Strona 5 z 21

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 3:01 pm
autor: Pluto
P1u70 pisze: Ja bym proponował powrót jakąś inną trasą do Kędzierzyna i tam się rozdzielić.
Fox pisze:Mowisz masz:)
Już lepiej, wielkie dzięki :)

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 4:16 pm
autor: Fox
W miarę jak będę dokładniej czytał przewodnik to spróbuję rozpisać jakoś godzinowo co możemy zobaczyć i ile nam to zajmie czasu, tak żeby dało się ustalić co zdążymy a co nie.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 5:34 pm
autor: Fox
Policzyłem godzinowo to wszystko i ...będzie ciasno:) Po bliższej lekturze przewodnika niestety wypada ze zwiedzania jaskinia niedźwiedzia bo w czwartek jest zamknięta:(

Żeby się uwinąć przed zmierzchem trzeba by:

Dzień drugi:

9:00 wyjazd z campingu, np tego o którym napisał Meteorr
-(25km do Złotego Stoku)
9:30-11:30 Zwiedzanie kopalni
-(20km do Lądka Zdroju)
12:00. Jesteśmy w Lądku zdroju. Można zrobić krótki postój na zaczerpnięcie łyka wody mineralnej
-(100km) do Czermnej koło Kudowej Zdroju
14:00 - oglądamy kaplicę czaszek w Czermnej.
15-16:00 Jedziemy drogą stu zakrętów do Pasterki. Parkujemy samochody na parkingu i idziemy w góry. Niestety błędne skały i Szczeliniec nie są na tym samym szlaku. Będziemy musieli wybrać jedno z dwóch. Szlak na Szczeliniec i z powrotem to 2,5h. Do Błędnych skał 3,5h. Zakładając że do 20 jest w lecie w miare jasno to powinniśmy się wyrobić. Po powrocie rozbijamy namioty jeśli jest tam pole namiotowe albo lokujemy się w schronisku z Pasterce

Dzień 3:

8:30 - wyjazd z Pasterki. Wiem że wcześnie, ale zwiedzanie podziemnego miasta zaczyna się o 10:15, a wg google jedzie się tam 1h20min
10:15-11:45 zwiedzanie podziemnego miasta. Do wyboru jest trasa podstawowa 1h lub dodatkowo z pływaniem pontonem po podziemnych korytarzach - w sumie 1,5h
-(30km do Książa najszybszą drogą lub 60km przez trasę rajdu Elmot)
12:30-13:30 jesteśmy w Książu
-(60km do Jeleniej Góry)
14:30-15:30 jesteśmy w Jeleniej Górze
-(80km do Dvur Kralove)
17 - wchodzimy do zoo na safari (zoo zamykają o 19)
19:00 - udajemy się na jakiś nocleg w okolicy

Jak widać w tych dwóch dniach, jeślibyśmy taka trasą jechali , nie będzie łatwo się zmieścić w grafiku. Jeśli będziemy mieć konkretny plan to jakby ktoś się zapodział lub został z tyłu to będzie wiedział gdzie i o której może nas znaleźć.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 7:15 pm
autor: Pluto
Wszystko bardzo napięte, wiem że mi pośpiech nie sprzyja bo zawsze się coś wydarzy 8)7
Jednak będziemy musieli jeszcze ustalić parę rzeczy związanych z miejscami.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 7:24 pm
autor: robson
Michał wszystko super ,ale to będzie wyścig z czasem tak jest napięty,myśle że pugi to wytrzymają. :W

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 8:01 pm
autor: jozek
Tu Maja. Praga fajnie brzmi ale nalezy sie liczyc z tym ze to duuze miasto, mnostwo korkow, a poza tym co to za impreza kiedy trzeba na nastepny dzien rano prowadzic auto. Proponowalabym za czeskim rajem zawrocic do domu tak aby niedziele nie tylko poswiecac na szybki powrot do domu ale tez na przejazd malowniczymi drogami.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 8:18 pm
autor: Fox
W Pradze mamy być w sobotę, więc nie powinno być jakoś strasznie ciasno na dojazdówce do miasta. Jakby się udało znaleźć ten camping o którymś ktoś pisał ( Żywik? ) na obrzeżach miasta i dalej jechać tramwajem to w ogóle byśmy pugami się do miasta nie pchali. Co będzie - zobaczymy. W najgorszym przypadku można ustalić dwie alternatywne trasy i się rozdzielić. Ja osobiście chętnie bym Pragę zaliczył przy tej okazji, powrót do KRK to jakieś 6-8h więc nawet o 14 można z Pragi wyjechać i i tak będzie dobrze. Do wawy jest dalej, za to do Wrocławia bliżej. Pewnie różne osoby będą miały tutaj inne spojrzenie na tą sprawę i trzeba się z tym liczyć. Jeśli chodzi o nas z KRK to jadąc troche naokoło przez Olomuniec jedzie się aż do Krakowa praktycznie cały czas autostradami. Tak naprawdę to chciałoby się zobaczyć wszystko a czasu mało...Pewnie coś z harmonogramu i tak wypadnie. Oby jak najmniej:)

Zależy mi aby ustalić w miarę szczegółowy plan, gdyż jak to zwykle bywa pewnie nie wszyscy będą mieli urlop, komuś coś wypadnie i nie będzie mógł być z nami już w środę itp. Jeśli będziemy mieli plan to każda taka osoba będzie wiedziała gdzie i o której się dołączyć do peletonu i może dzięki temu będzie nas więcej - oby!

PS: Odkryłem że już w pierwszym poście był namiar na camping w Pradze o którym pisał Żywik:

http://www.sunny-camp.cz/

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 11:01 pm
autor: Dervozavilus
Fox pisze:Z tym wodospadem może być taki problem że nie wiadomo czy da się tam łatwo dojechać spod Jaskini. Niby jest tam jakaś biała droga ale cholera wie czy przejezdna. Muszę sobie sprawić jakąś dokładniejszą mape:/
Z dojazdem do wodospadu w Międzygórzu nie ma żadnego problemu. Od głównej drogi trzeba tylko kawałek przejść. Będzie gdzie samochody zostawić. Jak byłem we wrześniu, akurat budowali parking całkiem niedaleko szlaku nad wodospad.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 27 lut sob, 2010 11:58 pm
autor: misha84
Brawo Fox :) Zapowiada się niezła przygoda, tylko wnoszę "poprawkę" :P Trzeba wziąć pod uwagę to, że czasami trzeba będzie gdzieś na poboczu wymienić linkę sprzęgła, czy też poskładać wydech :Y Myślę że planowanie dojazdu na camping na 20:00 może być ryzykowne.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 12:49 am
autor: Pluto
W sumie racja, nigdy nic nie wiadomo. Zawsze musimy mieć te 30min w zapasie by jak się coś komus stanie go nie zostawic i nie powiedzieć "Ty ty zostań, czasu nie ma a musimy jeszcze zobaczyć to i to"

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 8:59 am
autor: Fox
Jasna sprawa. Jak coś się popsuje to trzeba będzie modyfikować plan. Będziemy musieli zdecydować gdzie skracamy drogę i jedziemy zamiast naokoło z widokami to na wprost główną szosą, co sobie darujemy itp. Tak na prawdę w drugi dzień, np po kopalni złota można od razu pojechać do Kudowej najkrótszą drogą i zaoszczędzimy dużo czasu. W drugi dzień tak samo - albo pojedziemy trasą elmotu albo krócej jak braknie czasu. Tak samo z Jelenią Górą - można sobie odpuścić herbatkę na deptaku i od razu jechać do Czech. Jest dużo momentów gdzie można w razie czego zaoszczędzić pół godzinki czy godzinę. Liczę jednak że plan zmobilizuje wszystkich do przeglądu swoich pugów przed wyjazdem i do rychłego wstawania rano żeby wyruszyć na trasę:) W sobotę za to mamy tylko 170km do przebycia więc będzie można spokojnie pospać dłużej, czy nawet urwać sobie linkę sprzęgła jak ktoś będzie miał taką ochotę:)

No a jak się coś rozkraczy to też nie wszyscy chyba muszą zostawać. Zostanie 2-4 osobników do pomocy, a reszta może jechać dalej. Więcej osób czekających i tak nie przyspieszy prac naprawczych. Potem można nadgonić jakoś. Mimo wszystko trzeba być optymistą i wierzyć w nasze auta. Mój pug od października praktycznie nie działa jak powinien a mimo wszystko nie tracę dobrego nastawienia:) Na tripa na pewno będzie sprawny!
Dervozavilus pisze: Z dojazdem do wodospadu w Międzygórzu nie ma żadnego problemu. Od głównej drogi trzeba tylko kawałek przejść. Będzie gdzie samochody zostawić. Jak byłem we wrześniu, akurat budowali parking całkiem niedaleko szlaku nad wodospad.
A wiesz może ile trzeba liczyć czasu na odbicie z głównej drogi, zobaczenie tej wodnej sikawki i powrót na trasę?

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 2:29 pm
autor: Pieraś
dla mnie to troche wszystko przerosniete ;-)
jak dla mnie zwiedzanie to zbytek, wole po prostu przejechac sie z ekipa 205 dluga trasa, zaliczyc miejsce docelowe + nocleg i nastepnego dnia powrot. Nie bardzo widze jakies jezdzenie i zwiedzanie ... jak to napisano wyzej zbyt napiete i mozliwe ze wiele pugow tego nie wytrzyma.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 2:31 pm
autor: Pluto
W sumie to można by tylko góry stołowe zobaczyć i Pragę. Widoki po drodze są piękne. Zrobić coś w stylu Euro Tripa.
Koszta by wtedy spadły i w ogóle.

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 3:27 pm
autor: Pieraś
i skupic sie na tresci nie formie

Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?

: 28 lut ndz, 2010 3:36 pm
autor: misha84
W sumie lepiej mieć plan napięty i po drodze z czegoś zrezygnować w razie czego niż jechać z punktu A do punktu B, nic nie zobaczyć po drodze i pół dnia siedzieć w jednym miejscu. Co do kosztów to chętnie przygarnę kogoś na pokład. Będzie taniej jeżeli chodzi o benzynę ( albo raczej Gaz :P ) i weselej jeżeli chodzi o drogę.