: levis
A nie mysleliscie o silniku 1.5d ze 106 ? ;]
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 6:59 pm
autor: Kamkiler
Za około tydzień góra trzy (nie jest to ode mnie zależne) , będziemy mieć diesla 1.9 z citroen-a BX-a ,więc w tym momencie nie myślimy nad innymi jednostkami.
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 9:09 pm
autor: a2legro
To może Kamil stworzysz jakiś Turial malowanie nadwozia domowymi sposobami. Z tego co patrzyłem nikt tego na forum nie opisał, a nie powiem tak pomoc by się przydał. Nie każdego stać na lakiernika. Jakaś sprężarka i pistolet zawsze się znajdzie. Jak na taki sprzęt efekt lakieru powalający

muszę sobie kupić polerkę

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 12 lis czw, 2009 9:25 pm
autor: Kamkiler
a2legro pisze:To może Kamil stworzysz jakiś Turial malowanie nadwozia domowymi sposobami. Z tego co patrzyłem nikt tego na forum nie opisał, a nie powiem tak pomoc by się przydał. Nie każdego stać na lakiernika. Jakaś sprężarka i pistolet zawsze się znajdzie. Jak na taki sprzęt efekt lakieru powalający

muszę sobie kupić polerkę

Może kiedyś... jednak wiem jedno Dobry pistolet ,kompresor i dużo cierpliwości, do tego przydało by się mieć w miare duże pomieszczenie aby swobodnie się poruszać ,później mocne i z wielu miejsc, oświetlenie. przydatne elementy to odwadniacz do kompresora i filtr ,odpowiedniej średnicy przewód (który się nie zegnie) ehh ;/... i można próbować .
Aż wstyd się przyznać ale wielu elementów o których napisałem nie było ze mną podczas malowania ... ;/ no ale ... kasa kasa
Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 13 lis pt, 2009 5:09 pm
autor: pszemeq
Ale dałeś rade, partyzantka ale jaka piękna i skuteczna

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 13 lis pt, 2009 5:12 pm
autor: RafGentry
a2legro pisze:To może Kamil stworzysz jakiś Turial malowanie nadwozia domowymi sposobami
Chyba
"tutorial"
A skoro się już wpisuję, to też przekażę wyrazy uznania za ogrom pracy, sił i serca wkładanych w Puga.
Z całego forum (oprócz tematu o ogłoszeniach z netu

) najbardziej lubię czytać o przywracaniu życia dwieściepiątkom. Aż serce się raduje patrząc na Wasze działania...
No i - co nie jest bez znaczenia - będzie to chyba pierwsza w Polsce 205-tka w kolorze Ferrari

Nie ory co prawda, ale dopuszczam, gdyż Pug też ma związki z tą marką. Poprzez Pininfarinę rzecz jasna

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 13 lis pt, 2009 5:55 pm
autor: Altowiolistka

jak tak czyta sie te wasze posty, to aż dostaje się kolejnej dawki sił na dążenie do celu

dzieks
chyba zagram w totka....

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 17 lis wt, 2009 4:44 pm
autor: Wojtek
No i moi Mili staliście się dla mnie inspiracją do zabrania się za mojego Puziolota
No i Kamil może wreszcie się zdecyduje i podjade do Ciebie po ten XY8

Zobaczymy co życie pokaże
Gratulacje dla miłej Właścicielki i Kamila

Re: Historia Puga "Śmieciucha" by Altowiolistka i Kamkiler
: 22 lis ndz, 2009 6:01 pm
autor: Altowiolistka
parę dni temu Kamil założył drzwi kierowcy, elektrykę i szybę, za to przed chwilą udało nam się założyć przednią szybę, którą podarował nam Małysz (dziękuję jeszcze raz za nią

). Była mała zagadka, jak ją wsadzić, ale udało się sposobem na żyłkę
